28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

O tej wojnie już się nie mówi

Ocena: 0
2913

Jakie kroki należałoby podjąć, aby nastąpił prawdziwy przełom w relacjach Kościoła katolickiego z Patriarchatem Moskiewskim? Jednym z warunków powinno być potępienie przez Rosyjski Kościół Prawosławny pseudosoboru lwowskiego?

Pojednanie nie jest możliwe bez prawdy bez względu na to, jak dalece byłaby ona bolesna. 70. rocznica "pseudosoboru lwowskiego" jest dobrą okazją, aby uzdrowić naszą pamięć, o czym często mówił św. Jan Paweł II. Dziesięć lat temu, gdy obchodziliśmy 60. rocznicę, mój poprzednik kard. Lubomyr Huzar napisał obszerny list do ówczesnego patriarchy moskiewskiego Aleksego II, w którym mówił o bezprawności pseudosoboru i zapraszał do dialogu. Wyjaśnił, dlaczego był on pseudosoborem, nie miał żadnej kanonicznej wartości, a Patriarchat Moskiewski był jedynie instrumentem w rękach Stalina. Zachęcał, aby potępić ten akt, podkreślając, że to nie Rosyjski Kościół Prawosławny jest winien, ale władze stalinowskie. Niestety do tego nie doszło. Otrzymaliśmy odpowiedź z patriarchatu podpisaną przez metropolitę Cyryla, teraz patriarchę, który wtedy pełnił funkcję przewodniczącego OWCS. Napisał, że sobór w 1946 r. był kanoniczny i jeśli my nazywamy go „pseudosoborem”, to nie ma o czym mówić i zamykamy dyskusję.


Jak przyjął Ksiądz Arcybiskup list prawosławnych intelektualistów, w którym proszą o przebaczenie w 70. rocznicę likwidacji UKGK?

Jest to wielki znak nadziei. List jednoznacznie potępiający pseudosobór ma dla nas wielkie i historyczne znaczenie, o wiele większe niż deklaracja, która jest tekstem do dyskusji, jak powiedział papież Franciszek. List jest znakiem Ducha Świętego, który działa w sumieniach jego sygnatariuszy. Poprzez niego widać, że Bóg jest panem i twórcą historii, a nie ludzie. Musimy jeszcze bardziej docenić wagę tego odważnego kroku prawosławnych duchownych i intelektualistów.

W swojej homilii wygłoszonej z okazji 70. rocznicy w katedrze św. Jura we Lwowie odniosłem się do listu i powtórzyłem słynne słowa biskupów polskich do niemieckich: „Wybaczamy i prosimy o wybaczenie”. Przypomniałem, że już po raz trzeci wyciągamy dłoń do braci z Patriarchatu Moskiewskiego i wyraziłem nadzieję, że ta ręka po raz kolejny nie zawiśnie w powietrzu. Myślę, że proces uznania win i przebaczenia udzielonego i przyjętego, jak mówił św. Jan Paweł II, będzie drogą autentycznego ekumenizmu.


Jak powinien zatem wyglądać autentyczny ekumenizm?

Ekumenizm to nie tylko pokojowa koegzystencja podzielonych Kościołów czy współpraca wobec wroga, o czym mówi deklaracja z Hawany. Ekumenizm to dążenie do całkowitej i widzialnej jedności Kościoła Jezusa Chrystusa, a orędownikiem tej woli naszego Pana jest Następca św. Piotra. Jeśli u początku dialogu ekumenicznego zaprzecza się chęć realizacji zjednoczenia i pojednania, to musimy niestety jeszcze dokonać prawdziwego oczyszczenia chrześcijańskiego sumienia. Podkreślmy, że w jedności Kościołów nie chodzi o uniformizm, ale o jedność w różnorodności, taką, jaką mieliśmy w pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa.

Musimy doceniać całe dobro i piękno, jakie posiada każdy z nas. Bezwzględnie doceniamy cały skarb Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, jego wielką duchowość, martyrologię, wspólną tradycję liturgiczną, teologiczną i kanoniczną. Św. Jan XXIII mówił, że katolików i prawosławnych więcej łączy, niż dzieli. Musimy być szczerzy i otwarci w naszym dążeniu do jedności oraz nie oddawać ekumenizmu w ręce dyplomatów i polityków. Ekumenizm jest cechą autentycznej duchowości. O ekumenizmie trzeba mówić w konfesjonale, głosić z ambon oraz musi on być sposobem naszego codziennego chrześcijańskiego zachowania wobec tych, z którymi nie mamy pełnej i widzialnej jedności.


Czy Kościół w Polsce, Polacy wystarczająco pomagają Ukrainie? Czego UKGK oczekiwałby od naszego Kościoła, Polaków w sytuacji, gdy świat zapomniał o waszym kraju?

Przede wszystkim chciałbym podziękować Polakom i Kościołowi rzymskokatolickiemu w Polsce za popieranie Ukrainy, za okazywaną nam bliskość i solidarność. Spośród państw Europy, Polska i Polacy najbardziej nas rozumieją i wspierają. To, o co walczy teraz Ukraina, jest walką „o naszą i waszą wolność”. Szczególnie dziękuję Episkopatowi Polski za inicjatywę „partnerstwa parafii”. Po raz pierwszy w historii współpraca dotyczy nie tylko parafii rzymskokatolickich, ale także greckokatolickich w Polsce i na Ukrainie. Inicjatywę, którą zapoczątkowano w ubiegłym roku, jeszcze bardziej musimy wcielać w życie i ją zdynamizować. Współpraca pomoże nam też w dziele pojednania między naszymi narodami. Jeśli staniemy razem wobec współczesnych wyzwań i zrozumiemy, że jesteśmy siostrami i braćmi w Chrystusie, to nasze pozytywne kroki do przodu pozwolą uleczyć rany przeszłości.

Zapraszamy biskupów, księży, zakonnice i zakonników do naszych parafii i klasztorów. Ukraina na was czeka! My was potrzebujemy! Dziękuję za wszystko, co robicie dla Ukrainy! Dziękuję za modlitwę, a szczególnie tę, która codziennie jest zanoszona o pokój na Ukrainie przez ojców paulinów przed obrazem Matki Bożej na Jasnej Górze.


Jak Kościół greckokatolicki przygotowuje się do Światowych Dni Młodzieży? Ilu młodych Ukraińców można się spodziewać w Krakowie?

Jestem jednym z pierwszych, który zarejestrował się na ŚDM. Chciałbym, aby w tym wielkim wydarzeniu wzięli udział wszyscy biskupi z Ukrainy. Często spotykam się z naszą młodzieżą i zachęcam do udziału. Cieszę się, że po raz pierwszy w historii ŚDM język ukraiński jest językiem oficjalnym. Liczę, że do Krakowa przyjedzie z kilkadziesiąt tysięcy młodych Ukraińców, mimo że nasz kraj przeżywa ciężki kryzys ekonomiczny i nie wszystkich stać na opłacenie pobytu.

Przy tej okazji pragnę podziękować wszystkim w Polsce, którzy pomagają młodym ludziom z Ukrainy pokryć koszty uczestnictwa w ŚDM. Zrobimy wszystko, aby przyjechało jak najwięcej młodzieży, choćby dlatego że nie wiemy, kiedy ŚDM odbędzie się w kraju położonym tak blisko Ukrainy jak Polska.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter