Papież Franciszek, składający wizytę w Egipcie, modlił się w piątek wieczorem w kościele koptyjskim, zaatakowanym w grudniu przez terrorystów. W zamachu zginęło wtedy 29 osób. Papież oddał hołd ofiarom, a towarzyszył mu koptyjski patriarcha Tawadros II.
fot. PAP/EPA/CIRO FUSCOPapież złożył wizytę w siedzibie patriarchatu Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego, gdzie spotkał się z jego zwierzchnikiem Tawadrosem II. Następnie obaj przeszli do pobliskiego kościoła pw. św. Piotra na wspólną modlitwę ekumeniczną z udziałem przedstawicieli różnych wyzwań. Był tam też formalny zwierzchnik prawosławia, patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I.
W przedsionku kościoła papież modlił się za ofiary zamachu, dokonanego tam 11 grudnia zeszłego roku przez terrorystów z Państwa Islamskiego.
Wcześniej podczas oficjalnej ceremonii w patriarchacie Tawadros II powiedział Franciszkowi, że jest on "symbolem pokoju w świecie udręczonym przez konflikty i wojny".
– W ostatnich miesiącach nasz Kościół i nasza ojczyzna przeżyły dramatyczne i bolesne doświadczenia, kiedy ręka terroryzmu uzbroiła się, by zabijać niewinnych – mówił patriarcha koptyjski, odnosząc się do fali zamachów. Dodał, że Egipt nosi wciąż otwarte rany i pogrążony jest w smutku, ale – zapewnił – "przestępcze umysły nigdy nie złamią serc obywateli".
Wyraził uznanie dla papieża i jego "roli na światowej scenie". Dodał, że stała się ona "oczywista od pierwszej chwili, wraz z wyborem imienia" przywołującego postać świętego Franciszka z Asyżu.
Porównał tę wizytę papieża w Kairze do pielgrzymki świętego Franciszka z Asyżu, który spotkał się w Egipcie z sułtanem w 1219 roku.
Franciszek w przemówieniu, odnosząc się do prześladowań chrześcijan różnych wyznań, powiedział, że łączy ich "ekumenizm krwi".
– Niestety niedawno została okrutnie przelana niewinna krew bezbronnych wiernych: ich niewinna krew nas jednoczy – mówił.
– Drogi Bracie – dodał zwracając się do Tawadrosa II – wasze cierpienia są także naszymi cierpieniami.
– Umocnieni waszym świadectwem, zróbmy wszystko, aby przeciwstawić się przemocy, głosząc i rozsiewając dobro, sprawiając wzrost zgody i utrzymując jedność, modląc się, aby tak wiele ofiar otworzyło drogę do przyszłości pełnej komunii między nami i pokoju dla wszystkich – apelował papież.
Sylwia Wysocka (PAP)