16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież Franciszek odprawił Mszę św. w intencji migrantów

Ocena: 0.3
1763

 - To ludzie, a nie tylko kwestie społeczne lub migracyjne! To nie tylko migranci! W podwójnym znaczeniu migranci są przede wszystkim istotami ludzkimi i dziś są symbolem wszystkich odrzuconych zglobalizowanego społeczeństwa - mówił dziś Franciszek podczas Mszy świętej w bazylice św. Piotra w Watykanie.

fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Papież Franciszek odprawił Msze świętą z okazji szóstej rocznicy swej wizyty na Lampedusie, włoskiej wyspie na Morzu Śródziemnym, która dla emigrantów z Afryki stanowi „drzwi do Europy”.

W Eucharystii wzięło udział ok. 250 osób, w tym imigranci, uchodźcy i osoby ratujące ich życie. Wszyscy zostali zaproszeni przez sekcję ds. uchodźców i migrantów watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.

W homilii Franciszek nawiązał do czytanego dzisiaj fragmentu z Księgi Rodzaju mówiącego o wędrówce patriarchy Jakuba z Beer-Szeby do Charanu, w trakcie której, we śnie, ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz aniołów, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół, a na jej szczycie stał Bóg.

- Drabina, na której aniołowie Boży wznoszą się i zstępują, reprezentuje połączenie między Bogiem a człowiekiem, które urzeczywistnia się historycznie we wcieleniu Chrystusa, ofiarowaniu w miłości, objawieniu i zbawieniu przez Ojca - wyjaśnił Franciszek. Zaznaczył, że "drabina jest alegorią boskiej inicjatywy, która poprzedza każde ludzkie działanie" i jest antytezą wieży Babel, zbudowanej przez ludzi, którzy swoimi siłami chcieli dotrzeć do nieba, aby stać się bogami. - W tym przypadku zamiast tego Bóg „zstępuje”, to Pan objawia się, to Bóg zbawia. A Emmanuel, Bóg z nami, wypełnia obietnicę wzajemnej przynależności między Panem a ludzkością, na znak wcielonej i miłosiernej miłości, która daje życie w obfitości - powiedział Franciszek.

Przypomniał, że wobec tego objawienia Jakub dokonuje aktu zawierzenia Panu mówiąc: „Pan będzie moim Bogiem”. - Powtarzając słowa patriarchy, powtórzmy Psalm: "Mój Boże, ufam tobie". On jest naszym schronieniem i naszą twierdzą, tarczą i zbroją, kotwicą w czasach próby. Pan jest schronieniem dla wiernych, którzy wzywają Go w ucisku. Co więcej, właśnie w takich sytuacjach nasza modlitwa staje się bardziej czysta, gdy zdajemy sobie sprawę, że pewniki oferowane przez świat są mało warte i nie ma nic poza Bogiem - powiedział papież.

Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii mówiącej o uzdrowieniu przez Jezusa kobiety cierpiącej na krwotok i dziewczynki, córki zwierzchnika synagogi, Franciszek zwrócił uwagę, że Jezus nie czyni różnicy a "uzdrowienie jest obfite w obu przypadkach". - Potrzeba umieszcza zarówno kobietę, jak i dziewczynkę wśród `ostatnich`, których trzeba kochać i im pomagać. Jezus objawia swoim uczniom potrzebę preferencyjnej opcji na tych `ostatnich`, którzy muszą mieć pierwszeństwo w dziełach miłosierdzia - powiedział papież i zacytował słowa św. Jana Pawła II z adhortacji apostolskiej "Vita consecrata": "`Ubodzy` w wielu wymiarach ubóstwa to uciskani, zmarginalizowani, starsi, chorzy, mali, ci, którzy są uważani i traktowani jako `ostatni` w społeczeństwie".

Nawiązując do szóstej rocznicy swojej wizyty na Lampedusie Franciszek stwierdził, że jego "myśli kierują się do tych ostatnich, którzy każdego dnia wołają do Pana, prosząc o uwolnienie się od zła, które ich dotyka". - Oni są ostatnimi oszukanymi i porzuconymi na śmierć na pustyni; są ostatnimi torturowanymi, maltretowanymi i gwałconymi w obozach; są ostatnimi, którzy rzucają wyzwanie falom bezlitosnego morza; są ostatnimi w obozach, które nie są zbyt długo mile widziane, aby można je było nazwać tymczasowymi - zaznaczył papież.

Zwrócił uwagę, że niestety, egzystencjalne peryferie naszych miast są gęsto zaludnione ludźmi odrzuconymi, marginalizowanymi, uciskanymi, dyskryminowanymi, maltretowanymi, wykorzystywanymi, opuszczonymi, biednymi i cierpiącymi. Zachęcił, aby w duchu "Błogosławieństw" Jezusa udzielać im "pocieszenia w ich cierpieniach i ofiarować im miłosierdzie, zaspokajać głód i pragnienie sprawiedliwości, aby poczuli troskliwe ojcostwo Boga; pokazać im drogę do Królestwa Niebios". "To ludzie, a nie tylko kwestie społeczne lub migracyjne! To nie tylko migranci! W podwójnym znaczeniu migranci są przede wszystkim istotami ludzkimi i dziś są symbolem wszystkich odrzuconych zglobalizowanego społeczeństwa" - dodał Franciszek.

Zachęcił do "przyjęcia obrazu drabiny Jakuba". "W Jezusie Chrystusie związek między ziemią a niebem jest zapewniony i dostępny dla wszystkich. Ale wspinaczka po schodach wymaga zaangażowania i wysiłku. Należy pomóc najsłabszym i najbardziej bezbronnym. Lubię wtedy myśleć, że moglibyśmy być tymi aniołami, którzy wznoszą się i schodzą, zabierając najmłodszych, chromych, chorych, wykluczonych na swoje ramiona: tych ostatnich, którzy w przeciwnym razie pozostaną i zobaczą tylko niedole ziemi, nie widząc żadnego blasku nieba" - powiedział papież.

Na zakończenie podziękował tym migrantom, którzy przybyli zaledwie kilka miesięcy temu i już pomagają swoim braciom i siostrom, które przybyły w ostatnich czasach. - Chcę wam podziękować za ten piękny znak człowieczeństwa, wdzięczności i solidarności - powiedział Franciszek.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter