29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Miecz i różaniec

Ocena: 5
8737

Są mężami, ojcami, singlami, duchownymi. Lekarze, prawnicy, sportowcy zawodowi, nauczyciele, tramwajarze... Wojownicy Maryi to wspólnota tylko dla mężczyzn.

fot. ks. Paweł Kłys

Jest ich w Polsce wielu. Nie afiszują się. Spotykają się przy parafiach, mają swoich duszpasterzy i codziennie podejmują walkę przeciwko własnym słabościom. Wzorem jest dla nich Maryja.

– Chciałem zostać wojownikiem Maryi, bo odkryłem w Niej mistrzynię życia duchowego, kogoś, kto jest najbliżej Serca Jezusa – mówi Aleksander Beta. – A od Jezusa chcę uczyć się prawdziwego męstwa.

Założycielem wspólnoty jest ks. Dominik Chmielewski, salezjanin. obecnie przebywający w klasztorze w Lądzie. – Pragnienie zrodziło się w jego sercu w 2015 r. – tłumaczy ks. Maciej Sarbinowski, także salezjanin. – Dostrzegł potrzebę formowania mężczyzn na wzór tych, którymi w czasie swojej publicznej działalności otaczał się Jezus. Dziś widzimy, że mężczyźni z Kościoła uciekli, stąd pomysł, aby do niego wrócili. Każdy chrześcijanin – o czym mówi pięknie św. Paweł Apostoł – jest wezwany do walki duchowej przeciwko zwierzchnościom tego świata, przeciwko słabościom, pożądliwości oczu i pysze żywota. Chrześcijanin to człowiek walki, ale walki nie z kimś, tylko przeciwko czemuś – przeciwko grzechowi. Maryja jest Wojowniczką, która pokonała złego ducha, starła mu głowę, a my od Niej i z Nią mamy się tej walki uczyć. Stąd nazwa: Wojownicy Maryi.

Wspólnotę tworzą mężczyźni, którzy zawierzyli życie Bogu przez ręce Maryi – wyjaśnia Przemysław Janiszewski, youtuber i założyciel kanału Moc w Słabości. – Jako nasza Pośredniczka w drodze do nieba Matka Boża prowadzi nas najpewniejszą drogą do Boga. Codziennie życie wojownika – dodaje – to życie sakramentami, to Różaniec, podejmowanie w sposób uczciwy codziennych obowiązków, miłość do najbliższych oraz otwartość na ludzi, którzy poszukują wiary.

– Jakiś czas temu do księdza proboszcza i do mnie zgłosiło się kilku mężczyzn z naszej miejscowości z zapytaniem, czy przy naszej parafii nie mogłaby powstać grupa Wojowników Maryi – opowiada ks. Jakub Wyrozębski z Garwolina. – I od półtora roku mamy taką wspólnotę.

Formacja odbywa się według tematów zawartych w książce ks. Chmielewskiego „Kecharitomene. Odkryj Jej niesamowity sekret i wejdź w swoje przeznaczenie”. Po roku przygotowań mężczyzna może złożyć przyrzeczenie, oddając swoje serce na własność Bogu, Matce Bożej oraz swojej rodzinie. Zewnętrznym wyrazem publicznie złożonego przyrzeczenia jest pasowanie na rycerza mieczem, który każdy wojownik sobie kupuje i który od tej chwili mu przypomina o jego misji życia. A jest nią walka z grzechem, szatanem i swoimi słabościami.

Każdy z wojowników ma też drugi „miecz”, który nosi przy sobie. Jest nim różaniec. Mężczyźni odmawiają go w domu sami lub z rodziną. Modlą się na nim, jadąc samochodem lub w autobusie, spiesząc do pracy lub na uczelnię. Ale są i tacy, którzy publicznie odmawiają Różaniec, idąc przez centrum miasta.

– Modlitwa różańcowa daje mi siłę i jest dla mnie wyznacznikiem w moim życiu. Obrałem Maryję za moją Mamę duchową – tłumaczy Andrzej Ostrowski z Wałbrzycha. – To modlitwa z serca – mówi Mateusz Tomczak z Łodzi. – Kiedy pojawia się to, co jest w głębi, i kiedy myślę o Maryi, modlitwa sama płynie w Jej kierunku.

Ogólnopolskie spotkania otwarte Wojowników Maryi odbywaja się cykliczne, mniej więcej co dwa miesiące, w różnych miejscach. Ostatnio – 16 lutego w Łodzi. Przyjechali z całej Polski: Ostrołęki, Warszawy, Poznania, Olsztyna, Zakopanego, Wrocławia, aby spotkać się i wspólnie uwielbić Maryję. Ponad półtora tysiąca mężczyzn w różnym wieku.

Rozpoczęli odmówionym wspólnie Różańcem, po którym miała miejsce projekcja filmu „Wojownicy Maryi”. Następnie świadectwem wiary i miłości do Maryi podzielili się mężczyźni biorący udział w filmie: Sebastian, Aleksander i Mariusz. Konferencję na temat sakramentów wygłosił ks. Sarbinowski. Spotkanie zakończyła Msza Święta, której przewodniczył łódzki biskup pomocniczy Ireneusz Pękalski.

– Przyjechałem z Półwyspu Helskiego z tatą, który jest już wojownikiem Maryi – mówi Tomasz. – Widzę, jak tato odmawia Różaniec, czasem chodzę z nim na męskie spotkania i może też zostanę wojownikiem.

– Choć Nowy Targ leży daleko od Łodzi, to jednak nie mogło mnie dziś tutaj nie być – oświadcza Zbigniew Ziętek. – To dla mnie ważne, by spotkać się z innymi facetami, którzy nie wstydzą się modlić, wiedzą, czym dla nich jest wiara, a przy tym są normalnymi ojcami i mężami – podkreśla.

Wojownicy pokazują, że powtarzać „Zdrowaś Maryjo” mogą nie tylko kobiety. I że to nie wstyd trzymać w ręku różaniec.

Więcej informacji na: www.only4men.pl

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter