Łódź: Droga Miłosierdzia śladami św. Faustyny

Tę drogę przed laty pokonała Helena Kowalska, która tu w Łodzi po raz pierwszy, usłyszała słowa Chrystusa do Niej skierowane.

W Godzinie Miłosierdzia zebranych w parku Słowackiego przywitał metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski. Na wspólną modlitwę przyszli nie tylko goście z zagranicy – uczestnicy Dni w Diecezjach, ale także mieszkańcy miasta. Obecny był m.in. bp Demetrio Fernández González z Kordoby.

Przy każdej ze stacji, obok krótkich rozważań zaczerpniętych z Dzienniczka siostry Faustyny i niezwykle przejmującej muzyki medytacyjnej, uczestnicy Drogi Miłosierdzia byli świadkami scenek pantomimy, związanej z krzyżem.

Po dojściu do łódzkiej katedry, na schodach do niej prowadzących, został ustawiony krzyż przepasany dwu kolorowym materiałem symbolizujący promienie wychodzące z przebitego boku Chrystusa – tak, jak na obrazie Jezu ufam Tobie. Po zakończeniu nabożeństwa uczestnicy wchodząc do katedry, przechodzili dotykając krzyż, pod tymi dwoma promieniami.

Do zebranych w świątyni zwrócił się abp Marek Jędraszewski, który odwołał się do łódzkich śladów Heleny Kowalskiej i podkreślił znaczenie dzisiejszego nabożeństwa – Drogi Miłosierdzia, której byli uczestnikami.

– To tu, w tej katedrze, padła na twarz przed Chrystusem w Najświętszym Sakramencie. Tutaj Pan Jezus jej powiedział, by jak najszybciej opuściła Łódź i pojechała do Warszawy i tam wstąpiła do klasztoru – przypomniał hierarcha. – Ta droga, którą przebyliśmy była drogą jej rozeznawania, drogą podążania za Chrystusem Miłosiernym. Widzimy, że to nie była dla niej łatwa droga. Tak samo i nam nie jest łatwo przyjąć słów Pana Jezusa: Kto chce być moim uczniem, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje! – zakończył abp Jędraszewski.

Prawie trzygodzinne nabożeństwo zakończyło się błogosławieństwem oraz wspólną kolacją przed łódzką katedrą.

Tak kończy się trzeci dzień wspólnego rejsu Łodzią Piotrową w drodze do Krakowa. Uczestnicy Dni w Diecezjach coraz bardziej poznają Łódź i cały region, rozwijając się duchowo i zawiązując nowe przyjaźnie.