Przed rozgrywaniem papieży Benedykta XVI i Franciszka przeciwko sobie.
2016-10-25 13:52tom (KAI) / Watykan, mz
fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI
We Włoszech ukazała się książka kard. Gerharda Ludwiga Müllera pt. "Benedykt i Franciszek. Ich służba następcy Piotra".
– Urzędujący papież, jak i papież senior, są w służbie Chrystusa, musi to być poważnie interpretowane, trzeba widzieć związek, a nie mówić o jakimś zerwaniu – powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary w rozmowie z Radiem Watykańskim.
– Po raz pierwszy w historii Kościoła mamy przypadek, że żyje dwóch legalnych papieży. Oczywiście papieżem jest tylko Franciszek, a Benedykt XVI jest seniorem i jest również nadal jakoś związany z papiestwem. Ta wyjątkowa sytuacja musi być przezwyciężona duchowo-teologicznie, gdyż co do niej istnieją różne opinie. Pokazałem, że przy wszelkich różnicach osób i charakterów istnieje naturalna zgodność, a nawet dostrzegalna wewnętrzna więź między nimi – powiedział kard. Müller.
Kardynał pytany o to, w czym tkwi wewnętrzna łączność papieży, zaznaczył, że „chodzi zawsze o wyznawanie Jezusa Chrystusa, to racja istnienia, w ogóle podstawa, dlaczego istnieje papiestwo, że Kościół trwa i łączy się w jedności w Chrystusie".
– Obaj papieże czynią to zgodnie ze swoim pochodzeniem. Papież Benedykt zgodnie ze swą profesjonalną karierą jest niezwykle utalentowanym teologiem. Papież Franciszek przychodzi ze swoim południowoamerykańskim doświadczeniem i wzbogaca naszą perspektywę, zwraca naszą uwagę na biednych, którzy są na marginesie, idzie na peryferie – to jest wszystko teoretycznie dla nas jasne – ale to, że swoje własne doświadczenie życiowe wprowadza w powszechną świadomość, jest zrządzeniem opatrzności, tchnieniem Ducha Świętego, co musimy przyjąć z wdzięcznością – powiedział niemiecki purpurat.
Kard. Müller jest przekonany, Franciszek został powołany przez Ducha Świętego i zarazem wybrany przez kardynałów. – Konklawe było tylko instrumentem wyboru. Ostatecznie został powołany przez samego Chrystusa takim jakim jest ze swoim pochodzeniem z Ameryki Łacińskiej, ranami przewrotów politycznych i społecznych, z doświadczeniem biedy olbrzymich grup ludności, był związany z całym rozwojem Kościoła w Ameryce Łacińskiej ostatnich 50 lat, Medellin, Puebla, Aparecida, duchowymi, intelektualnymi przełomami i ruchami, które naznaczają każdego i to jest coś nadzwyczajnego, że może on swoją osobowość wnieść w całość życia Kościoła powszechnego – powiedział kard. Müller.
Zdaniem kardynała, każdy papież musi także próbować przezwyciężać jednostronność swojej osobistej historii życia. Benedykt nie poruszał tylko dogmatycznych tematów, w encyklice "Deus Caritas est" pisze o caritas jako dziele, instytucji, które bardzo promuje. Ale Franciszka nie można jeszcze określić jedną etykietą. To chyba dobrze, bo w przeciwnym razie byłby on ograniczany przez kolejną klisze. Robi to prawdopodobnie celowo, ucieka od etykietowania i nie daje się zamknąć w jednej szufladzie.