28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Koronka symfoniczna

Ocena: 0
1882

Wyjątkową "Koronkę do Bożego Miłosierdzia – Symfonicznie" będzie można usłyszeć po raz pierwszy w Święto Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. To wspólne dzieło ponad setki muzyków i wokalistów z archidiecezji krakowskiej pod kierownictwem Marii Ziółkowskiej.

Był 2012 r., kiedy Maria Ziółkowska, wtedy jeszcze panna Krawczyk, otrzymała od krakowskiej Odnowy w Duchu Świętym szczególną prośbę. – Chcieli, żebym skomponowała „Koronkę pełną światła”. Cytuję dosłownie. Zapaliłam świecę, pomodliłam się i przystąpiłam do pracy – wspomina wokalistka zespołu Małe Ważne Sprawy. – Wyzwanie było ciekawe, choć trudne. Doszłam do wniosku, że taki utwór powinien nieść pocieszenie, przepełniać radością. Tworzyłam przez dwa tygodnie. Oprócz muzyki opracowałam też wykonanie na fortepian i chór – opowiada.

Nowa odsłona Koronki wzbogaciła m.in. programy takich wydarzeń ewangelizacyjnych, jak Strumienie Miłosierdzia Bożego w Krakowie, Jezus na Lodowisku w Nowym Targu czy Ewangelizacja Nowej Huty. – Melodia nie jest łatwa, a jednak podczas pierwszego wykonania, kiedy poprosiliśmy ludzi o włączenie się w śpiew, już przy drugiej dziesiątce śpiewał z nami cały kościół, także moje partie solowe – opisuje artystka.

– „Koronka” niesamowicie działała na uczestników, wzruszała, a wiem też, że zdarzały się uzdrowienia w czasie tej konkretnej modlitwy. Marysia ma dar, który można nazwać charyzmatem rozmodlania ludzi – podkreśla Marcin Ziembla, właściciel Amadeusz Studio w Sułkowicach. – Zacząłem namawiać ją do nagrania tego utworu. Tłumaczyła, że stworzyła go przecież nie dla pieniędzy, tylko dla Pana Boga. Odpowiadałem: to nagrajmy dla Pana Boga.

Maria Ziółkowska w małopolskich parafiach znana jest od lat. Pomagała tworzyć kościelne schole i chóry, była animatorką muzyczną Ruchu Światło-Życie, prowadziła warsztaty muzyczne, dyrygowała młodzieżowym chórem Płomień. Stąd też muzyków do „Koronki” nie brakowało. – Nieraz w ostatniej chwili dowiadywaliśmy się, jakie instrumenty mamy do dyspozycji i ustalaliśmy, kto co zagra. Pojawił się pomysł, by „Koronkę” zorkiestrować, by była bardziej poukładana. Nasza dobra znajoma, altowiolistka Ela Terlecka marzyła o tym, by zagrali ją filharmonicy krakowscy. Na dobre podjęłam tę myśl kilka miesięcy temu, w trakcie pogrzebu Eli, gdy z użyciem większej liczby instrumentów akompaniowaliśmy chórowi przy „Koronce” – mówi Maria Ziółkowska, wtedy już młoda mama malutkiego Szymona.

Gotowość do współpracy zgłosili muzycy z Filharmonii Krakowskiej, Odnowy w Duchu Świętym, studenci i absolwenci Akademii Muzycznej, chórzyści z Nowej Huty i wielu innych. Pozostawało jeszcze rozpisać muzykę na poszczególne instrumenty. Z pomocą przyszedł krakowski kompozytor Henryk Botor. Pod okiem mistrza Marysia opracowała partyturę orkiestrową, m.in. skrzypiec, wiolonczeli, klarnetu, trąbek, gitar, fletów i akordeonu. Artystkę wspierał mąż Grzegorz Ziółkowski. Szukał programów komputerowych, które ułatwiłyby pracę. – Stworzył wręcz biuro do pisania nut – śmieje się muzyczka.

Na początku lutego przez studio nagraniowe w Sułkowicach przewinęło się ok. 150 osób. Samych smyczków było 25, chórzystów – trzy razy tyle. Dlatego poszczególne partie nagrywano oddzielnie.

Nie lada wyzwaniem było umieszczenie w studiu fortepianu. Jak się później okazało, piękny biały Steinway powstał w roku 1935 – wtedy, gdy Pan Jezus podyktował słowa Koronki św. Faustynie.

– Muzyka jest trochę klasyczna, nieco filmowa. Wszyscy wkładali dużo serca, żeby wykonanie było na jak najwyższym poziomie – cieszy się Maria Ziółkowska. – Nieraz, gdy spotykają się ludzie, którzy na co dzień nie grają ze sobą, panuje rozprężenie. Tu mobilizacja była naprawdę wielka.

Twórcy chcą, by symfoniczna „Koronka” wzruszała, radowała i prowadziła do Pana. W tym tygodniu zarejestrowany materiał trafił na płyty. – Marzymy o tym, byśmy za pieniądze z ich sprzedaży oraz środki od sponsorów mogli jeździć z naszą „Koronką” po Polsce i po świecie. Dlatego nagrywaliśmy ją w różnych językach. Chcielibyśmy stać się muzycznymi orędownikami Bożego Miłosierdzia – zapowiada artystka.

Prapremiera „Koronki” odbędzie się w niedzielę 3 kwietnia o godz. 21 w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach. „Pełnego wsparcia” udzielił inicjatywie krakowski biskup pomocniczy Grzegorz Ryś. „Uruchamia do modlitwy ludzi każdego wieku i stanu” – napisał w liście rekomendacyjnym. Patronat medialny nad płytą objął tygodnik „Idziemy”. – Poprzez tę „Koronkę”, przez tych wszystkich ludzi Pan Bóg mnie prowadzi i uczy o swoim Miłosierdziu – nie ukrywa Maria Ziółkowska.

Więcej informacji: www.misericordiae.pl.

Michał Ziółkowski
(zbieżność nazwisk przypadkowa)
fot. Amadeusz Studio

Idziemy nr 14 (548), 3 kwietnia 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter