20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież: misja chrześcijanina jest wspaniała

Ocena: 0
973

Misja chrześcijanina na świecie jest skierowana do wszystkich, nikt nie jest z niej wykluczony. Mówił o tym papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” w Watykanie.

20160703 12:43 
st, pb (KAI) / Watykan, sg
fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI 

Odmówił też ze zgromadzonymi modlitwę w intencji ofiar zamachów terrorystycznych w Dakce i Bagdadzie. Pozdrawiając obecne na placu św. Piotra grupy wiernych Ojciec Święty zauważył, że wśród osób, które przybyły konno do Wiecznego Miasta byli także pielgrzymi z Krakowa.

Komentując fragment Ewangelii o tym, że prosić Boga, „Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”, papież zauważył, iż „robotnicy”, o których mówi Jezus to „misjonarze królestwa Bożego, których On sam powoływał i posyłał «po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał»”. – Ich zadaniem jest głoszenie orędzia zbawienia skierowanego do wszystkich, mówiąc: „Przybliżyło się do was królestwo Boże”(w. 9). Rzeczywiście Jezus „przybliżył” do nas Boga; w Jezusie, Bóg króluje pośród nas, jego miłosierna miłość zwycięża grzech i ludzką niedolę – stwierdził Franciszek.

Dodał, że jest to dobrą nowiną, którą „robotnicy” powinni nieść wszystkim jest „orędzie nadziei i pociechy, pokoju i miłości”. – Kiedy Jezus posyłał swoich uczniów przed sobą do wsiach, polecił im: „najpierw mówcie: Pokój temu domowi! [...] uzdrawiajcie chorych, którzy tam są”(w. 5.9). Wszystko to oznacza, że królestwo Boże buduje się dzień po dniu i daje ono już tutaj na ziemi, między ludźmi, swoje owoce nawrócenia, oczyszczenia, miłości i pocieszenia – zauważył Ojciec Święty.

Wskazał, że uczeń Jezusa wypełniający tę misję musi przede wszystkim „być świadomy trudnej, a czasem wrogiej rzeczywistości, która go czeka”. – Jezus mówi bowiem: „posyłam was jak owce między wilki”, ponieważ wie, że misja jest utrudniona przez dzieło Złego. Dlatego robotnik Ewangelii będzie starał się być wolny od wszelkiego rodzaju ludzkich wpływów, nie nosząc trzosa, torby ani sandałów, zgodnie z zaleceniem Jezusa, aby polegać wyłącznie na mocy Krzyża Chrystusa. Oznacza to porzucenie wszelkich powodów do osobistej chwały i stawanie się pokornym narzędziem zbawienia dokonanego przez ofiarę Jezusa, który dla nas umarł i zmartwychwstał – powiedział papież.

Przekonywał, że „misja chrześcijanina na świecie jest wspaniała i skierowana do wszystkich, nikt nie jest wykluczony; wymaga ona wiele wspaniałomyślności a przede wszystkim spojrzenia i serca skierowanego w górę, aby przyzywać pomocy Pana”. – Bardzo potrzeba chrześcijan, którzy będą świadczyć z radością Ewangelię w życiu codziennym – podkreślił Franciszek. Wszyscy ochrzczeni są powołani „do bycia świadkami Chrystusa, budowniczymi wspólnot chrześcijańskich bogatych wiarą i miłością, odnowicielami świata według Ewangelii”.

Poniżej tekst papieskiego rozważania:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiejszy fragment Ewangelii, zaczerpnięty z dziesiątego rozdziału Ewangelii św. Łukasza (ww. 1-12;17-20), uzmysławia nam, jak bardzo trzeba prosić Boga, „Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (w. 2). „Robotnicy”, o których mówi Jezus to misjonarze królestwa Bożego, których On sam powoływał i posyłał „po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał” (w. 1). Ich zadaniem jest głoszenie orędzia zbawienia skierowanego do wszystkich, misjonarze zawsze głoszą wszystkim orędzie zbawienia. Nie tylko misjonarze wyjeżdżający daleko. Także my misjonarze chrześcijańscy, mówiący dobre słowo zbawienia. I jest to dar, którym obdarza nas Jezus przez Ducha Świętego. To przepowiadanie wyraża się w słowach: „Przybliżyło się do was królestwo Boże” (w. 9). Ponieważ Jezus „przybliżył” do nas Boga; Bóg stał się jednym z nas, w Jezusie, Bóg króluje pośród nas, Jego miłosierna miłość zwycięża grzech i ludzką niedolę.

Jest to dobra nowina, którą „robotnicy” powinni nieść wszystkim: orędzie nadziei i pociechy, pokoju i miłości. Kiedy Jezus posyłał swoich uczniów przed sobą do wsiach, polecił im: „najpierw mówcie: Pokój temu domowi! [...] uzdrawiajcie chorych, którzy tam są”(w. 5.9). Wszystko to oznacza, że królestwo Boże buduje się dzień po dniu i daje ono już tutaj na ziemi, między ludźmi, swoje owoce nawrócenia, oczyszczenia, miłości i pocieszenia między ludźmi. To piękne budowanie dzień po dniu to królestwo, które się tworzy: nie niszczyć, lecz budować.

W jakim duchu uczeń Jezusa powinien wypełniać tę misję? Przede wszystkim musi być świadomy trudnej, a czasem wrogiej rzeczywistości, która go czeka. Jezus nie szczędzi słów na ten temat. Jezus mówi bowiem: „posyłam was jak owce między wilki” (w. 3) – bardzo jasno. Wrogość, która jest zawsze na początku prześladowania chrześcijan. Ponieważ Jezus wie, że misja jest utrudniona przez dzieło Złego. Dlatego robotnik Ewangelii będzie starał się być wolny od wszelkiego rodzaju ludzkich uwarunkowań, nie nosząc trzosa, torby ani sandałów (por. 4), zgodnie z zaleceniem Jezusa, aby polegać wyłącznie na mocy Krzyża Chrystusa. Oznacza to porzucenie wszelkich powodów do osobistej chwały, karierowiczostwa czy żądzy władzy i stawanie się pokornym narzędziem zbawienia dokonanego przez ofiarę Jezusa. 

Misja chrześcijanina na świecie jest wspaniała i skierowana jest do wszystkich, jest to misja służby, nikogo nie wykluczając. Wymaga ona wiele wspaniałomyślności a przede wszystkim spojrzenia i serca skierowanego w górę, aby przyzywać pomocy Pana. Bardzo potrzeba chrześcijan, którzy świadczyliby z radością Ewangelię w życiu codziennym. Uczniowie, wysłani przez Jezusa, „wrócili następnie z radością” (w. 17). Kiedy my to czynimy, serce napełnia się radością. A to wyrażenie każe mi pomyśleć, jak bardzo Kościół raduje się, kiedy jego dzieci otrzymują dobrą nowinę, dzięki poświęceniu wielu mężczyzn i kobiet, którzy codziennie głoszą Ewangelię: kapłanów, tych dzielnych proboszczów, których wszyscy znamy, sióstr, osób konsekrowanych, misjonarzy, misjonarek i stawiam sobie pytanie – posłuchajcie go: iluż z was młodych, obecnych teraz, dziś na placu słyszy wezwanie Pana, aby za Nim pójść? Nie lękajcie się, bądźcie mężni i nieście innym tę pochodnię gorliwości apostolskiej, którą otrzymaliśmy od tych przykładnych uczniów.

Módlmy się do Pana, za wstawiennictwem Maryi Panny, aby nigdy nie brakowało Kościołowi serc wspaniałomyślnych, które pracują, by zanieść wszystkim miłość i czułość Ojca niebieskiego.


[po modlitwie:]

Drodzy bracia i siostry!

Wyrażam moją bliskość krewnym ofiar i rannych wczorajszych zamachów w Dhace a także tego, który miał miejsce w Bagdadzie. Módlmy się wspólnie za nich, za zmarłych, i prośmy Pana, by nawrócił serce ludzi odwołujących się do przemocy, zaślepionych nienawiścią.

[po chwili milczenia: Zdrowaś Maryjo…]

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter