28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież nie przyjął rezygnacji kard. Marxa

Ocena: 0
759

Ojciec Święty nie przyjął rezygnacji kard. Reinharda Marxa z funkcji arcybiskupa Monachium i Fryzyngi. Kard. Marx przed trzema tygodniami podał się do dymisji z powodu - jak stwierdził w opublikowanym dziś przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej po hiszpańsku i niemiecku liście do papieża - poczucia współodpowiedzialności za katastrofę nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych w Niemczech w ciągu ostatnich dziesięcioleci.

Fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK

Franciszek już na początku osobistego listu dziękuje kard. Marxowi za „chrześcijańską odwagę, która nie boi się krzyża, nie boi się upokorzenia w obliczu ogromnej rzeczywistości grzechu”. Papież przypomina, że „cały Kościół jest w kryzysie z powodu afery nadużyć” i „nie może dziś zrobić kroku naprzód bez przyjęcia tego kryzysu”. Wskazuje, że „polityka strusia prowadzi donikąd, a kryzys trzeba podjąć wychodząc z naszej paschalnej wiary. Socjologizmy i psychologizmy są bezużyteczne”. Ojciec Święty podkreśla, że „jedyną skuteczną drogą jest podjęcie kryzysu, osobiście i wspólnotowo, ponieważ z kryzysu nie wychodzimy sami, tylko we wspólnocie”.

Franciszek zgadza się z niemieckim kardynałem, że smutna historia nadużyć seksualnych i sposób, w jaki Kościół zajmował się nimi do niedawna, jest prawdziwą katastrofą.

Uświadomienie sobie tej hipokryzji jest pierwszym krokiem, który musimy uczynić. Musimy wziąć odpowiedzialność za historię, zarówno osobiście, jak i jako wspólnota. Nie możemy pozostać obojętni wobec tej zbrodni. Przyjąć ją na siebie znaczy postawić się w sytuacji kryzysowej

– pisze papież, zauważając, że nie wszyscy chcą zaakceptować tę rzeczywistość. Wskazuje, że prawdą jest, iż sytuacje historyczne należy interpretować według hermeneutyki czasu, w którym się wydarzyły, jednak nie zwalnia to ludzi Kościoła od wzięcia odpowiedzialności i postawienia sobie konkretnego pytania, co należy zrobić w obliczu tej katastrofy. Franciszek przypomina, że w obliczu wielu błędów z przeszłości Kościół wypowiadał już swoje „mea culpa” i ta sama postawa potrzebna jest dzisiaj. Prawdziwa reforma nie polega jednak jedynie na słowach, ale na odważnych i konkretnych postawach, bez tego, jak pisze Franciszek, będziemy jedynie „ideologami reform”.

Nawiązując do listu kard. Marksa papież pisze, że „grzebanie w przeszłości do niczego nas nie prowadzi”.

Przemilczenia, zaniechania, zbytnie przywiązywanie wagi do prestiżu instytucji prowadzą jedynie do osobistej i historycznej porażki i sprawiają, że żyjemy z ciężarem, jak się mówi, "trupów w szafie". Trzeba pilnie "przewietrzyć" tę rzeczywistość nadużyć i postępowania Kościoła, i pozwolić, by Duch Święty nas poprowadził przez pustynię spustoszenia, na krzyż i do zmartwychwstania

– pisze Franciszek. Podkreśla, że „jest to droga Ducha, którą musimy podążać, a punktem wyjścia jest pokorne wyznanie: popełniliśmy błąd, zgrzeszyliśmy”.

Papież przypomina, że „nie uratują nas ani sondaże, ani potęga instytucji. Nie zbawi nas prestiż naszego Kościoła, który ma tendencję do ukrywania swoich grzechów; nie zbawi nas siła pieniądza ani opinia mediów. Zostaniemy zbawieni, otwierając drzwi Temu, który może to uczynić i wyznając naszą nagość”.

Ojciec Święty przypomina w tym kontekście wyznanie Piotra, który skruszony przyznaje się przed Jezusem do grzechu. Tę postawę nazywa dziedzictwem, które pierwszy papież pozostawił papieżom i biskupom Kościoła, bo tylko dzięki takiej postawie można poczuć „ten uzdrawiający wstyd, który otwiera drzwi do współczucia i czułości Pana.

Jako Kościół musimy prosić o łaskę wstydu i niech Pan nas uchroni od bycia bezwstydną nierządnicą z Księgi Ezechiela 16

– pisze Franciszek.

Na koniec lstu Franciszek jeszcze raz prosi, aby kard. Marx kontynuował swoją misję jako arcybiskup Monachium i Fryzyngi.

A jeśli kusi cię, by pomyśleć, że ten Biskup Rzymu (twój brat, który cię kocha), potwierdzając twoją misję i nie przyjmując twojej rezygnacji, nie rozumie cię, przypomnij sobie, co Piotr usłyszał w obecności Pana, gdy na swój sposób ofiarował Mu swoją rezygnację: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny” - i usłyszał odpowiedź: „Paś owce moje".

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter