28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kujawskie skarby

Ocena: 0
5779

Aż trudno uwierzyć, że niewielki kościół św. Witalisa we Włocławku pełnił kiedyś funkcję katedry w jednej z najstarszych diecezji w Polsce.

Historia biskupstwa na Kujawach – jednego z pierwszych na ziemiach polskich – sięga początków XI w. Według tradycji, biskup początkowo miał mieć siedzibę w Kruszwicy. Stamtąd miał wyruszać na podbój Pomorzan książę Bolesław Krzywousty. Po latach stolica diecezji została przeniesiona do Włocławka. Pierwszą pewną informacją na ten temat jest bulla papieża Eugeniusza III z 1148 r., zatwierdzająca włodarza, granice i majątek diecezji we Włocławku. Od tego czasu wielokrotnie zmieniała ona swoje terytorium, zmieniały się również świątynie pełniące funkcję włocławskiej katedry.

 

Przez pokolenia

Gdy Krzyżacy w 1329 r. napadli i ograbili Włocławek, zburzyli też wybudowaną nad Wisłą ówczesną romańską katedrę. Już rok później z inicjatywy bp. Macieja Gołańczewskiego wzniesiono kościółek pod wezwaniem św. Witalisa. Przez ponad 80 lat pełnił on funkcję tymczasowej katedry, potem do XVIII w. służył jako miejsce, z którego biskupi odbywali swój ingres. Po konsekracji w 1411 r. wybudowanej nieopodal nowej katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, stał się kościołem szpitalnym, a w XVI w. przejęło go nowo powstałe seminarium duchowne.

– Wchodząc do środka, ma się świadomość tych prawie 700 lat historii, a jednocześnie pokoleń, które były przed nami, modliły się w tym kościele, uczestniczyły w Eucharystii – mówi ks. dr hab. Jacek Szymański, rektor Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. – Nasze seminarium jest jednym z najstarszych w Europie. Powstało zaraz po soborze trydenckim. Dekret, którym zostało erygowane, wydał 16 sierpnia 1569 r. bp Stanisław Karnkowski, późniejszy prymas Polski – wyjaśnia. – Z seminarium związanych jest wiele postaci ważnych dla polskiego Kościoła. Przede wszystkim prymas Stefan Wyszyński, nasz absolwent i rektor. Ale też błogosławieni męczennicy włocławscy, więźniowie KL Dachau: bp Michał Kozal, ks. Henryk Kaczorowski i dwóch alumnów: bł. Tadeusz Dulny i bł. Bronisław Kostkowski – wymienia rektor. Klerycy mają do nich specjalne nabożeństwo.

– Pamiętam moją pierwszą wizytę w tym kościele, jeszcze przed wstąpieniem do seminarium. Troszeczkę się przeraziłem surowością tego miejsca. Kościółek jest bardzo skromny – mówi Bartłomiej Pyka, diakon z włocławskiego seminarium.

Najcenniejszy zabytek i ozdoba świątyni to gotycki tryptyk z 1460 r. W centralnej części mamy koronację Matki Bożej. W przedstawieniu koronującej Maryję Trójcy Świętej uderza, że Bóg Ojciec wygląda tak samo jak Jezus. – To ikona pełna teologii. Artysta chciał w ten sposób pokazać, że Syn jest taki jak Ojciec, zgodnie ze słowami Ewangelii: „Kto widzi mnie, widzi i Ojca” – wyjaśnia diakon. W skrzydłach bocznych tryptyku przedstawione są sceny z życia Chrystusa, zestawione z obrazami dotyczącymi świętych. – Po prawej stronie mamy obraz ukrzyżowania i św. Jerzego, który zabija smoka. Obie sceny pokazują pokonanie zła i śmierci. Po lewej stronie widzimy moment z drogi krzyżowej, kiedy Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi. Zestawiony został z obrazem św. Marcina, który pomaga ubogiemu, odcinając połowę swojego płaszcza. To znak tego, że Jezusa spotykamy w tych najmniejszych – opowiada.

 

Ściany, które mówią

W połowie XIX w. kościółek św. Witalisa został połączony z zabudowaniami seminarium i nie jest na co dzień dostępny dla wiernych. – Boczne wejście otwierane jest raz w roku, na odpust św. Witalisa. Odwiedza nas wtedy wielu mieszkańców Włocławka – mówi ksiądz rektor. Odpust odbywa się zawsze w drugą niedzielę maja. – To bardzo duże święto. Dwa dni wcześniej zaczynamy sprzątać kościół – mówi dk. Bartłomiej Pyka. – Świętowanie rozpoczynamy pierwszymi nieszporami. Na sumie zawsze śpiewa schola klerycka. A homilię głosi wikariusz kościoła św. Witalisa, czyli diakon, który przez cały rok sprawuje nad nim opiekę. Możemy też oprowadzić naszych bliskich nie tylko po kościele, ale po całym seminarium – opowiada alumn.

W kościele św. Witalisa klerycy nie tylko modlą się na co dzień, ale również kończą swoją sześcioletnią formację. Zawsze dzień po święceniach neoprezbiterzy odprawiają tutaj Mszę prymicyjną dla swoich młodszych kolegów.

– Pewna siostra zakonna powiedziała mi kiedyś, że kaplice zakonne i kościoły seminaryjne mają ściany, które same mogą mówić. Rzeczywiście są to pokolenia doświadczeń, rozterek życiowych, pytań. Czuje się wsparcie. Bo te ściany naprawdę wiele słyszały i pewnie jeszcze wiele usłyszą – mówi dk. Bartłomiej Pyka.


Wnętrze kościoła św. Witalisa

 

W cieniu katedry

Od wieków kościół św. Witalisa funkcjonuje dosłownie i w przenośni w cieniu katedry.

– Kamień węgielny pod budowę położono w uroczystość Zwiastowania, 25 marca1340 r. Różne zawirowania polityczne i ustrojowe sprawiły, że dopiero 71 lat później, w 1411 r. nastąpiła konsekracja świątyni jako wotum za zwycięstwo pod Grunwaldem – wyjaśnia Rafał Zamerski, pracownik parafii katedralnej.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter