„Dziś pragnę być blisko wszystkich kapłanów, od ostatniego do pierwszego. Wszyscy bowiem zostaliśmy namaszczeni przez Pana, aby sprawować Eucharystię i aby służyć” – zapewnił Papież w czasie improwizowanej homilii, którą wygłosił podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej. Podkreślił, że Jezus zechciał pozostać z nami w Eucharystii i kiedy Go spożywamy, stajemy się Jego mieszkaniem – tabernakulum.
Franciszek zaznaczył, że w tej Mszy pragnie wspomnieć wszystkich kapłanów, a szczególnie tych, którzy oddają swoje życie dla Pana służąc Mu w bliźnich. Wspomniał o dziesiątkach kapłanów, którzy w tych dniach zmarli we Włoszech niosąc pomoc osobom zarażonym koronawirusem. Swoją myśl skierował i do tych, którzy w tych czasach są prześladowani tylko dlatego, że są kapłanami.
Dziś noszę was w swoim sercu i przynoszę was do ołtarza, kapłani na których rzucane są oszczerstwa. To często się dziś dzieje, księża nie mogą wyjść na ulice, ponieważ mówi się do nich brzydkie rzeczy, odnosząc się do dramatu, jaki przeżywaliśmy dowiadując się o kapłanach, którzy dopuścili się nadużyć. Niektórzy mówili mi, że nie mogą wyjść z domu w stroju kapłańskim, bo się ich przeklina
– wskazał Ojciec Święty.
Pamiętam i o kapłanach grzesznikach, którzy razem z biskupami i Papieżem grzesznikiem nie zapominają, aby prosić o przebaczenie i uczą przebaczać. Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Myślę też i kapłanach, którzy przeżywają kryzysy, którzy nie wiedzą, co robić, chodzą w ciemności.
.jpg&w=624&h=543)
Co? Gdzie? Kiedy?
