Do spontanicznego spotkania kard. Stanisława Dziwisza z młodymi zamieszkującymi Ziemię Świętą doszło w sobotę w Tel Awiwie po Mszy św. odprawionej na zakończenie pielgrzymki z Kalwarii Zebrzydowskiej do ojczyzny Jezusa. Przed franciszkańskim kościołem św. Piotra długoletniego sekretarza św. Jana Pawła II powitała kilkunastoosobowa grupa młodzieży.
fot. Radek Molenda/IdziemyPodczas pobytu w Ziemi Świętej kard. Stanisław Dziwisz był bardzo często pozdrawiany przez mijających go pielgrzymów z całego świata, którzy prosili go o błogosławieństwo i modlitwę, zapewniali o swojej życzliwości i robili zdjęcia z kardynałem. W Tel Awiwie został on spontanicznie powitany przez sporą grupę młodych z Ziemi Świętej, którzy – jak się okazało – byli uczestnikami Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Młodzież żywiołowo dziękowała emerytowanemu metropolicie krakowskiemu za gościnę w Polsce i dobrą organizację spotkania.
Młodzi chętnie dzielili się z kard. Dziwiszem swoim świadectwem i wrażeniami z Krakowa – miasta św. Jana Pawła II, który patrzył na przyszłość poprzez młodzież i dlatego w nią inwestował.
Rozmówcy deklarowali, że ŚDM to początek nowej drogi. – Zobaczyliśmy w Krakowie świat bez terroryzmu, wojen i podziałów – mówili z przekonaniem. – Młodzież chciałaby budować nową cywilizację, gdzie miłość będzie podstawą życia i relacji społecznych, a wspólnym językiem będzie język Ewangelii – podsumował kard. Stanisław Dziwisz.
Wcześniej, we franciszkańskim kościele św. Piotra na nadmorskim brzegu w Tel Awiwie, hierarcha wraz z bp. Kazimierzem Górnym przewodniczył Mszy św. na zakończenie pielgrzymki z Kalwarii Zebrzydowskiej do Ziemi Świętej. – Nasze pielgrzymowanie nie kończy się. Módlmy się, aby duchowe doświadczenia, które stały się naszym udziałem w Ziemi Świętej, zaowocowały. Abyśmy byli dobrymi ludźmi, dobrymi chrześcijanami – mówił w homilii kustosz sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej o. Azariasz Hess.