Chcemy głosić Chrystusa narodzonego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego na peryferiach, głosić go tym, po których trzeba wyjść, bo sami nie przyjdą – mówił kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy Świętej w archikatedrze warszawskiej, poprzedzającej warszawski Orszak Trzech Króli.
Metropolita warszawski podkreślił, że uroczystość Objawienia Pańskiego przypomina o powszechności Kościoła i zachęca do głoszenia Ewangelii wszystkim ludziom.
– To wydarzenie betlejemskie, które miało miejsce ponad 2000 lat temu, było wydarzeniem dla wszystkich ludów i narodów. Chrystus stał się człowiekiem, wziął na swoje ramiona krzyż grzechy wszystkich ludzi, aby nas zbawić i Niebo nam otworzyć. To się objawiło już przy betlejemskim żłóbku, do którego przyszli nie tylko przedstawiciele Narodu Wybranego, ale przyszli także ówczesnych narodów pogańskich – mówił hierarcha.
Kard. Nycz przypomniał, że w świecie, w którym coraz więcej osób nie zna Chrystusa lub od Niego odchodzi, potrzebne jest głoszenie prawdy o Bożej miłości, które dokonuje się m.in. poprzez udział w Orszaku Trzech Króli.
– Chcemy w ten sposób zaświadczyć, że prawdy betlejemskiej nie zatrzymujemy dla siebie, ale wydarzenie betlejemskie chcemy głosić i głosić Chrystusa narodzonego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego na peryferiach, głosić go tym, po których trzeba wyjść, bo sami nie przyjdą. W tym duchu przeżywajmy dzisiejszą uroczystość Objawienia Pańskiego, modląc się w intencji Kościoła, który jest jeden, święty, powszechny i apostolski – zachęcał pasterz archidiecezji warszawskiej.
Przed rozpoczęciem warszawskiego Orszaku Trzech Króli, kard. Nycz przypomniał, że tegorocznej, 9. edycji ulicznych jasełek, towarzyszy pamięć o potrzebujących rodzinach syryjskich i zachęcił do wsparcia projektu Caritas "Rodzina rodzinie".