28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Mari: Św. Jan Paweł II traktował mnie jak syna

Ocena: 0
1468

– Był to człowiek wielkiej pokory i wiary w Boże Miłosierdzie – mówił w Domu Jubileuszowym Jana Pawła II w Bydgoszczy watykański fotograf Arturo Mari. Spotkanie zorganizowano 7 grudnia w ramach Bydgoskiego Klubu Frondy.

2015-12-08 10:28
jm / Bydgoszcz (KAI), mz

Prezentację osobistego świadectwa w przededniu inauguracji Jubileuszowego Roku Miłosierdzia zatytułowano „Święty Jan Paweł II – Papież Miłosierdzia”. – Dziękuję za zaproszenie do tego miejsca. Jestem bardzo szczęśliwy. Kiedy Ojciec Święty Franciszek otworzy Drzwi Święte w Rzymie, my będziemy otwierali je w tym szczególnym domu, który jest żywym przykładem życia św. Jana Pawła II. Kiedy byłem tutaj kilka lat temu, zastałem surowe cegły. Dzisiaj nie mam nic więcej do dodania. Ten cały kompleks, tacy ludzie jak wy, wiecie, co to znaczy Boża Opatrzność, w którą św. Jan Paweł II tak bardzo wierzył – mówił.

Podczas spotkania nie zabrakło również kilku bardzo wymownych przykładów, obrazujących wielką wrażliwość św. Jana Pawła II. – Pamiętam, jak byliśmy w Brazylii, gdzie papież odwiedził jedną z największych faweli (dzielnicę nędzy). Był to kraj naznaczony prostytucją, narkotykami, handlem dziećmi. Pomimo wytyczonego szlaku Ojciec Święty po czterech metrach otworzył ogrodzenie, po czym wszedł do domów ludzi, nie omijając żadnego z nich. Stanęliśmy na końcu w prowizorycznej kaplicy – papież, młody proboszcz i ja. W pewnym momencie Ojciec Święty zawołał tego księdza, pocałował swój pierścień, zdjął go i powiedział: niech ksiądz go sprzeda. Trzeba powiedzieć, że jest on od papieża, wtedy będzie więcej pieniędzy, które rozda ksiądz tym ludziom. To był św. Jan Paweł II – podkreślił.

Kolejnymi miejscami, do których odwołał się Arturo Mari, były miasta Zair oraz Kinszasa w Demokratycznej Republice Konga. – Byłem świadkiem wizyty w szpitalu, gdzie w pierwszej sali leżały dzieci chore na AIDS. Święty Jan Paweł II podszedł do jednego z nich, uklęknął, wziął je na ręce i jak tata zaczął bujać, ocierać chusteczką twarz. Nagle to dziecko otworzyło oczy i uśmiechnęło się. Ojciec Święty zaczął śpiewać kołysankę. Była również mama tego malucha, którą Ojciec Święty przytulił. Długo do niej mówił. Natomiast opuszczając szpital, papież cofnął się do sióstr, które opiekowały się chorymi. Poczułem się dziwnie. On padł na kolana, ucałował ich ręce i powiedział: w imię Boga pomagajcie i działajcie. To jest to miłosierdzie – mówił.

Jak powiedział Arturo Mari, każde ze zdjęć, które zrobił, jest na swój sposób piękne. – Tylko samemu św. Janowi Pawłowi II wykonałem sześć milionów fotografii, a służyłem sześciu papieżom. Ostatni raz rozmawiałem ze św. Janem Pawłem II osiem godzin przed jego śmiercią. Leżał na lewym boku. Upadłem na kolana, a on miał ten wyraz twarzy co zawsze, te wielkie oczy. Z uśmiechem zaczął mnie gładzić po czole i powiedział: Arturo dziękuję. Było już widać, że jest gotowy do podróży – zakończył.

Papieski fotograf odwiedził Polskę po raz 94. Do Bydgoszczy przybył m.in. na otwarcie Domu Jubileuszowego Jana Pawła II, którego gospodarzem jest Fundacja „Wiatrak”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter