Niemieckojęzyczna wspólnota katolicka „Emmaus” dba o pielęgnowanie zwyczajów religijnych, a w przygotowanie dzieci i młodzieży do sakramentów mocno angażuje rodziców.
fot. arch. ks. Sylwestra MatusiakaDuszpasterstwo to istnieje w Warszawie od 1995 r. Wówczas to radca prawny ambasady Niemiec Winfried Lipscher zapytał kard. Józefa Glempa o możliwość odprawiania Mszy świętych po niemiecku. Prymas Polski miał powiedzieć: „Szkoda, że musicie o to prosić, bo właściwie ja sam powinienem to zaproponować”.
Na pierwszej Eucharystii były cztery osoby. Wraz z upływem czasu grupa powiększała się i przyjęła nazwę „Emmaus”. Obecnie katolicka wspólnota niemieckojęzyczna spotyka się w domu Zgromadzenia Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza przy ul. Żytniej 11 na warszawskiej Woli.
Wspólnota funkcjonuje jak quasi-parafia, w której prowadzone jest regularne duszpasterstwo i udzielane są wszystkie sakramenty. Posługę kapłańską pełni ks. dr Sylwester Matusiak SAC, a koordynatorem wspólnoty jest referentka pastoralna Ulla Anton. – Jestem oddelegowana do tej pracy przez Sekretariat Konferencji Episkopatu Niemiec ds. duszpasterstwa katolików języka niemieckiego za granicą (w porozumieniu z episkopatem Polski). Jeśli dobrze się orientuję, to nie ma podobnej funkcji „duszpasterza świeckiego” w polskim Kościele – wyjaśnia. Pani Anton przeszła sześcioletnią formację teologiczną, na którą składają się studia i staże pastoralne oraz pedagogiczne. – Jestem nauczycielką religii w szkole polsko-niemieckiej. Poza szkołą przygotowujemy dzieci oraz młodzież (zdarza się, że również dorosłych) do sakramentów. Wspomagają nas w tym rodzice, którzy otrzymują od nas stosowne materiały i pomoc – uzupełnia.
Alicja Czerniawska-Bücher prowadziła katechezę dla bierzmowanych. – Nie trzymałam się kurczowo podręcznika, ale przede wszystkim starałam się dać świadectwo i podzielić się własnym doświadczeniem wiary – relacjonuje. Młode osoby przygotowują się do bierzmowania w niewielkich, 3-, 5-, 7-osobowych grupach, w cyklu dwuletnim i przyjmują bierzmowanie z rąk niemieckiego (lub niemieckojęzycznego) biskupa. – Hierarchowie niemieccy nie stwarzają dystansu i chętnie rozmawiają z młodzieżą – komentuje pani Alicja.
„Emmaus” jest jedną z ponad 140 parafii i jednostek duszpasterskich, które działają poza granicami Niemiec z upoważnienia Konferencji Episkopatu Niemiec. Część wiernych uczestniczących w duszpasterstwie wywodzi się z niemiecko-austriackiego środowiska dyplomatycznego oraz Polsko-Niemieckiej Szkoły Spotkań i Dialogu im. Willy’ego Brandta w Warszawie. – Wielu wiernych to ludzie przysłani z niemieckich firm do pracy w Polsce. Część to małżeństwa mieszane polsko-niemieckie i polsko-austriackie, wśród których przeważają młode rodziny z dziećmi – opisuje ks. Matusiak.
Z RODZIMYMI AKCENTAMI
Po niedzielnych Mszach świętych niemieckojęzyczni katolicy chętnie spotykają się przy kawie i ciastku. – Dodatkowo corocznie rodzice dzieci, które przyjmują Pierwszą Komunię Świętą, po uroczystości zapraszają członków wspólnoty na poczęstunek. Niewielka grupa stwarza możliwość bezpośrednich i bliskich relacji – dodaje Michael Bücher, przewodniczący Rady Duszpasterskiej.
Duszpasterstwo pielęgnuje także niemieckie zwyczaje religijne. – Na początku października świętujemy Erntedank, czyli Święto Dziękczynienia za Zbiory, odpowiednik polskich dożynek. Prosimy, aby każdy przyniósł plony ziemi i owoce swojej pracy, które składamy przed ołtarzem, dziękując Bogu za Jego dary – mówi ks. Matusiak.
W sobotę przed pierwszą niedzielą Adwentu sala duszpasterstwa zmienia swoje oblicze, stając się pracownią artystyczną. – Rodzice z dziećmi własnoręcznie dekorują wieńce adwentowe. Jest to okazja do przybliżenia symboliki i tradycji wykonywanych ozdób. Spotkanie kończy się śpiewem pieśni adwentowych oraz poświęceniem wieńców – opowiada Ulla Anton.
Inną ciekawą inicjatywą jest Sternsingeraktion, która w krajach niemieckojęzycznych istnieje od 1959 r. W warszawskim duszpasterstwie niemieckojęzycznym wystartowała przed piętnastu laty. Dzieci kolędują w strojach trzech królów i zbierają ofiary na projekty charytatywne dla rówieśników w różnych krajach. – Rodzice sami uszyli najmłodszym kolorowe królewskie stroje. Odwiedzamy nie tylko mieszkania, ale również ambasady Niemiec i Austrii, gościmy u sekretarza KEP – opisuje ks. Sylwester Matusiak.
W okresie Adwentu rodzice pomagają dzieciom w przygotowaniu Krippenspiel – jasełek bożonarodzeniowych. – W bieżącym roku na spotkaniu Rady Duszpasterskiej ustaliliśmy, że po występach najmłodszych sprawowana będzie Eucharystia.
Niemieckojęzyczni katolicy powtarzają, że wspólnota duszpasterstwa jest dla nich „Heimat im Glauben”, czyli ojczyzną w wierze, dzięki której – jak uczniowie z Emmaus – zbliżają się do „Niebieskiego Jeruzalem”.