Bez otwartości na nowość i niespodzianki Boga, bez zadziwienia, wiara staje się nudną litanią, która powoli wygasa. Papież Franciszek mówił o tym w rozważaniu przed południową modlitwą Anioł Pański. Po tej modlitwie zwyczajowo zwracając sie do zebranych na placu św. Piotra Ojciec Święty zaapelował o dialog, pojednanie i pokojowe rozstrzygnięcie sporów w Eswatini oraz ogłosił swoją wizytę apostolską w Budapeszcie i na Słowacji.
Fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACIKomentując niedzielną Ewangelię papież mówił o niedowiarstwie rodaków Jezusa, czyli o mieszkańcach Nazaretu. Podkreślił, że znają oni Jezusa od 30 lat, ale w przeciwieństwie do mieszkańców innych regionów nie uznają Jego wyjątkowości. Zatrzymują się na tym, co zewnętrzne i odrzucają nowość Jezusa.
Kiedy pozwalamy, by zwyciężyła wygoda przyzwyczajenia i dyktatura uprzedzeń, kiedy od życia, od doświadczeń a nawet od osób staramy się jedynie uzyskać potwierdzenie naszych idei i schematów, abyśmy nigdy nie musieli podejmować trudu zmiany - wtedy trudno jest otworzyć się na nowości i dać się przez Boga zaskoczyć.
Może się to zdarzyć właśnie nam, wierzącym, którym się wydaje, że znamy Jezusa, że już tyle o Nim wiemy i że wystarczy nam powtarzać to samo, co zawsze. To nie wystarczy w relacji z Bogiem. Bez otwartości na nowość i - dobrze posłuchajcie - otwartości na niespodzianki Boga, bez zadziwienia, wiara staje się nudną litanią, która powoli wygasa i staje się społecznym przyzwyczajeniem.
- przekonywał Franciszek.
Wspomniane zadziwienie wg papieża jest certyfikatem autentyczności naszego spotkania z Bogiem. I w tym właśnie leży przyczyna niewiary Żydów w Jezusa, że nie są w stanie zaakceptować zgorszenia Wcielenia.
Skandalem jest to, że ogrom Boga objawia się w małości naszego ciała, że Syn Boży jest synem cieśli, że boskość jest ukryta w człowieczeństwie, że Bóg jest obecny w obliczu, w słowach, w gestach prostego człowieka. Oto skandal: wcielenie Boga, jego konkretność, jego codzienność.
Tymczasem Bóg stał się konkretem w człowieku, w Jezusie z Nazaretu. Stał się towarzyszem drogi. Stał się jednym z nas.
Powiedzieć Jezusowi: Ty jesteś jednym z nas – to jakże piękna modlitwa. I ponieważ jest jednym z nas, to nas rozumie, towarzyszy nam, przebacza nam, bardzo nas kocha. W zasadzie wygodniej jest mieć boga abstrakcyjnego i dalekiego, który nie wtrąca się w sytuacje i który akceptuje wiarę oddaloną od życia, od problemów, od społeczeństwa. Albo lubimy wierzyć w Boga „z efektami specjalnymi”, który czyni jedynie rzeczy wyjątkowe i zawsze daje wielkie emocje
– kontynuował Franciszek zachęcając do szukania pokornej i ukrytej obecności w codziennym życiu Boga, który "przyjął ciało".
Pokorny, czuły, ukryty, staje się nam bliski przebywając w normalności naszego codziennego życia. I tak, jak rodakom Jezusa, grozi nam, że kiedy przechodzi obok nas, nie rozpoznajemy Go, albo raczej jesteśmy Nim zgorszeni
- dodał papież, po czym skierował modlitwę do Matki Bożej, która przyjmowała tajemnicę Boga w codziennym życiu Nazaretu, abyśmy mieli oczy i serca wolne od uprzedzeń i otwarte na zadziwienie, na niespodzianki Boga, na Jego pokorną i ukrytą obecność w codziennym życiu.
+++++++
Po modlitwie Anioł Pański papież odnosząc sie do aktualnej sytuacji na świecie zaapelował o dialog, pojednanie i pokojowe rozstrzygnięcie sporów w Eswatini, gdzie od kilku dni przybierają na sile niepokoje społeczne w związku z protestami przeciwko systemowi monarchii. Dochodzi do podpalania i plądrowania sklepów, samochodów i przedsiębiorstw. Sklepy, banki i szkoły są zamykane. Wprowadzono godzinę policyjną..
Z drogiego kraju Eswatini [dawne Królestwo Suazi] w południowej Afryce dochodzą doniesienia o napięciach i przemocy. Zachęcam osoby zajmujące odpowiedzialne stanowiska oraz tych, którzy wyrażają swoje aspiracje dotyczące przyszłości kraju, do podjęcia wspólnych wysiłków na rzecz dialogu, pojednania i pokojowego rozstrzygnięcia różnych stanowisk
- powiedział Franciszek. Następnie papież pozdrowił wszystkich, rzymian i pielgrzymów z Włoch i z różnych krajów, w szczególności Słowaków, ogłaszając swoją wizytę apostolską w Budapeszcie i na Słowacji.
"Życzę wszystkim dobrej niedzieli. Proszę, nie zapomnijcie o nie w modlitwie. Smacznego obiadu i do widzenia!" - powiedział na zakończenie Ojciec Święty.
Czytaj także: Pielgrzymka papieża na Słowację i do Budapesztu: 12-15 września