19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jesteśmy dla was

Ocena: 4.9
1432

 


„MÓJ” KOŚCIÓŁ

Profile parafii na portalach społecznościowych i liczne internetowe transmisje Mszy Świętych pojawiły się jak grzyby po deszczu. Dzięki temu parafianie mogą duchowo łączyć się z własną wspólnotą. – Od początku staraliśmy się kierować przekaz przez media elektroniczne i otrzymaliśmy wiele sygnałów, że parafianie bardzo się z tego cieszą. Dla nich transmisja z ich własnego kościoła to duże wydarzenie. Także znak, że nie są sami, że księża ich nie zostawili, nie opuścili. Cały czas są i czekają na nich. Istnieje gdzieś takie mocne poczucie łączności z własną parafią, które sprawia, że transmisja Mszy Świętej ze wspaniałej katedry w odległym zakątku Polski nie zastąpi transmisji z własnego kościoła – zauważa ks. Siewko.

Z kolei w Kałuszynie księża zachęcali parafian do podzielenia się fotografiami, jak modlą się w swoich domach i przeżywają czas epidemii. Powstało już kilka galerii zdjęć – z Niedzieli Miłosierdzia czy śniadania wielkanocnego parafian. – Zaczęliśmy od transmisji Mszy Świętej, a przy okazji pojawiły się też inne akcje internetowe – zaznacza ks. Skłucki, który z uśmiechem przyznaje, że cztery lata temu rozstał się z Facebookiem, ale na wszelki wypadek nie wykasował komunikatora. – Teraz mogliśmy skorzystać z odświeżonego profilu, żeby założyć stronę parafialną, gdzie publikujemy ogłoszenia i informacje o życiu parafii – mówi.

 


WOLONTARIUSZE POMAGAJĄ...

Dzięki wolontariuszom i parafialnym zespołom Caritas w wielu parafiach udało się zorganizować pomoc dla osób, które ze względu na wiek czy chorobę nie powinny wychodzić albo przebywają na przymusowej kwarantannie i nie mogą nawet zrobić zakupów. W parafii św. Barnaby Apostoła na Zaciszu w Warszawie wystarczy zadzwonić pod numer podany na stronie internetowej albo napisać mail. Wolontariusze zrobią zakupy i dostarczą je pod właściwy adres, ale mogą też pomóc w znalezieniu informacji czy po prostu porozmawiać. Choć przyznają, że nie są psychologami, to jak piszą na stronie internetowej parafii, wierzą, że zwykła rozmowa od serca ma wartość.

Podobne wsparcie otrzymują parafianie w Gliniance. – Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, może zadzwonić, a ja przekazuję konkretne zadanie wolontariuszom. Dzięki temu parafianie czują się bezpieczniej – podkreśla ks. Piotr Błażejczyk, proboszcz parafii św. Wawrzyńca. Dodaje też, że mimo wszystko ludzie w czasie epidemii dostrzegają nie tylko wirus, ale także potrzeby drugiego człowieka. – Kilka dni temu przekazałem diecezjalnej Caritas ponad 18 tys. złotych, które udało nam się uzbierać w ramach Jałmużny Wielkopostnej. Chcieliśmy wesprzeć remont Domu Samotnej Matki w Zielonce – wspomina.

 


… I DODAJĄ OTUCHY

U Matki Bożej Królowej Polski w Wołominie od początku epidemii działa parafialny telefon dyżurny. – To była inicjatywa księży wikariuszy. Byliśmy przejęci całą sytuacją: z jednej strony rozrastająca się epidemia, a z drugiej dość ostre restrykcje. Kiedy pojawiły się pierwsze ograniczenia, ogłosiliśmy w parafii, że księża są gotowi do posługi w każdym momencie. Gdyby ktoś potrzebował rozmowy czy posługi – byliśmy i jesteśmy do dyspozycji. Chcieliśmy, żeby nasi parafianie mieli możliwość kontaktu z nami o każdej porze dnia i nocy, niezależnie od tego, co będzie się działo – przekonuje ks. Siewko i dodaje, że pomysł się sprawdza. Telefon dyżurny może pozostanie w parafii na stałe.

Dla dodania wszystkim otuchy schola z parafii św. Antoniego Padewskiego w Mińsku Mazowieckim postanowiła stworzyć wspólne nagranie. – Co roku przygotowujemy oprawę muzyczną Triduum Paschalnego, a w tym roku szczególnie zapraszaliśmy całą parafię do wspólnego śpiewania. Z powodu epidemii musieliśmy wszystko przerwać. Nie potrafiliśmy jednak przestać śpiewać i chcieliśmy zrobić coś dobrego. Zaśpiewać i dla Pana Boga, i dla parafian – opowiada Anna Chodkiewicz, która śpiewa w scholi. Dodaje też, że w przygotowaniu są kolejne nagrania.

Budowanie wspólnoty parafialnej, kiedy większość z nas pozostaje w domach, nie jest łatwym zadaniem. Jednak wielu księży w tym czasie jeszcze szerzej otwiera drzwi kościołów i podejmuje nowe kroki, by umożliwić parafianom spotkanie z Panem Bogiem i całą wspólnotą. – To nasz cel od początku epidemii: być otwartym zarówno na tych, którzy się boją, ale i tych, którzy przezwyciężają swój strach i chcą bezpośrednio uczestniczyć w sakramentach. Nasi parafianie przecież nie zniknęli. Owszem, jest trudniej, łączymy się przez platformy internetowe, ale jesteśmy otwarci – podkreśla ks. Tadeusz Siewko.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter