Hiszpania: odradza się święto "Biskupek"

Główną jego postacią jest kilkunastoletni chłopiec ubrany w szaty biskupie, jadący konno ulicami miasta w otoczeniu orszaku złożonego z zespołu tanecznego, kilkunastu osiołków z workami, w których znajdują się owoce i słodycze, wręczane mijanym po drodze dzieciom.

Uroczystość tę, która normalnie odbywa się 28 grudnia – w święto Młodzianków, czyli małych dzieci zabitych na rozkaz króla Heroda – w tym roku przeniesiono na 4 stycznia, gdyż schola „Dzieci Chóru”, z których grona wywodzi się co roku kolejny „Biskupek”, przebywała do 1 stycznia w Rzymie na międzynarodowym kongresie „Pueri Cantores”. W tym roku „Obispillo” był 10-letni Raúl Tejido Gallego ze wspomnianej scholi.

Wydarzenie rozpoczęło się wieczorem obrzędem inwestytury “biskupka” w katedrze z udziałem pozostałych “Dzieci Chóru”. Główny „bohater” przywdział płaszcz biskupi, mitrę i wziął do ręki pastorał – wszystkie oczywiście dopasowane do jego wieku i wzrostu, po czym przy śpiewie kolęd i po błogosławieństwie miejscowego biskupa wsiadł na białego konia i ulicami miasta udał się do ratusza, gdzie przyjął go burmistrz. Po drodze towarzyszyli mu młodzi tancerze i małe osiołki prowadzone przez ubranych w stroje historyczne paziów, którzy rozdawali napotkanym dzieciom i ich rodzicom mandarynki i cukierki. Grała również orkiestra dęta ze Stowarzyszenia Kulturalnego „Ojcze Nasz”.

Po przybyciu na miejsce, czyli przed ratusz, małego biskupa powitał burmistrz Alfonso Polanco, który następnie zaprosił go do swego gabinetu. Tu „Obispillo” przedstawił gospodarzowi petycję od dzieci miasta, gdyż taki jest obecnie sens tego zwyczaju; reprezentowanie najmłodszego pokolenia mieszkańców Palencii przed władzami miasta.

Ks. Jesús Escudero, kanonik miejscowej katedry, wyjaśnił latynoskiej agencji katolickiej ACIPrensa, że zwyczaj „Obispillo” miał upamiętniać postać św. Mikołaja – biskupa Bari z przełomu III i IV w., który zasłynął z dobroci i łagodności, a przed śmiercią w młodym wieku polecił rozdać cały swój majątek dzieciom i ubogim. Święto to obchodzono do drugiej połowy XIX wieku, po czym miejscowe władze kościelne postanowiły zarzucić je ze względu na jego postępującą „poganizację”, gdy św. Mikołaj stał się, zwłaszcza w Ameryce, Santa Clausem, niemającym nic wspólnego ze swym biskupim pierwowzorem. Uroczystość zastąpiono orszakiem Trzech Króli i w takiej formie praktyka ta przetrwała do końca XX stulecia.

Według ks. Escudero postanowiono powrócić do dawnego zwyczaju, gdy w archiwum katedry odkryto stare dokumenty, z których wynikało, że „Obispillo” jest jednym z najstarszych świąt europejskich. Na decyzję tę wpłynął również fakt, że to samo lub podobne święto przywrócono w kilku innych miastach i regionach Hiszpanii, m.in. w Burgos, Kraju Basków i Murcji. Ponadto jest to okazja „zbliżania małych dzieci do wiary i utrzymania ich razem, zwłaszcza po zakończeniu całorocznego wspólnego śpiewania w chórze” – dodał ks. kanonik.

Również dla władz miasta wskrzeszenie dawnej praktyki „stało się czymś typowym i coraz popularniejszym wśród mieszkańców” – oświadczył burmistrz Palenco. Dodał, że „wpisuje się ono doskonale w inne działania związane z Nowym Rokiem”.