Papież Franciszek ogłosił w niedzielę 21 maja nazwiska pięciu nowych kardynałów. Wszyscy są biskupami od wielu lat i pochodzą z Mali, Hiszpanii, Szwecji, Laosu i Salwadoru.
Kardynał nominat Jean Zerbo. Fot. PAP/EPA/NICOLAS REMENEKardynał nominat Jean Zerbo, ordynariusz Bomako, jest od 29 lat biskupem. W Mali pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji kościelnych. W kraju doświadczonym wojną domową od lat – z pozytywnym skutkiem – wspiera pojednanie narodowe.
Abp Juan José Omella jest biskupem od 31 lat. Pełnił posługę w kilku diecezjach Hiszpanii, a od 2015 r. jest metropolitą Barcelony – diecezji, której biskupi tradycyjnie obdarzani są godnością kardynalską.
Z kolei arcybiskup Sztokholmu Anders Arborelius jest karmelitą bosym. Od 19 lat jest arcybiskupem stolicy Szwecji, drugim Szwedem od czasów reformacji na tym stanowisku, a przez wiele lat był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Skandynawii. Pochodzi ze szwajcarskiej rodziny protestanckiej osiadłej w Szwecji. Na katolicyzm przeszedł w wieku 20 lat.
Bp Louis-Marie Ling Mangkhanekhoun, wikariusz apostolski Paksé w Laosie, biskupem jest od 17 lat. Działa wśród niewielkiej wspólnoty wiernych rozproszonej na dużych obszarach.
Ostatnim z wyniesionych do godności kardynalskiej duchownych jest bp Gregorio Rosa Chávez, bliski przyjaciel męczennika bł. Oscara Ornulfa Romero, pełniący przez wiele lat funkcję biskupa pomocniczego archidiecezji San Salvador. Jest biskupem od 35 lat. Ma ogromne zasługi na rzecz pojednania narodowego w Salwadorze.