Wyzwanie, przygoda, odpowiedzialność i pielgrzymka – tuż przed odlotem do Panamy takimi słowami opisuje swoją wyprawę na Światowe Dni Młodzieży młodzież z Siedlec.

Poznali się w duszpasterstwie młodzieży działającym przy siedleckiej katedrze Niepokalanego Poczęcia NMP. Różnią ich wiek, zainteresowania i droga życiowa. Łączy wspólna wyprawa „na koniec świata”; planują aż sześć przesiadek. O czym myślą w związku z podróżą? Jakie są ich obawy, a jakie nadzieje? Jak wyglądały przygotowania?
Wyzwanie
Kiedy w 2016 r. papież Franciszek ogłosił w Krakowie miejsce kolejnego spotkania, wielu młodych ludzi rozpoczęło konkretne działania, by marzenie o wyjeździe do Panamy stało się rzeczywistością. Grupa z Siedlec bilety zarezerwowała rok temu, później konieczne było uzupełnianie budżetu.
Ola Rak, uczennica III klasy Liceum im. Królowej Jadwigi, nie kryje, że na ich wyjazd wszyscy się składali. – Część kwoty pokryli rodzice i rodzina, ważny jest udział parafii oraz księdza biskupa. Oczywiście, staraliśmy się też sami pozyskać część pieniędzy poprzez różne zbiórki w ostatnich latach. Sprzedawaliśmy świece i sianko na stoły wigilijne, kredę w Święto Trzech Króli. Nagraliśmy wspólnie płytę, aby uzupełnić fundusze.
– Przygotowaliśmy sześć piosenek, w tym wersje instrumentalne. Płytę nagraliśmy w tamtym roku, i to też była świetna przygoda – wyjaśnia Tomek Łagodziński, student IV roku psychologii UKSW. – mogliśmy przy tym nauczyć się pracy w studiu, zobaczyć, na czym to wszystko polega.
Paweł Woźniak, który pracuje jako programista, opowiada, że grupa zaprezentowała talent muzyczny podczas ogólnopolskiego przeglądu piosenki chrześcijańskiej Hosanna Festival w Siedlcach. Występując pod nazwą Nie Śpijcie! Nie!, zajęli drugie miejsce.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 4 (693), 27 stycznia 2019 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 10 lutego 2019 r.