16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież: przygotujmy się na nasz ostatni krok

Ocena: 0.7
805

Nawiedzając dziś cmentarze pomyślmy o ostatnim kroku naszego życia. Ważne, by ten ostatni krok kierował nas na właściwą drogę, a nie na manowce – mówił Papież podczas Mszy odprawionej na francuskim cmentarzu wojennym w Rzymie.

Fot. PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Co roku we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych Franciszek udaje się na jedną z pobliskich nekropolii. Tym razem, już po raz kolejny, postanowił się modlić nad grobami żołnierzy.

Francuski cmentarz wojenny znajduje się na rzymskim wzgórzu Monte Mario. Są na nim pochowani żołnierze z Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego, który walczył między innymi pod Montecassino. Były to francuskie jednostki kolonialne, których członkowie rekrutowali przede wszystkim spośród mieszkańców Afryki Północnej, zwłaszcza Maroka i Tunezji. Dlatego na 1888 żołnierzy pochowanych na cmentarzu wojennym w Rzymie 1142 to muzułmanie.

Udając się na cmentarz na Monte Mario Papież nie miał uprzednio przygotowanej homilii, lecz jak co roku w spontanicznych słowach podzielił się krótką refleksją.

Przypomina mi się napis na bramie małego cmentarza: "Wy, którzy przechodzicie, zastanówcie się nad swoimi krokami, a w szczególności nad krokiem ostatnim". Ty, który przechodzisz: to znaczy, że życie jest drogą, każdy z nas jest w drodze. Każdy z nas, jeśli chce coś osiągnąć w życiu, jest w drodze, która nie jest spacerem ani labiryntem. Nie: to jest droga. W tej drodze przechodzimy przez wiele wydarzeń historycznych, wiele trudnych sytuacji. A także przechodzimy przed cmentarzami. Rada z tego cmentarza brzmi: Wy, którzy przechodzicie, zatrzymajcie się i pomyślcie o swoich krokach, o swoim ostatnim kroku. Każdy z nas będzie miał swój ostatni krok. Niektórzy mogą mi powiedzieć: Ależ, Ojcze, niech to nie będzie tak żałobne, niech to nie będzie tak tragiczne... Ale to jest prawda. Ważne jest, aby ten ostatni krok skierował nas na właściwą drogę, a nie na manowce, na drogę życia, a nie w niekończący się labirynt. Być w drodze tak, aby ostatni krok zastał nas idących.

- mówił Franciszek.

Modląc się nad grobami poległych żołnierzy Ojciec Świety podjął też refleksję nad wojną i jej ofiarami.

Ci dobrzy ludzie – powiedział - zginęli na wojnie, zginęli dlatego, że zostali powołani do obrony ojczyzny, do obrony wartości, do obrony ideałów, a wielokrotnie także do obrony smutnych i opłakanych sytuacji politycznych. I to są ofiary wojny, która pożera dzieci ojczyzny

– dodał papież.

Zatrzymałem się przed grobem nieznanego żołnierza, poległego za Francję w 1944 r. Nawet nie ma jego imienia. W sercu Boga jest imię każdego z nas, ale to jest tragedia wojny. Jestem pewien, że wszyscy ci, którzy szli w dobrej wierze, wezwani przez Ojczyznę do jej obrony, są z Panem. Ale czy my, którzy jesteśmy w drodze, walczymy wystarczająco, aby nie było wojen? Aby gospodarki krajów nie były wzmacniane przez przemysł zbrojeniowy. Dziś kazanie powinno brzmieć: patrzcie na groby! Poległ za Francję. Te groby są przesłaniem pokoju: zatrzymajcie się, bracia i siostry, zatrzymajcie się. Zatrzymajcie się, producenci broni, zatrzymajcie się!

Po powrocie do Watykanu Franciszek złożył krótką wizytę w grotach Bazyliki św. Piotra. Modlił się nad grobami pochowanych w tym miejscu papieży.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter