„Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego umocni ducha polskich rodzin, również w kontekście nowych i świętych powołań" – uważa ks. Marek Dziewiecki, były krajowy duszpasterz powołań, psycholog i rekolekcjonista. Duchowny zachęca, by pomimo zakończonego Tygodnia Modlitw o Powołania, wciąż modlić się w tej intencji.
Fot. BP KEP, episkopat.plKs. Marek Dziewiecki zwraca uwagę, że Prymas Tysiąclecia jest jedną z najwybitniejszych postaci w historii Polski.
Był niesłychanie wierny w czasach tak trudnych, jakim był terror komunistyczny. Okazał się wierny w skrajnej próbie. Kard. Wyszyński wytrwał przy Chrystusie i Matce Bożej. To heros a takie postacie pociągają młodych ludzi
– podkreśla duchowny.
Ks. Dziewiecki wyraził nadzieję, że po beatyfikacji będzie więcej powołań, nie tylko do kapłaństwa czy zakonów, ale i do małżeństwa.
Bo właśnie rodzina jest pierwszym domem, gdzie kształtują się powołania
– zaznacza ks. Dziewiecki, który był gościem Radia Plus Radom.
Były krajowy duszpasterz powołań wskazuje, że wciąż są aktualne słowa papieża Jana XXIII, który mówił: „Dajcie mi święte rodziny a ja wam dam świętych kapłanów”.
To od rodziny zależy sytuacja w Kościele. Tydzień Modlitw o Powołania to szczególny czas modlitwy w intencji wierności małżeństw. Będąc blisko Boga, mogą stać się najlepszymi „duszpasterzami” powołań w domowym Kościele
– mówi rekolekcjonista.
Ks. Dziewiecki zwraca uwagę, że paradoksem naszych czasów jest fakt, że współczesny człowiek coraz bardziej rozumie otaczający go świat, a jednocześnie coraz mniej rozumie samego siebie.
To grozi w XXI wieku wszystkim nastolatkom, bo współczesna cywilizacja ich ogłupia. Wokół nas są wciąż powtarzane hasła: „rób to, co chce twoje ciało”. Młodym ludziom jest trudno zrozumieć, że bez miłości nie będą szczęśliwi
– wskazuje duchowny.
Zachęca również, by w duszpasterstwie powołań więcej było ewangelizacji a mniej agitacji do konkretnych form powołań.
Kiedy młody człowiek widzi pogodnego księdza, czy siostrę zakonną, to również zapragnie być takim człowiekiem. To świadectwo życia pociąga młodych do powołania a nie mówienie w stylu: „wiesz, wydaje mi się, że masz powołanie do kapłaństwa”. To nie działa
– stwierdza ks. Marek Dziewiecki.