„Ks. Jarosław Cielecki nie jest upoważniony przez nasze sanktuarium do prowadzenia działalności związanej z postacią św. Szarbela" – podkreśla opat Tannous Nehme, przełożony klasztoru św. Marona (sanktuarium św. Szarbela) w Annaya (Liban) w liście z 22 lipca br. przesłanym do Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski.
Archiwum ks. Cieleckiego, padrejarek.plNiżej podpisany ojciec opat Tannous Nehme, przełożony klasztoru św. Marona (sanktuarium św. Szarbela) – Annaya (Liban) oświadcza niniejszym, że ks. Jarosław Cielecki nie jest upoważniony przez nasze Sanktuarium do prowadzenia działalności związanej z postacią św. Szarbela. Utrzymuje on, iż takie upoważnienie rzekomo posiada. Z ubolewaniem czuję się zmuszony złożyć niniejsze oświadczenie, celem zaprzeczenia tym nieprawdziwym twierdzeniom
– czytamy w liście przesłanym do Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski.
Opat Nehme dziękuje w liście tym wszystkim, którzy krzewią prawdziwy kult św. Szarbela w Polsce.
Pragnę podziękować niezliczonym polskim kapłanom, którzy odwiedzają nasze sanktuarium wraz ze swymi wiernymi, i krzewią prawdziwy kult św. Szarbela w Polsce, zgodnie z nauką rzymskiego Kościoła katolickiego dotyczącą kultu świętych. Jesteśmy świadomi, że św. Szarbel, podobnie jak św. Jan Paweł II, tak umiłowany przez naród libański, są szczególnymi znakami naszych czasów, a poprzez przykład swego życia i spektakularne cuda otrzymane za ich wstawiennictwem, pomagają wiernym pogłębiać ich wiarę w Chrystusa
– napisał duchowny.
Ks. Jarosław Cielecki, porzucając Kościół rzymskokatolicki i przystępując do wspólnoty religijnej, która nie utrzymuje jedności z papieżem nie może sprawować duchowej opieki nad wiernymi Kościoła rzymskokatolickiego. Ustosunkowała się do tego 7 lipca br. Komisja Nauki Wiary KEP w komunikacie poświęconym wspólnotom św. Szarbela.
++++
Publikujemy pełny tekst listu:
KLASZTOR ŚW. MARONA
Sanktuarium św. Szarbela
Annaya – Byblos – Liban
Do Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski
Niżej podpisany ojciec opat Tannous Nehme, przełożony klasztoru św. Marona (sanktuarium św. Szarbela) – Annaya (Liban) oświadcza niniejszym, że ks. Jarosław Cielecki nie jest upoważniony przez nasze Sanktuarium do prowadzenia działalności związanej z postacią św. Szarbela. Utrzymuje on, iż takie upoważnienie rzekomo posiada.
Z ubolewaniem czuję się zmuszony złożyć niniejsze oświadczenie, celem zaprzeczenia tym nieprawdziwym twierdzeniom.
NB: „Przy tej okazji pragnę podziękować niezliczonym polskim kapłanom, którzy odwiedzają nasze sanktuarium wraz ze swymi wiernymi, i krzewią prawdziwy kult św. Szarbela w Polsce, zgodnie z nauką rzymskiego Kościoła katolickiego dotyczącą kultu świętych. Jesteśmy świadomi, że św. Szarbel, podobnie jak św. Jan Paweł II, tak umiłowany przez naród libański, są szczególnymi znakami naszych czasów, a poprzez przykład swego życia i spektakularne cuda otrzymane za ich wstawiennictwem, pomagają wiernym pogłębiać ich wiarę w Chrystusa”.
Niech Pan napełni nas swoimi łaskami.
ojciec opat Tannous Nehme
przeor klasztoru św. Marona
(Sanktuarium św. Szarbela)
Annaya – Liban
22.07.2020 r.
++++
Święty Szarbel (Sarbeliusz) Makhluf był duchownym maronickim w klasztorze św. Marona w Libanie. Ostatnie 23 lata przeżył w pustelni, żyjąc w odosobnieniu i prowadząc niezwykle ascetyczny tryb życia, poszcząc i umartwiając się. Większość czasu spędzał na modlitwie i praktykach religijnych. Był mistykiem. 16 grudnia 1898 r. podczas odprawiania Mszy św. dostał udaru mózgu. Zmarł 24 grudnia 1898 r. Został pochowany na klasztornym cmentarzu. Zgodnie z zakonną tradycją niezabalsamowane ciało ubrane w habit zostało złożone w grobie bez trumny.
Po śmierci Szarbela zaczęły dziać się niezwykłe wydarzenia i cuda. Nad grobem świętego roztaczała się jasna poświata. Trwało to 45 dni i nocy. Ludzie przychodzili prosić o łaski za jego wstawiennictwem, wielu zostało wysłuchanych. Do dziś za jego pośrednictwem dzieją się liczne cuda. Udokumentowano już kilkadziesiąt tysięcy uzdrowień. Dzięki świętemu zakonnikowi wiele osób odkryło Boga i Jego Miłosierdzie.
Do grobu Abuna Szarbela ciągnęli nie tylko chrześcijanie, ale też muzułmanie. Wielu fascynowało także to, że ciało świętego mnicha nie ulegało jakiemukolwiek zepsuciu
– czytamy w liturgii godzin.
Szarbel został beatyfikowany przez papieża Pawła VI 5 grudnia 1965 r.
To pierwszy wyznawca pochodzący ze Wschodu, którego umieszczamy wśród błogosławionych według reguł obowiązujących aktualnie w Kościele katolickim. Symbol jedności Wschodu i Zachodu!
– powiedział papież Paweł VI. Kanonizował on Szarbela 9 października 1977 r.
Czytaj także: Co ze wspólnotami św. Szarbela w Polsce?