O swej duchowej solidarności zapewnił Kościół prawosławny w Grecji Patriarcha Ekumeniczny, Bartłomiej I. Natomiast przewodniczący greckiego episkopatu katolickiego, abp Sebastianos Rossolatos wskazuje, że jedną z przyczyn katastrof naturalnych jest brak poszanowania reguł rządzących przyrodą.
fot. PAP/EPA/YANNIS KOLESIDISO modlitwie za Grecję zapewnił papież Franciszek. Ojciec Święty podkreślił solidarność ze społeczeństwem Grecji w obliczu katastrofalnych pożarów w tym kraju. Papież za pośrednictwem sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolina wystosował telegram z wyrazami współczucia na ręce miejscowych władz cywilnych i kościelnych.
- Z przerażeniem obserwujemy dramatyczne wydarzenia w regionie Attyki spowodowane wielkimi pożarami, niszczącymi ludzkie życie, mienie mieszkańców i wypalające żywotne bogactwo lasów" – stwierdził w specjalnym oświadczeniu, patriarcha Bartłomiej I. Duchowy zwierzchnik prawosławia zapewnił o swej solidarności z greckim Kościołem prawosławnym i o swej modlitwie, aby „Bóg pomógł powstrzymać tę ogromną katastrofę ludzką i ekologiczną, która niewątpliwie ma nieobliczalne konsekwencje a także dodał sił krewnym ofiar i rannym”. Patriarcha zapewnił o głębokiej solidarności i wsparciu Kościoła-Matki także dla mieszkańców Krety i innych regionów Grecji cierpiących z powodu pożarów.
Również przewodniczący greckiego episkopatu katolickiego, abp Sebastianos Rossolatos w wypowiedzi dla włoskiej agencji katolickiej SIR zapewnił o modlitwie za tych, którzy stracili życie, rannych i pozbawionych całego majątku. W swoich modlitwach greccy katolicy pamiętają również o ratownikach niosących pomoc, pomimo istniejącego zagrożenia własnego życia. „Wydarzenia te fakty powinny skłonić nas do zastanowienia się nad poszanowaniem środowiska, które obejmuje również poszanowanie zasad. Nie można bowiem poszerzać przestrzeni mieszkalnej w sposób niekontrolowany i bez koniecznego zezwolenia. Takie katastrofy mają swe przyczyny również w bezmyślnym działaniu człowieka” – stwierdził katolicki arcybiskup Aten.
Szacuje się, że na skutek pożarów w Grecji co najmniej 60 osoby straciły życie, a tysiące musiały być ewakuowane.