20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Matka Boska z Batorego

Ocena: 4.8
968

Na okrytym chwałą wojenną transatlantyku przez 33 lata pływała po morzach i oceanach świata płaskorzeźba Matki Bożej Częstochowskiej.

fot. Krzysztof Maria Wojciewski

Do kościoła Rzymskokatolickiej Parafii Garnizonowej św. Jerzego w Sopocie przybywają nie tylko miejscowi katolicy, ale i turyści. Zainteresowanie budzi umieszczony w bocznym ołtarzu wizerunek Maryi ze statku MS Batory. O łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Matki Boskiej Mórz i Oceanów świadczą liczne wota dziękczynne znajdujące się w dwóch gablotach.

 


PRZYSTOJNY TRANSATLANTYK

Batory – mityczny, wyjątkowy, statek legenda, pływające miasto… Ten transatlantyk oczarował wiele osób. W 222 rejsach przewiózł około 270 tys. pasażerów. Został zbudowany we włoskiej stoczni „Monfalcone” w Trieście. Mierzył 160,3 m długości, rozwijał prędkość 18 węzłów na godzinę, posiadał 796 miejsc pasażerskich w trzech klasach oraz liczył 350 osób załogi. Uroczystego poświęcenia bandery statku dokonał w Gdyni bp Stanisław Wojciech Okoniewski z Pelplina 17 maja 1936 r. Autorem ołtarza usytuowanego w nawie „B” był prof. Lech Niemojewski. Rzeźbę Madonny wykonał znany artysta Antoni Kenar.

W 1933 r. polski rząd podjął decyzję o budowie dwóch polskich transatlantyków. Za wykonanie zamówienia zapłacono pięcioletnią dostawą węgla. O wystrój wnętrz zadbała specjalna komisja artystyczna, w której skład wchodzili znani artyści, architekci oraz profesorowie wyższych uczelni. Oni zaprojektowali i przypilnowali starannego wykonania hallów, salonów, klubów, czytelni, kaplicy, barów, salonów fryzjerskich, sklepików, no i kajut, jak również sal gimnastycznych i małej pływalni. Pod ich okiem zadbano o detale: karty dań, porcelanowe zastawy, odpowiednie sztućce, tkaniny obiciowe itp. Znana malarka Zofia Stryjeńska namalowała liczne obrazy, które zdobiły wnętrza statków. Panie z towarzystwa, podziwiając wysmakowane wnętrza Batorego, z dużym zadowoleniem powiadały, że jest bardzo przystojny… Wcześniej zbudowany bliźniaczy MS Piłsudski został wodowany w grudniu 1934 r. Niestety, miał krótki żywot – zatonął u wybrzeży Wielkiej Brytanii w listopadzie 1939 r.

 


LUCKY SHIP

Przed II wojną światową MS Batory odbył 25 rejsów do Nowego Jorku, przewożąc krajowych i zagranicznych pasażerów. Zawijał również z wycieczkami do Helsinek, Kopenhagi, Rygi i Tallina, a także do norweskich fiordów i na Bermudy. 24 sierpnia 1939 r. opuścił Gdynię i 4 września tegoż roku dotarł do Nowego Jorku. To był początek wojennej, jednej z najpiękniejszych i najniebezpieczniejszych kart historii Batorego. Wsławił się bowiem udziałem w wielu operacjach II wojny światowej. Zabierał na pokład po 2300 żołnierzy w pełnym rynsztunku bojowym podczas ewakuacji z Saint-Nazaire i Saint-Jean-de-Luz w 1940 r. Nasz transatlantyk z sukcesem ewakuował polskie, francuskie i brytyjskie oddziały z Narwiku, wiodąco pomagał w lądowaniu aliantów w Algierze i na Sycylii. W wojennym życiorysie załoga Batorego miała półroczną służbę transportową na trasie Egipt – Włochy oraz obsługę inwazji w południowej Francji w 1944 r.

W lipcu 1940 r. w trakcie rejsu ze Szkocji do Kanady na pokładzie Batorego przetransportowano do bezpiecznego zdeponowania w Ottawie skarby wawelskie (m.in. 136 arrasów z XVI w.), Biblię Gutenberga z Pelplina oraz wiele innych zabytkowych przedmiotów, a także ładunek złota wartości setek milionów dolarów z Bank of England do wojennego depozytu w Bank of Canada. Nasz statek służył do akcji humanitarnych – przewiózł 480 dzieci w wieku od 4 do 15 lat z Wysp Brytyjskich do Australii (jesień 1940 r.) oraz polskie dzieci i uchodźców z Iranu do Indii. W styczniu 1944 r. Batory przetransportował uchodźców i dzieci jugosłowiańskie do Egiptu, parę miesięcy później uchodźców żydowskich z Włoch do Aleksandrii…

Prawie każdy z tych rejsów mógł być dostrzeżony przez niemieckie okręty wojenne, łodzie podwodne lub samoloty zwiadowcze. Ale nic takiego się nie wydarzyło. Przecież w kaplicy pływała z załogą Matka Boska Częstochowska Matka Mórz i Oceanów. Prawie każdy z członków załogi – palacz, bosman, oficer pokładowy, kucharz, kapitan – pasażerowie i przewożeni żołnierze co dzień wznosili modły do Matki Mórz i Oceanów. Częstochowska Pani chroniła okręt w największych niebezpieczeństwach. Ratowała go z wielu pełnych grozy sytuacji. Nic dziwnego, że o Batorym wypowiadano się z największym podziwem i nazywano go „Lucky Ship” – szczęśliwy statek.

 


MATKA MÓRZ I OCEANÓW

Dnia 30 września 1947 r., po siedmiu latach, siedmiu miesiącach i sześciu dniach wojennej tułaczki, zawitał wreszcie Batory do macierzystego portu w Gdyni. Ponownie rozpoczął regularne rejsy do Nowego Jorku, Kanady i wielu innych portów świata. 11 marca 1971 r. zdecydowano o sprzedaży Batorego do Hongkongu, gdzie zajęła się nim stocznia złomowa „Junk Bay”. Jako transportowiec wojskowy MS Batory przewiózł około 120 tysięcy żołnierzy. Odwiedził ponad 150 portów na wszystkich kontynentach świata.

Cudowna Madonna, Matka Mórz i Oceanów, w sopockim kościele garnizonowym znalazła swój dom i stałe schronienie; nieopodal polskiego morza i blisko tych, którzy po nim pływają. Stąd Madonna błogosławi polskim marynarzom, wędrowcom i turystom. Codziennie można pomodlić się do Niej przed ołtarzem po prawej stronie lub w czasie nowenny ku czci Matki Boskiej Częstochowskiej w środy o godz. 17.30.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter