16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kraków: dziękczynienie za dekret o heroiczności cnót Jana Tyranowskiego

Ocena: 0
1131

Jan Tyranowski chciał powierzonych sobie ludzi rozkochać w Bogu – mówił o. Łukasz Strzyż OCD w swojej homilii wygłoszonej w kościele pw. św. Stanisława Kostki. Mszy Świętej w “Dniu Wdzięczności” za dekret o heroiczności cnót Jana Tyranowskiego przewodniczył ks. abp Enrique Dal Covolo, postulator procesu beatyfikacyjnego.

fot.. wikipedia/GFDL

– Od kilkudziesięciu już lat jesteśmy przeświadczeni, że jeden z członków tej parafii, który mieszkał dosłownie tuż za rogiem, jest święty – mówił o. Strzyż OCD o Janie Tyranowskim. Karmelita podkreślił, że wiele osób, w tym także młody Karol Wojtyła, czerpało z mądrości i pobożności tego prostego krawca. – Ufamy, że w niedługiej przyszłości staniemy się świadkami jego beatyfikacji – mówił.

Zebranych w kościele na krakowskich Dębnikach wiernych kapłan pytał o to, czym tak naprawdę jest świętość i jak jest rozumiana dzisiaj. Podkreślił on, że człowiek święty to taki, który w swoim życiu dał pierwszeństwo łasce Bożej. – Zwodnicze są pytania o to, co zrobił święty i czego dokonał. Powinniśmy raczej pytać o to, jak to się stało, że Pan Bóg mógł w takim człowieku działać – podkreślił o. Strzyż.

Opisując sylwetkę Tyranowskiego podkreślił, że nie wyróżniał się on niczym szczególnym. – Był zwyczajny. Był po prostu jednym z członków społeczeństwa tamtego czasu. A mimo wszystko przez jego modlitwę, pracę, jego życie mogła się wydarzyć ta historia, która miała wpływ na życie całego Kościoła – zaznaczył karmelita.

Tyranowski młodym ludziom mówił o tajemnicy, która jest w nich samych. Podkreślał, że Bóg jest w każdym człowieku i pragnął, aby każdy otworzył się na tę tajemnicę życia Bożego w duszy ludzkiej. Tej prawdy nauczył się od św. Jana od Krzyża, którego dzieła miały ogromny wpływ na jego życie duchowe.

– Jan Tyranowski chciał powierzonych sobie ludzi rozkochać w Bogu. Uczył modlitwy, bo całe jego życie było modlitwą. Na niej doświadczał trudności i oschłości, ale wiedział, że Duch Święty przychodzi z pomocą w słabości – mówił o. Strzyż.

Duchowy przewodnik młodego Karola Wojtyły przestrzegał także przed „podwójnym życiem”. – Tyranowskiemu chodziło o to, by chrześcijanie przejawiali Ducha Bożego w każdej sytuacji życia. Całe życie powinno być poddane Bogu – podkreślał kapłan.

– Każdy z nas ma jakieś wady i zalety. Każdy z nas coś potrafi i czegoś nie potrafi. Każdy z nas znajduje się w jakimś szczególnym momencie własnego życia. Pytanie, jakie nam stawia dziś Jan, brzmi: ‘co zrobić, by każdy z nas przejawiał Ducha Bożego?’ On kiedyś żył w tej wspólnocie. A dzisiaj, te 70 lat po jego śmierci wierzymy, że on jest nadal wśród nas obecny, że się wstawia za nami, właśnie po to, byśmy przejawiali w sobie Ducha Świętego – zakończył kapłan.
Msza zakończyła zorganizowane w auli Salezjańskiego Domu Inspektorialnego w Krakowie sympozjum poświęcone słudze Bożemu Janowi Tyranowskiemu. Wśród gości był m.in. abp Enrico Dal Covolo, promotor jego procesu beatyfikacyjnego.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter