11 grudnia
poniedziałek
Damazego, Waldemara, Daniela
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Misyjność naturą Kościoła

Ocena: 0
606

W każdej szerokości geograficznej i każdej kulturze najważniejsze jest osobiste świadectwo życia. - mówi Z dr hab. Barbara Strzałkowska, biblistka, w rozmowie z Michałem Wodzickim

fot. archiwum prywatne B. Strzałkowskiej

Każdy chrześcijanin może i powinien być apostołem Jezusa. Jak ważne jest świadectwo wiary we współczesnym świecie?

Dziś, jak w każdej epoce dziejów chrześcijańskich, dawanie świadectwa o wierze jest istotowo związane z jej wyznawaniem. Jezus, powołując apostołów, wybrał tych, którzy – zgodnie z etymologią tego słowa – mieli być „posłani”, by głosić Dobrą Nowinę. U samych więc początków dzielenie się wiarą jest gwarantem jej wzrostu, w innych i w nas samych. Jest zawsze cienka granica między „obroną” wiary a „dzieleniem się” wiarą. Wiara wzrasta, gdy jest dzielona.

Chrześcijanin każdej epoki, nawet w trudnych czasach prześladowań, był powołany do dawania świadectwa. W języku greckim świadectwo to martyrion. To samo słowo określa męczeństwo, bo najwyższym wyrazem dawania świadectwa było męczeństwo, które zarazem stawało się dla innych jakimś niesamowitym znakiem i pytaniem: „Cóż to jest ta wiara, że ludzie są gotowi oddawać za nią życie?”. I tak, zgodnie ze starożytną maksymą, krew męczenników stawała się posiewem wyznawców. Nawet w czasach, gdy – dzięki Bogu – nie musimy póki co oddawać życia za wiarę, mamy jako wierzący obowiązek dawać jej świadectwo, dzielić się tą nadzieją, która w nas jest, wbrew temu, co się proponuje – by wiara została w sferze prywatnej.

 

Św. Jan Paweł II był papieżem pielgrzymem, który odwiedzał nie tylko państwa o ugruntowanej tradycji chrześcijańskiej, ale też kraje misyjne…

Św. Jan Paweł II w sposób niezwykły wyszedł do świata, dając świadectwo i głosząc Ewangelię. Jego 104 pielgrzymki do 130 krajów są tego najlepszym obrazem. Rzeczywiście, udawał się do różnych kultur, będąc znakiem tego, że Kościół nie boi się świata (jak mawiał Paweł VI, który jako pierwszy papież w dziejach odbył podróż apostolską, w 1964 r. do Ziemi Świętej, a potem jeszcze kolejnych osiem pielgrzymek), ale chce każdemu, nawet w najbardziej odległych krajach, głosić Ewangelię. W ten sposób papież pielgrzym – jak czasem nazywano św. Jana Pawła II, który podjął wyzwanie swojego poprzednika w stopniu, który wcześniej trudno było sobie wyobrazić – stał się dla wielu niesamowitym świadkiem nadziei. Dzięki tym podróżom apostolskim Kościoły Azji i Afryki przeżywają dziś swoją wiosnę, której być może nie byłoby bez tamtych podróży i tamtego głoszenia Ewangelii.

 

Wielu, nawet w Kościele, wskazuje na zasadność dialogu międzyreligijnego zamiast ewangelizacji misyjnej. Tymczasem papież Wojtyła mocno podkreśla, że działalność misyjna to jeden z fundamentów naszej wiary.

Taka była geneza papieskiej encykliki „Redemptoris missio”, o stałej aktualności posłania misyjnego, którą Jan Paweł II ogłosił w grudniu 1990 r., jako swoją ósmą encyklikę, w 25. rocznicę soborowego dekretu „Ad gentes”. Byli wówczas tacy, którzy – jak zauważał papież – szerzyli tendencje relatywistyczne, także w Kościele. Pisał: „Trudności wewnętrzne i zewnętrzne osłabiły gorliwość misyjną Kościoła względem niechrześcijan i fakt ten musi niepokoić wierzących w Chrystusa. W dziejach Kościoła bowiem rozmach misyjny był zawsze oznaką żywotności, tak jak jego osłabienie jest oznaką kryzysu wiary”.

Zarazem wyraźnie ukazywał cel encykliki, która ma „wezwać Kościół do odnowy zaangażowania misyjnego. Jest ono nastawione przede wszystkim na cel wewnętrzny: odnowę wiary i życia chrześcijańskiego. Misje bowiem odnawiają Kościół, wzmacniają wiarę i tożsamość chrześcijańską, dają życiu chrześcijańskiemu nowy entuzjazm i nowe uzasadnienie. Wiara umacnia się, gdy jest przekazywana!”.

 

W tym czasie wielkich przemian społecznych, choćby w naszej części Europy, przypomnienie takich podstaw naszej wiary i ewangelizacji było bardzo istotne.

Warto zauważyć jednocześnie, że Jan Paweł II do czasu tej encykliki odbył już 49 podróży apostolskich niemal na wszystkie kontynenty i doskonale wiedział, jak ważne jest wyjście do świata i dzielenie się wiarą. Papież rozpoczyna encyklikę od osobistego świadectwa: „Od samego początku mojego pontyfikatu zdecydowałem się podróżować aż po krańce ziemi, by dać wyraz tej trosce misyjnej, i właśnie bezpośredni kontakt z ludami, które nie znają Chrystusa, przekonał mnie bardziej, jak pilna jest ta działalność, której poświęcam niniejszą Encyklikę”.

 

„Misyjność należy do natury Kościoła”, pisze w „Redemptoris missio” święty papież. Czy to przestroga przed sprowadzeniem Kościoła do wspólnoty charytatywnej lub edukacyjnej?

Zdecydowanie tak. Kościół nie jest jedynie kolejną instytucją, jakich wiele. Jest czymś znacznie więcej, dlatego w swojej encyklice Jan Paweł II ukazuje najpierw podstawy teologiczne, chrystologiczne misji: Jezus Chrystus jest Jedynym Zbawicielem człowieka, a Kościół jest znakiem i narzędziem zbawienia. Od czego zatem zacząć ewangelizację? Od samego siebie – od budowania trwałej i głębokiej więzi z Chrystusem, od osobistego nawrócenia, od życia sakramentalnego, by potem nadzieję, jaką niesie nasz Pan, dawać innym. Również poprzez pomoc bardzo doraźną, jak ta charytatywna czy edukacyjna. Papież podkreśla jednak, że choć świat sprowadza człowieka do wymiaru horyzontalnego, Kościół zawsze ukazuje mu także wertykalny wymiar życia, ukierunkowany na Boga, nieodłączny i będący gwarantem prawdziwej wolności.

 

W jaki sposób Jan Paweł II opisuje sposoby realizacji posłannictwa misyjnego?

Papież robi to przede wszystkim, ukazując, jak od początków Kościoła, opisanych na kartach Dziejów Apostolskich, misyjność była podstawowym zadaniem wspólnoty i poszczególnych jej członków, którzy, inspirowani słowami Chrystusa oraz poddani natchnieniom Ducha Świętego, „szli na cały świat” i „czynili uczniami”, zarazem włączając nowych członków do wspólnoty poprzez sakramenty. Działalność misyjna, tak wtedy, jak i dziś, co podkreśla encyklika, nie jest głoszeniem jakiejś jedynie filozoficznej prawdy, ale wezwaniem do odpowiedzi na nią życiem. Misja Kościoła, podkreśla papież, prowadzi do sakramentów, do nawrócenia.

Jan Paweł II naturalnie charakteryzuje także w dokumencie współczesną działalność misyjną; wskazuje, że powinna ona obejmować m.in. środowiska imigrantów, młodzież, skupiska biedy, wielkie miasta. Pierwszy raz używa pojęcia niezwykle ważnego dla całego pontyfikatu, gdy mówi o „współczesnych areopagach”, jakimi są środki przekazu, jak i wiele innych miejsc, gdzie jako chrześcijanie mamy głosić Ewangelię. Ale także „z poszanowaniem dla wszelkich przekonań i wszelkiej wrażliwości winniśmy przede wszystkim potwierdzić z prostotą naszą wiarę w Chrystusa, jedynego Zbawiciela człowieka, wiarę, którą otrzymaliśmy jako dar z wysoka bez żadnych naszych zasług. Mówimy z Pawłem: «Nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego» (Rz 1, 16). Chrześcijańscy męczennicy wszystkich czasów – również naszych – oddali i nadal oddają życie, by świadczyć wobec ludzi o tej wierze, przekonani, że każdy człowiek potrzebuje Jezusa Chrystusa, który zwyciężył grzech i śmierć, i pojednał ludzi z Bogiem”.

 

Misje to także spotkania z innymi kulturami czy zwyczajami. Jak w świetle ewangelizacji powinna wyglądać inkulturacja?

To oczywiście bardzo złożony temat. W encyklice Jan Paweł II ukazuje drogi głoszenia Dobrej Nowiny w różnych częściach współczesnego świata. Wyróżnia dwa podstawowe regiony: Południe i Północ, wskazuje na ich bolączki i potrzeby, a także na konieczność dostrzeżenia aktualnej sytuacji ludzi, by jak najowocniej, także poprzez inkulturację, głosić Chrystusa i Jego Ewangelię. Zawsze jednak, w każdej szerokości geograficznej i każdej kulturze, jak podkreśla, najważniejsze jest osobiste świadectwo życia: „Człowiek współczesny bardziej wierzy świadkom, aniżeli nauczycielom, bardziej doświadczeniu, aniżeli doktrynie, bardziej życiu i faktom, aniżeli teoriom. Świadectwo życia chrześcijańskiego jest pierwszą i niezastąpioną formą misji”.

 

Wiele miejsca papież poświęca duchowości misyjnej. Dlaczego?

Mówiąc w największym skrócie: ponieważ dawanie świadectwa jest istotową częścią życia chrześcijańskiego, każdy misjonarz ma przede wszystkim dążyć do własnej świętości, poddając się prowadzeniu Ducha, miłować ludzi, tak jak Chrystus ich umiłował, i tak, żyjąc w jedności z Chrystusem i Jego Kościołem, dzielić się nadzieją, która ma moc zmieniania świata.

 

Jak w działalność misyjną wpisuje się powszechne powołanie do świętości?

Przede wszystkim misja wzywa do świętości osobistej, a potem świętości braci. Jan Paweł II na końcu encykliki dodaje ważne słowa, które mogą stanowić wspaniałe jej podsumowanie, także na nasze czasy (choć od dokumentu dzieli nas już ponad 30 lat): „Bóg otwiera przed Kościołem horyzonty ludzkości lepiej przygotowanej na ewangeliczny zasiew. Mam wrażenie, że nadszedł moment zaangażowania wszystkich sił kościelnych w nową ewangelizację i w misję wśród narodów. Nikt wierzący w Chrystusa, żadna instytucja Kościoła nie może uchylić się od tego najpoważniejszego obowiązku: głoszenia Chrystusa wszystkim ludom”. I dodaje: „Nie możemy być spokojni, gdy pomyślimy o milionach naszych braci i sióstr, tak jak my odkupionych krwią Chrystusa, którzy żyją nieświadomi Bożej miłości. Dla każdego wierzącego, tak jak i dla całego Kościoła, sprawa misji winna być na pierwszym miejscu, ponieważ dotyczy wiecznego przeznaczenia ludzi i odpowiada tajemniczemu i miłosiernemu planowi Bożemu”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 11 grudnia

Poniedziałek, II Tydzień Adwentu
Oto przyjdzie Król, Pan ziemi,
i zdejmie z nas jarzmo niewoli.

+ Czytania liturgiczne (rok A, I): Łk 5, 17-26
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Jana od Krzyża

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.

POLACY POMAGAJĄ UKRAINIE

Polecane przez "Idziemy" inicjatywy pomocy
(chcesz dodać swoją inicjatywę - napisz)



Newsletter