29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież o kapłaństwie: cztery fundamenty bliskości

Ocena: 0
1518

Ludzie ufają, że znajdą pasterzy na wzór Jezusa - a nie „urzędników państwowych” czy „fachowców od sacrum”. Aby na nowo zrozumieć tożsamość kapłaństwa trzeba żyć w ścisłej relacji z realnym życiem ludzi. Papież Franciszek mówił o tym otwierając w Watykanie międzynarodowe sympozjum o kapłaństwie.

Fot. Papież na sympozjum nt. kapłaństwa, luty 2022 r.

Ponad 500 biskupów, księży, osób zakonnych i świeckich przez trzy dni będzie zastanawiało się nad znaczeniem powszechnego kapłaństwa wszystkich ochrzczonych. Dzieląc się doświadczeniem ponad 50 lat kapłańskiego życia właśnie ten wymiar podkreślił Franciszek. Zauważył, że „życie kapłana jest przede wszystkim historią zbawienia osoby ochrzczonej”. Przestrzegł przed wielką pokusą życia kapłaństwem bez chrztu, to znaczy zapominając, że pierwszym powołaniem jest powołanie do świętości. Za św. Janem Pawłem II przypomniał, że „kapłan — tak jak Kościół — powinien pogłębiać świadomość, że sam musi być nieustannie ewangelizowany”.

Spróbujcie dziś powiedzieć jakiemuś biskupowi czy księdzu, że sam musi być ewangelizowany

– żartował papież.

Nawiązując do kryzysu powołań, który dotyka Kościół Papież wskazał, że często wynika to z braku we wspólnotach zaraźliwego zapału apostolskiego. Wspólnoty są często bardzo dobrze zorganizowane, ale pozbawione ducha. „Tam, gdzie jest życie, żarliwość i pragnienie niesienia Chrystusa innym, tam rodzą się prawdziwe powołania” – mówił Franciszek. Podkreślił, że nie można tracić nadziei, ponieważ nawet w czasach kryzysu Pan nie przestaje kochać, a więc i powoływać. Mówiąc o tym, co dziś wydaje się decydujące dla życia kapłana Ojciec Święty przedstawił cztery fundamenty bliskości, które są zgodne, jak mówił, ze stylem Bożym, którego charakterystyką jest bliskość.

Franciszek podkreślił, że kapłan przede wszystkim jest zaproszony do pielęgnowania bliskości i zażyłości z Bogiem. Z tej relacji będzie mógł czerpać wszystkie siły potrzebne do pełnienia swojej posługi. Bez tej relacji wszelka służba skazana jest na jałowość.

1. BLISKOŚĆ Z BOGIEM

Wiele kryzysów kapłańskich ma swoje źródło właśnie w niedostatecznym życiu modlitewnym, w braku zażyłości z Panem, w sprowadzeniu życia duchowego do zwykłej praktyki religijnej. Pamiętam ważne momenty w moim życiu, kiedy ta bliskość Pana była decydującym czynnikiem podtrzymującym mnie na duchu (…)

– mówił Ojciec Święty.

Pytałem księży, co robią przed snem. Jestem zmęczony, coś zjem i kładę się do łóżka i popatrzę w telewizor. Pytałem, a przed snem nie zachodzisz do Pana? Bliskość z Bogiem. Małe gesty, które wyrażają kapłańską duszę. Bez zażyłości modlitwy, życia duchowego, konkretnej bliskości Boga poprzez słuchanie Słowa, celebracji eucharystycznej, milczenia adoracji, zawierzenia się Maryi, mądrego towarzyszenia przewodnika duchowego, sakramentu pojednania, bez tych «bliskości» kapłan jest, że tak powiem, tylko znużonym robotnikiem, który nie korzysta z dobrodziejstw przyjaciół Pana. Kapłan musi mieć serce dostatecznie «poszerzone», by uczynić miejsce dla bólu powierzonego mu ludu, a jednocześnie, jak strażnik, ogłaszać jutrzenkę Bożej łaski, która objawia się właśnie w tym cierpieniu. Ogarnięcie, zaakceptowanie i przedstawienie własnej nędzy w bliskości z Panem będzie najlepszą szkołą, aby móc, krok po kroku, uczynić miejsce dla wszystkich nędz i bólów, z którymi będzie się stykał codziennie w swojej posłudze. (…) Na modlitwie doświadczamy, że jesteśmy wielkimi w oczach Boga, a wtedy dla kapłanów bliskich Panu nie jest już problemem stanie się małymi w oczach świata.

2. BLISKOŚĆ Z BISKUPEM (posłuszeństwo)

Franciszek mówił też o znaczeniu bliskości wobec biskupa. Wskazał, że posłuszeństwo nie ma znamienia dyscyplinarnego, lecz jest najgłębszą cechą więzi, która łączy kapłanów w komunii. Posłuszeństwo jest wsłuchiwaniem się w wolę Bożą, którą rozeznaje się w pewnej więzi. Papież przypomniał, że dotyczy to również biskupów, którzy muszą wsłuchiwać się w realia swoich prezbiterów i powierzonego im ludu Bożego. Przypomniał, że nie przypadkiem zło, by zniszczyć owocność Kościoła, stara się podważyć tworzące go więzi. Wychodząc z komunii z biskupem otwiera się trzecia bliskość, która jest bliskością braterską.

3. BLISKOŚĆ Z PREZBITERAMI (kapłańskie braterstwo)

Ojciec Święty przypomniał, że kapłańskie braterstwo nie może być narzucone z zewnątrz. Jest ono świadomym wyborem, by dążyć do świętości wraz z innymi, a nie w samotności. W tym kontekście zacytował afrykańskie przysłowie: „Jeśli chcesz iść szybko, idź sam; jeśli chcesz zajść daleko, idź z innymi”.

Czasami wydaje się, że Kościół jest powolny - i jest to prawda - ale lubię myśleć, że jest to powolność tych, którzy zdecydowali się podążać w braterstwie

– podkreślił papież.

Przede wszystkim jest to uczenie się cierpliwości, będącej zdolnością, by czuć się odpowiedzialnym za innych, by nieść ich ciężary. Przeciwieństwem cierpliwości jest obojętność, dystans, który budujemy wobec innych, by nie czuć się zaangażowanymi w ich życie. Wielu kapłanów przeżywa dramat samotności, poczucia osamotnienia. Czują się niegodni cierpliwości, szacunku

– mówił Franciszek.

Wręcz przeciwnie, wydaje się, że od innych przychodzi osąd, a nie dobro, nie łagodność. Inny nie jest zdolny do radowania się z dobra, które spotyka nas w życiu, albo też i ja nie jestem do tego zdolny, gdy widzę dobro w życiu innych. Tą niezdolnością jest zazdrość, która tak bardzo dręczy nasze środowiska i która jest pewnym znojem w pedagogice miłości, a nie jedynie grzechem, z którego trzeba się wyspowiadać. We wspólnotach kapłańskich jest wiele zazdrości. To wrota destrukcji. Uważajmy na to. Aby poczuć się częścią wspólnoty, «być nami», nie trzeba zakładać masek, które oferują jedynie zwycięski obraz nas samych. To znaczy, że nie musimy się chwalić, ani tym bardziej unosić się pychą, ani, co gorsza, przyjmować postaw agresywnych, nie szanując tych, którzy nas otaczają. Bo kapłan, jeśli ma się czym chlubić, to miłosierdziem Pana. Zna swój grzech, swoją nędzę i swoje ograniczenia, ale doświadczył, że tam, gdzie obfitował grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska; i to jest jego pierwsza dobra nowina.

Papież podkreślił, że miłość braterska nie jest utopią, a tym bardziej pustym frazesem. „Jest wielkim proroctwem, do którego przeżywania jesteśmy powołani, w tym społeczeństwie odrzucenia” – mówił Franciszek. Wyznał, że lubi myśleć o miłości braterskiej jako o miejscu, gdzie ćwiczy się ducha, gdzie dzień pod dniu konfrontujemy się sami z sobą i mamy termometr naszego życia duchowego. Przypomniał, że miłość braterska w przypadku kapłanów nie pozostaje zamknięta w małej grupie, ale wyraża się jako miłość pasterska, otwierająca na misję. Dodał, że tam gdzie działa kapłańskie braterstwo i istnieją więzy prawdziwej przyjaźni, możliwe jest również przeżywanie wyboru celibatu z większą pogodą ducha.

Celibat jest darem, który Kościół łaciński strzeże, ale jest to dar, który, aby mógł być przeżywany jako uświęcenie, wymaga zdrowych relacji, relacji prawdziwego szacunku i prawdziwego dobra, które mają swoje korzenie w Chrystusie. Bez przyjaciół i bez modlitwy, celibat może stać się ciężarem nie do zniesienia i zaprzeczeniem samego piękna kapłaństwa

– podkreślił Franciszek.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter