– Potrzeba nam w życiu politycznym większego spokoju, większego szacunku wobec siebie. To zadanie dla nas wszystkich – zaapelował w wygłoszonej homilii kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski.
2016-05-03 12:56 luk / Kraków (KAI), sgW Katedrze Wawelskiej odprawiona została Msza Święta w intencji Ojczyzny.
Kard. Dziwisz powiedział na wstępie, że dzisiejsza uroczystość NMP Królowej Polski łączy nie tylko wydarzenie uchwalenia Konstytucji 3 maja oraz oddania kraju pod opiekę Bogurodzicy Dziewicy przez króla Jana Kazimierza w 1656 r., ale „wyraża wiarę ludu polskiego, przekonanego o tym, że w osobie Maryi, Matki Chrystusa, Bóg dał naszemu narodowi ‘przedziwną pomoc i obronę’”.
Odwołując się do odczytanego fragmentu Apokalipsy św. Jana przypomniał, że we wszechświecie rozegrała się dramatyczna walka między dobrem i złem, w której Maryja miała niepowtarzalny udział jako Matka Chrystusa – czyli Tego, w którym wszystko zostało stworzone i do którego zmierza.
Zaznaczył, że taka wizja przyjęta została 1050 lat temu podczas Chrztu Polski. „Wizja ta pozwalała odczytywać i przeżywać wszystkie wydarzenia osobiste, społeczne i narodowe w świetle wiary w obecność Boga w tych wszystkich wydarzeniach, a także w świetle wiary w szczególną opiekę Matki Bożej w życiu narodu”.
Metropolita krakowski podkreślił, że w Konstytucji z 3 maja 1791 r. starano się zapisać prawo wprowadzające w państwie większy ład, sprawiedliwość społeczną i solidarność. – A ponieważ twórcy Konstytucji byli ludźmi wierzącymi, przynieśli owoc swej pracy przed ołtarz w warszawskiej katedrze, aby ofiarować go Bogu, On bowiem jest źródłem wszelkiego ładu i dobra, miłości i sprawiedliwości – przypomniał.
Purpurat dodał, że Polacy powinni być wdzięczni za dar Ewangelii, która „kształtowała sposób myślenia i działania kolejnych pokoleń Polek i Polaków, i tak jest w przeważającej mierze do dnia dzisiejszego”. Wskazał, że Ewangelię przyniósł Polsce Kościół, który zawsze był z narodem, zwłaszcza w najtrudniejszych chwilach. – Tak zawsze było i takie jest jedyne pragnienie dzisiejszego Kościoła, jego pasterzy i wiernych – zapewnił.
Kardynał powiedział, że Kościołowi często wypomina się słabości i grzechy: „Przyznajemy się do nich, bo jesteśmy wspólnotą grzeszników, ale nawracających się, pragnących podążać za swym Panem i Zbawicielem, kierujących się Jego nauką, nie zawsze łatwą do przyjęcia w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym”. Wskazał jednak, że osobiste słabości nie zwalniają ludzi Kościoła z obowiązku głoszenia Ewangelii.
– Kościół zawsze będzie zabierał głos w sprawach ważnych dla człowieka, dla społeczeństwa i dla narodu, inaczej przestałby być ewangelicznym zaczynem dobra i miłości, sprawiedliwości i miłosierdzia – ocenił. Jako sprawy ważne wymienił tematy dotyczące godności i praw człowieka, obrony życia ludzkiego, zwłaszcza najbardziej bezbronnego, a także zagadnienia życia politycznego pojmowanego jako troska o dobro wspólne oraz zachęcanie siebie i innych do uczciwości, odpowiedzialności i solidarności.
Hierarcha uznał, że Polacy cały czas uczą się żyć w społeczeństwie demokratycznym, w którym istnieje wiele koncepcji politycznych. Dodał, że powinny one przede wszystkim troszczyć się o dobro wspólne i o dobre imię Polski, a nie ograniczać się do działań zmierzających do zdobycia władzy czy jej utrzymania. – Mądra polityka bierze pod uwagę głosy wszystkich środowisk i społeczności, również głosy krytyczne – stwierdził.
Metropolita przypomniał także o nadchodzących Światowych Dniach Młodzieży i podziękował wszystkim angażującym się w ich przygotowanie, w tym władzom Krakowa i Małopolski oraz władzom centralnym. – Światowy Dzień Młodzieży 2016 w Krakowie wyzwala dobro i pozostawi niezatarty ślad w naszej świadomości, w naszej solidarności wznoszącej się ponad podziałami – powiedział.
– Powierzmy sprawę Światowego Dnia Młodzieży Maryi, Królowej Polski, by czuwała nad nami, nad bezpieczeństwem wszystkich uczestników tego wydarzenia. Prośmy o wstawiennictwo świętego Jana Pawła II, inicjatora Światowych Dni Młodzieży. Niech nad nami czuwa i błogosławi nam z wysoka. Maryjo, Królowo Polski, módl się za nami – zakończył kard. Dziwisz.