Prefekt Kongregacji Nauki Wiary zapewnił jednocześnie, że "wspólne stanowisko synodu będzie zgodne z nauczaniem Ojca Świętego i Kościoła".
2015-10-23 20:49pb (KAI Watykan/SalveTV) / Watykan, mz
fot. Salve TV
Pytany o to, kto bierze górę w sporze między stroną liberalną i konserwatywną w ostatnich dniach obrad XIV Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów nt. rodziny, kard. Gerhard Müller wskazał, że "nie ma w Kościele strony konserwatywnej i liberalnej". – Wszyscy powinniśmy być wierni słowu Bożemu i skupić uwagę na nauczaniu Kościoła. Chcemy służyć pomocą duszpasterską osobom, które przeżywają trudności. Ale tylko na takiej drodze, jaką wytyczył nam Chrystus. Wielką rolę pełnią tu dwa dokumenty papieży: "Familiaris consortio" św. Jana Pawła II i "Sacramentum caritatis" Benedykta XVI – zaznaczył hierarcha, dodając, że te dwie adhortacje apostolskie wyznaczają "drogę Kościoła również na przyszłość".
Odnosząc się do prac grupy niemieckojęzycznej, w której sam brał udział, kard. Müller zauważył, że zajmowała się ona różnymi tematami i panowała w niej "dobra atmosfera współpracy". – Ale nie jest tak, że grupa niemieckojęzyczna może wypowiadać się w imieniu synodu. Możemy być pewni, że wspólne stanowisko synodu będzie zgodne z nauczaniem Ojca Świętego i Kościoła – wskazał niemiecki kardynał.
Grupa języka niemieckiego na obradującym w Watykanie zgromadzeniu Synodu Biskupów zaproponowała, aby urząd nauczycielski Kościoła dokonał szeroko zakrojonej odnowy katolickiej teologii o małżeństwie. „Proponujemy pogłębione studium tych problemów mając na celu nową ocenę z punktu widzenia urzędu nauczycielskiego i większą koherencję z praktyką duszpasterską wypowiedzi dogmatycznych, moralno-teologicznych i kanonicznych na temat małżeństwa” – czytamy w opublikowanym 21 października relacji końcowej „circulus germanicus”.
Jego członkowie pytają, czy osoby rozwiedzione żyjące w drugich związkach i pragnące uczestniczyć w życiu Kościoła, mogą w określonych warunkach być dopuszczane do sakramentu pokuty i Eucharystii, czy też nie. Debata pokazała, że nie ma w tej sprawie prostych i generalnych rozwiązań. „My, biskupi, przeżywaliśmy napięcia związane z tą kwestią podobnie jak wielu naszych wiernych, których troski i nadzieje, ostrzeżenia i oczekiwania, towarzyszyły nam w obradach” – czytamy w dokumencie grupy niemieckojęzycznej.