19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kolęda po nowemu

Ocena: 4.83333
2490

Błogosławieństwa domu zasadniczo dokonuje duchowny, ale w pandemii może to zrobić osoba świecka. - mówi abp. Józef Górzyński, metropolita warmiński, liturgista, w rozmowie z Ireną Świerdzewską

fot. arch. bp. Górzyńskiego

Abp Józef Górzyński (1959) – doktor teologii, studiował w Papieskim Instytucie Liturgicznym św. Anzelma w Rzymie, był wykładowcą seminarium, proboszczem, a od 2013 r biskupem pomocniczym archidiecezji warszawskiej, od 15 października 2016 r. jest Arcybiskupem Metropolitą Warmińskim. W Konferencji Episkopatu Polski przewodniczy Zespołowi Programowemu ds. Telewizyjnych Transmisji Mszy Świętej oraz Podkomisji ds. Służby Liturgicznej. Uczestniczy w pracach Komisji ds. kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.


 

Jak będzie wyglądać tegoroczna kolęda w dobie pandemii?

Biskupi będą dawać wskazania w tej sprawie dla swoich diecezji. Punktem wyjścia jest zalecenie w „Apelu Prezydium Konferencji Episkopatu Polski na czas Adwentu”, że kolędy nie można organizować w trybie praktykowanym do tej pory. Nie znaczy to, że nie może być innej formy kolędowania.

 

Czyli jakiej?

Obecna sytuacja skłania do zaproponowania nowej formuły. To nas stawia przed ważnym pytaniem, co stanowi istotę kolędowania. Potocznie mówimy o wizycie duszpasterskiej. To bardzo ładne określnie, bo pokazuje rodzaj relacji, ale jednocześnie odwodzi od właściwego rozumienia kolędy, od jej istoty.

 

Co więc jest istotą kolędy?

Istotą jest pobłogosławienie mieszkania, domu. Nie w sensie budynku, ale miejsca, w którym na co dzień toczy się nasze życie. Jest to niesłychanie ważne, bo prosimy Boga, by objął opieką rzeczywistość, w której funkcjonujemy. Chrześcijanin chce, żeby Panem miejsca, w którym żyje, był Bóg, żeby miał je w swojej opiece. Powierzenie się w opiekę Panu Bogu jest więc istotą kolędowego błogosławieństwa. Ważne, by duszpasterze, proponując formę zastępczą tradycyjnej kolędy, nie pominęli właśnie tego – aktu pobłogosławienia.

 

To znaczy, że błędnie jako cel kolędy wskazuje się nawiedzenie przez kapłana rodzin, do czego obliguje proboszczów Kodeks Prawa Kanonicznego?

Oczywiście jest to również spotkanie ze swoim duszpasterzem. Element rozmowy duszpasterskiej towarzyszy kolędzie. Ale Kodeks Prawa Kanonicznego nie precyzuje, że nawiedzenie rodzin ma być powiązane z kolędą. Wielu jednak z samego spotkania zrobiło istotę kolędy. Nie jest to jednak istota, ale dodatek do błogosławieństwa. Powinnością proboszcza jest błogosławienie wiernych w różnych sytuacjach.

 

Ale kolęda jest często jedyną okazją, aby duszpasterz poznał wiernych w ich środowisku życia, zachęcił do przyjęcia sakramentów tych, którzy do kościoła nie chodzą…

Wielu uważa, że jest to na tyle istotne, że wręcz nadało nadrzędny cel temu wymiarowi. Oczywiście, bardzo ważne są kontakt i poznanie, ale istotą zawsze jest pobłogosławienie domu.

 

To kapłańskie chodzenie z kolędą stało się częścią bożonarodzeniowego klimatu spotkania rodzin z kapłanem…

Nie można traktować kolędy wyłącznie jako braterskiego spotkania. To podobnie, jakbyśmy tylko braterskim spotkaniem uczynili Mszę św. W Eucharystii zawarta jest głębia teologiczna, dokonuje się ofiara Chrystusa w formule spotkania z wiernymi. W kolędowej formule spotkania kapłana z rodziną dzieje się coś niezwykle ważnego – upraszanie Bożego błogosławieństwa.

 

Jeśli przyjście księdza z kolędą będzie niemożliwe, to co wówczas z pobłogosławieniem domu?

Każdy chrześcijanin ma chyba w domu wodę święconą, czyli – ściśle mówiąc – pobłogosławioną. Błogosławieństwa domu zasadniczo dokonuje duchowny, ale może to zrobić także osoba świecka. Tym właśnie różni się błogosławieństwo od poświęcenia, które zarezerwowane jest dla osób duchownych. Dawniej błogosławienie praktykowane było powszechnie, także przez świeckich; kiedy ktoś z rodziny wyjeżdżał albo wychodził z domu, otrzymywał błogosławieństwo na drogę. Teraz jeszcze rodzice błogosławią narzeczonych w dniu ich ślubu albo nowo wyświęconego kapłana przed prymicją.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter