Papież Franciszek wysłał na Ukrainę dwóch kardynałów, aby w jego imieniu pomagali potrzebującym i powstrzymali trwającą tam wojnę. Kard. Konrad Krajewski na Ukrainę jedzie przez Polskę. W południe w Lublinie spotkał się z wolontariuszami Caritas i wraz z nimi modlił o pokój. Natomiast kard. Michael Czerny SJ na Ukrainę będzie starał się przedostać przez Węgry. Jest on, przypomnijmy, urodzonym w Czechach kanadyjskim jezuitą, który tymczasowo pełni funkcję prefekta Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju.
Mówiąc Radiu Watykańskiemu o misji powierzonej przez papieża, kard. Czerny SJ zaznaczył, że jest ona konkretnym znakiem solidarności Franciszka z cierpiącym ludem ukraińskim oraz okazją do wyrażenia sprzeciwu wobec okrutnej wojny, która pochłania niewinne ofiary.
Kard. Czerny SJ odniósł się także do fotografii przedstawiającej matkę z dziećmi, która próbuje uciec z bombardowanego Kijowa. Zwrócił uwagę, że pokazuje ono kalwarię naszego czasu, niewinne życie, które jest odbierane w nieludzki sposób. Demaskując podobne zbrodnie, powinniśmy wszyscy poczuć się wezwani do rachunku sumienia, co każdy z nas wnosi do tworzenia atmosfery przemocy i agresji, która wyraża się w tym pełnym tragizmu zdjęciu.
Prefekt watykańskiej dykasterii wskazał również na smutne podobieństwo między cierpieniem Ukraińców a przedłużającymi się zapomnianymi konfliktami. W swojej misji na Ukrainie zamierza on również zwrócić uwagę, że przybysze z innych kontynentów, np. Azjaci i Afrykanie pracujący i studiujący na Ukrainie, którzy także cierpią z powodu strachu i przesiedleń, są uprawnieni na równi z innymi do szukania bezpiecznego schronienia.
Trzeba zobaczyć, co można zrobić, ponieważ oczywiście jest to punkt, który może wywoływać szczególne cierpienie, ale również jest delikatny i trudny do rozwiązania w sytuacji napięcia i pośpiechu. Trzeba tutaj także zmierzyć się ze stereotypami, odrzuceniem i nierozumieniem. Dlatego będziemy starali się również podjąć ten problem, łącząc doświadczenia Europejczyków z doświadczeniami Azjatów i Afrykańczyków. W takich sytuacjach wzmożonych migracji pojawia się również zjawisko handlu ludźmi. Proceder ten wykorzystuje sytuacje dużego zamieszania, aby prowadzić handel ludźmi. Dotyczy to szczególnie najsłabszych. Będzie to stanowiło także wymiar zainteresowania oraz zatroskania naszej misji
– podkreślił kard. Czerny.