19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Idźcie i głoście

Ocena: 0
829

– Doroczne rekolekcje biskupów na Jasnej Górze zawsze są ukierunkowane na to, co nazywamy remontem, odbudową, rekultywacją i duchowym odnowieniem – mówi abp Stanisław Gądecki

O zakończonych na Jasnej Górze rekolekcjach biskupów z abp. Stanisławem Gądeckim, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, rozmawia Marcin Przeciszewski (KAI)

 

Księże Arcybiskupie, na ile ważnym czasem dla episkopatu są rekolekcje, które odbyły się w jasnogórskim sanktuarium?

Doroczne rekolekcje biskupów na Jasnej Górze zawsze są ukierunkowane na to, co nazywamy remontem, odbudową, rekultywacją i duchowym odnowieniem. Jest to odbudowa tego, co uległo degradacji i pilnie wymaga odnowy.

 

Czy dotyczy to także księży biskupów?

Dotyczy każdego człowieka, bez wyjątku. Dlatego Kościół przywiązuje taką wagę do rekolekcji, które zawsze są czasem odnowy. W ludzkim sensie wszystko się przecież zużywa. Dlatego „budynek” naszej wiary należy wciąż odbudowywać, i rekolekcje mają taki właśnie sens. Druga sprawa to idea rekultywacji. Przez to pojęcie należy rozumieć sytuację, w której w praktyce dochodzimy do takiego punktu, kiedy pole przestaje rodzić, gdyż nastąpiło jego wyjałowienie. Potrzeba więc rekultywacji drzewem krzyża – jak to ujmowano w starożytności. Chodzi o to, aby ponownie przywrócić polu płodność. Trzecie znaczenie rekolekcji to odnowienie tego, co się zestarzało – w rozumieniu wewnętrznej duchowości człowieka. Myślę, że takie są podstawowe trzy cele rekolekcji, także i tych, jakie przeżyliśmy w gronie episkopatu na Jasnej Górze.

 

Temat przewodni rekolekcji brzmiał: „Idźcie i głoście!”. Co spowodowało jego wybór?

Prosiłem naszego rekolekcjonistę o. Ryszarda Szmydkiego OMI, aby podjął temat, który jest bezpośrednio związany z rozpoczynającym się nowym rokiem duszpasterskim. W Kościele w Polsce towarzyszy mu hasło „Idźcie i głoście!”. A więc głównym tematem rekolekcji episkopatu jest misja. Chodzi o to, aby pomóc księżom biskupom w wejście w tematykę tego roku. A odnowa, jaką chcemy tutaj przeżyć, winna być inspirowana przez kogoś, kto z ideą misyjną jest bardzo związany.

Ojciec Szmydki, którego zaprosiłem w roli rekolekcjonisty, jest najbardziej odpowiednim do tego człowiekiem. Od roku 2014 pracuje w watykańskiej Kongregacji Ewangelizacji Narodów, a konkretnie jest sekretarzem generalnym Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary. Doskonale rozumie pojęcie misji, ma w tej dziedzinie wieloletnie osobiste doświadczenie i potrafi to doskonale przekazać. Ponadto jest oblatem, a oblaci są dynamicznym zgromadzeniem misyjnym. Ojciec Szmydki przedstawił nam doktrynę misyjną Kościoła. Począwszy od samego źródła misji, jakim jest życie Trójcy Świętej. Dokonuje się to poprzez posłanie Syna przez Ojca, a następnie uczniów przez Syna. Misja ta dotyczy nie tylko apostołów oraz ich następców, ale i każdego człowieka ochrzczonego.

 

W chrzcie zawiera się misyjne posłanie każdego człowieka, ale chyba nie wszyscy to sobie uświadamiają.

Jeden z problemów polega na tym, że o ile u misjonarzy pojęcie misji jest wyraźnie uzmysłowione, to u ludzi świeckich niekoniecznie. Chociaż Bogu trzeba dziękować, że tylu świeckich pragnie przeżyć to doświadczenie na różny sposób, nie wyłączając bezpośredniego wyjazdu na misje. W Poznaniu np. sześćdziesięciu młodych adeptów medycyny pojechało do różnych krajów, aby doświadczyć tego, czym są misje. Warto, aby kwestia powołania misyjnego stała się bardziej świadoma w sensie powszechnym.

Zresztą przesłanie Roku Miłosierdzia, który właśnie zakończyliśmy, ma w sobie olbrzymi ładunek misyjny. Chodzi m.in. o to, aby wyjść na peryferie, na różne tereny pogranicza, do ludzi ubogich i zmarginalizowanych.

 

Mówi o tym papież Franciszek w opublikowanym na zakończenie Roku Miłosierdzia liście apostolskim Misericordia et misera.

List ten jest remedium na problem, z którym teraz się spotykamy. Kiedy zbliżał się koniec Roku Miłosierdzia, spotykałem się z pytaniami: czy teraz już nie będzie miłosierdzia, a pozostanie tylko zimna sprawiedliwość? Tymczasem list Franciszka pokazuje jasno, że całe życie Kościoła od dwóch tysięcy lat jest skoncentrowane wokół Bożego miłosierdzia. Choć zamknięty został Rok Miłosierdzia, to miłosierdzie Chrystusowe, które jest bez granic, w dalszym ciągu jest otwarte na każdego człowieka. Papież przypomina, że – mimo iż zakończył się Nadzwyczajny Jubileuszowy Rok Miłosierdzia – drzwi miłosierdzia naszych serc winny być zawsze szeroko otwarte.

 

Papieski list wprowadza też na stałe zasadę – wprowadzoną w drodze wyjątku w czasie Roku Miłosierdzia – że każdy kapłan może rozgrzeszać z grzechu aborcji.

Teraz, gdy każdy kapłan ma taką władzę, jest to przede wszystkim ogromne błogosławieństwo dla całego Kościoła. Także duża ulga dla wszystkich skruszonych, a pragnących nawrócenia grzeszników. Szczególnie tych, którzy noszą ten ogromny ciężar i smutek w swym sumieniu i psychice.

rozmawiał Marcin Przeciszewski (KAI)
Idziemy nr 49 (583), 4 grudnia 2016 r. - Wydanie ogólnopolskie

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter