23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mozart teologii

Ocena: 4.98571
1443

Biografia Benedykta XVI pióra Petera Seewalda to praca imponująca. O jej wartości nie decyduje, na szczęście, jedynie ilość stron (jest ich aż 1103). Siłą książki jest bogata i głęboka warstwa merytoryczna.

fot. xhz

Praca Seewalda zdecydowanie przekracza ramy klasycznej biografii. Możemy ją odczytywać przynajmniej na kilka sposobów. Jest w niej zawarta zarówno historia życia jednego człowieka, Josepha Ratzingera – Benedykta XVI, jak i dzieje Kościoła XX i początku XXI w. Są w niej zapisane koleje teologii, rozciągające się od św. Augustyna, aż po współczesne nurty latynoamerykańskie. Trudno byłoby zrozumieć życie Benedykta XVI bez epokowego wydarzenia, jakim był dla niego Sobór Watykański II, któremu Seewald poświęca sporo uwagi. Jest w końcu historia dwudziestowiecznych Niemiec. W jej kleszcze dostał się młody Joseph Ratzinger i jego bliscy. Do ostatnich dni pontyfikatu ta tragiczna przeszłość dawała o sobie znać.

 


HISTORIA JEDNEGO CZŁOWIEKA

Stanowi ona oś przewodnią pracy Seewalda. Wokół niej oplata się cała książka. Wszystkie wątki pojawiające się w biografii są bezpośrednio i pośrednio związane z życiem Josepha Ratzingera. Niemiecki dziennikarz doskonale odtwarza dzieje Benedykta XVI. Jest nie tylko bardzo szczegółowy, ale także logiczny. Konstruuje narrację w sposób konsekwentny. Czytelnik, idąc za myślą Seewalda, przenosi się w świat katolickiej Bawarii, który zostaje przedstawiony malowniczo i realistycznie. Wędruje wraz z młodym profesorem Ratzingerem po katolickich wydziałach teologii na niemieckich uniwersytetach. Poznaje w ten sposób Bonn, Monastyr, Tybingę, Ratyzbonę i Monachium. Udaje się do Rzymu, by zobaczyć, jak przebiegały obrady Vaticanum II oraz jakie zadania stały przed soborowymi ekspertami, zwanymi periti, do których należał Ratzinger. W końcu jest świadkiem biskupiej i papieskiej drogi niemieckiego teologa. Wiodła ona od biskupstwa w Monachium – Fryzyndze, poprzez najważniejszą z rzymskich dykasterii, Kongregację Nauki Wiary, na której czele Ratzinger stał przez wiele lat, aż po papiestwo.

Charakteryzując każdy z etapów życia Ratzingera, Seewald osadza je w szerokiej perspektywie historycznej. Przywołuje najważniejsze wydarzenia z historii świata i Kościoła, odtwarza aktualne realia. Niemiecki dziennikarz z niezwykłą starannością tworzy kronikę życia, wykorzystując do tego zarówno osobiste spotkania z bohaterem biografii, jak i ogromną ilość źródeł, do których dociera. Zebrane dossier pozwala mu na całościową analizę, która pozostaje robotą najwyższej próby.

 


DZIEJE TEOLOGII

Trudno zrozumieć życie Ratzingera bez perspektywy teologicznej. Już w czasach seminaryjnych ujawniły się w nim pierwsze fascynacje intelektualne. Bawarczyk wykazywał się szczególnym zamiłowaniem do czytania i analizowania rozmaitych tekstów. Mając do wyboru książkę i sport, zawsze decydował się na lekturę. Przełożeni byli świadomi zdolności Ratzingera. Szybko dostrzeżono jego talent i pracowitość. Już na początku studiów teologicznych wykładowca zlecił mu przełożenie na język Goethego Tomaszowych „Questiones disputate de caritate”. Potem przyszła fascynacja św. Augustynem, która zaowocowała systematycznymi studiami nad myślą biskupa z Hippony i dysertacją poświęconą jego nauce o Kościele. Ta praca otworzyła drogę do naukowej kariery Ratzingera oraz dała mu niezbędne narzędzia teologiczne. Po obronie dysertacji rozpoczął on wykłady z teologii fundamentalnej i niemal natychmiast rozpoczął pracę nad dziełem św. Bonawentury. Tym razem podjął zagadnienie objawienia.

Z dzisiejszej perspektywy widać wyraźnie, jak prorocze były rady promotora i opiekuna naukowego Ratzingera, prof. Gottlieba Söhngena, który zwrócił uwagę młodego studenta najpierw na eklezjologię biskupa z Hippony, a następnie wskazał na myśl Bonawentury. Dwaj wielcy mistrzowie, o czym niebawem miał się przekonać Ratzinger, okazali się nieocenionymi przewodnikami w dobie soborowych obrad. Odwołując się do ich dzieł, niemiecki teolog w latach sześćdziesiątych przygotował projekty dokumentów, które były omawiane na Soborze Watykańskim II. Korzystając z eklezjologii św. Augustyna, Ratzinger pracował nad soborową konstytucją o Kościele. Św. Bonawentura z kolei pomógł mu wyrazić istotę objawienia. U franciszkanina pierwszy raz pojawiła się słynna fraza Dei Verbum – Słowo Boga – którą potem została zatytułowana konstytucja o objawieniu Bożym.

W latach posoborowych Ratzinger podjął refleksję nad zagadnieniami, które wypływały z nauczania Vaticanum II i domagały się uzasadnienia czy też rozwinięcia. Bawarczyk brał udział w soborze jako trzydziestolatek. Powołany na stanowisko eksperta (peritus), miał okazję pracować nad soborowymi dokumentami z największymi umysłami teologicznymi tamtych czasów. Ten wątek w pracy Seewalda jest szczególnie interesujący. Dziennikarz odsłania całą soborową kuchnię: przygotowywanie projektów, obrady, głosowania, poprawki, ponowne głosowania i ujawnia ogrom pracy, jakiej dokonał Ratzinger. Jego doskonała znajomość łaciny, biegłość teologiczna, ogromna erudycja robią ogromne wrażenie.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji łomżyńskiej, doktorem habilitowanym, specjalistą w zakresie teologii fundamentalnej, profesorem UKSW

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter