24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kard. Müller: Papież nie jest heretykiem

Ocena: 0
1297

Prefekt Kongregacji Nauki Wiary odrzucił sugestie na ten temat.

2016-01-07 15:21
pb (KAI/ncronline.org) / Watykan, mz
fot. Policía Nacional de los colombianos via Foter.com / CC BY-SA

W wywiadzie dla niemieckiego tygodnika „Die Zeit” szef dykasterii odpowiedzialnej za dbanie o doktrynę katolicką wyznał, że wielką radość sprawia mu papieskie zaangażowanie w obronę ubogich.

– To, że papież jest orędownikiem ubogich i jego odważne przywiązanie do faktu, iż teologicznie peryferie stanowią nie obrzeża, lecz centrum [Kościoła], oraz że nadzieją ludzkości jest Jezus Chrystus, a nie nowojorska giełda, rozgrzewa moje serce – powiedział kard. Gerhard Ludwig Müller.

Jest on współautorem książki o ubóstwie, napisanej razem z ojcem teologii wyzwolenia, o. Gustavo Gutierrezem. Pochodzący z Niemiec purpurat jest bowiem przekonany, że właściwie rozumiana teologia wyzwolenia jest błogosławieństwem dla Ameryki Łacińskiej. – Bardzo cenię dzieło życia Gustava Gutierreza – stwierdził hierarcha zaznaczając, że mówi to nie dlatego, by „zdobyć punkty” w kręgach lewicowo-liberalnych.

Odnosząc się do wypowiedzi osób krytykujących Franciszka za to, że – ich zdaniem – niewystarczająco ceni doktrynę Kościoła, a nawet nazywających go heretykiem, kard. Müller zapewnił, że się mylą. Zaznaczył, że mówi to „nie tylko z urzędu, ale z osobistego doświadczenia”. Wyjaśnił, że „heretykiem jest katolik, który uparcie zaprzecza prawdzie objawionej, ogłoszonej za prawdziwą przez Kościół”.

Pytany, czy prawdą jest, że do Kongregacji Nauki Wiary wpłynęły oskarżenia o herezję przeciwko papieżowi, zdecydowanie i krótko zaprzeczył: „Nie!”.

Niemiecki kardynał, który został prefektem Kongregacji jeszcze z nominacji Benedykt XVI zaznaczył, że celem tej instytucji jest nie tylko obrona wiary przed herezjami i tendencjami schizmatyckimi, ale także przestrzeganie przed „wewnętrzną sekularyzacją Kościoła”.

Przyznał jednocześnie, że Franciszek ma własny styl głoszenia kazań i podejście duszpasterskie, które przekonują miliony ludzi. Nieustannie też powtarza, że „wszystko, co mówi i wszystkie jego gesty powinny być interpretowane w ramach katolickiego wyznania wiary”.

Prefekt Kongregacji Nauki Wiary odniósł się również do prac niemieckiej grupy językowej w czasie zeszłorocznego zgromadzenia Synodu Biskupów, która – według dziennikarza „Die Zeit” – próbowała znaleźć kompromis między ideałem małżeństwa i jego rzeczywistym przeżywaniem dzisiaj. – To nie był kompromis – zaznaczył kard. Müller. – Istota małżeństwa pozostaje ta sama, to znaczy mężczyzna i kobieta mówią sobie nawzajem „tak” na wyłączność i na zawsze – wskazał hierarcha.

Komentując różnicę zdań między nim i kard. Walterem Kasperem, który był w tej samej grupie synodalnej, kard. Müller zauważył, że obydwaj są teologami, opierającymi się na objawieniu Bożym, „a nie politykami próbującymi pogodzić sprzeczne interesy”. – Wiara nie jest programem partii, który można dostosować do woli elektoratu. Kościół nie jest klubem filozofów, usiłujących rozeznać prawdę. To Duch Boży zachowuje Kościół od 2000 lat – stwierdził prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

Mówiąc po islamie, zaznaczył, że cieszący się autorytetem „muzułmańscy uczeni i politycy powinni jednoznacznie i wiążąco wykazać, że przemoc jest sprzeczna z wolą Bożą”. – Fundamentalizm jest antychrześcijański i niemoralny. Ktokolwiek rani innych w imię Boga, działa wbrew woli Bożej – podkreślił kard. Müller. Dodał, że dotyczy to zarówno judaizmu, chrześcijaństwa, jak i islamu.

Przypomniał, że islam uważa Allaha za stwórcę wszelkiego życia i wychwala Go jako miłosiernego. Według niego, „ten, kto wierzy, w Boga miłosiernego z pierwszej sury Koranu, może widzieć w surach wzywających do przemocy wobec niewiernych jedynie ludzką interpretację Koranu, a nie wolę Bożą”. Kardynał jest jednak bardzo ostrożny, gdy chodzi o używanie tego argumentu w dialogu z „muzułmańskimi kolegami”, aby nie sprawiać wrażenia, że patrzy na nich z góry, sugerując, że „my jesteśmy światli, a oni tkwią w średniowieczu”. – Mogłoby to wyglądać paternalistycznie, a więc byłoby kontrproduktywne – powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter