W Gnieźnie odbyły się dwudniowe uroczystości odpustowe ku czci głównego patrona Polski św. Wojciecha. W tegoroczne obchody wpisało się dziękczynienie za dwóch wielkich synów polskiej ziemi – papieża Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego z racji obchodzonych w tym roku rocznic.
fot. PAP/Jakub KaczmarczykWspomniane rocznice to świętowane w lutym 70-lecie ingresu kard. Stefana Wyszyńskiego do katedry gnieźnieńskiej i zbliżające się 40-lecie pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny w tym do Gniezna, o czym przypominał, witając wszystkich przybyłych na niedzielną sumę odpustową gospodarz miejsca Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Uroczystej Eucharystii na Placu św. Wojciecha u stóp katedry przewodniczył abp. Stanisław Budzik, czwarty następca Prymasa Tysiąclecia na stolicy biskupów w Lublinie. W homilii, wskazując na wspominanego w tych dniach szczególnie św. Wojciecha przyznał, że „jego wielkość nie blaknie mimo upływu wieków”.
– Ten święty wciąż inspiruje i fascynuje. Aktualna jest jego gorliwość misyjna i troska, aby nieść Ewangelię na krańce ziemi tym, którzy jej nie znają, ale także tym, którzy o niej zapomnieli – mówił abp Budzik dodając, że po ludzku św. Wojciech poniósł klęskę. Inna jest jednak logika krzyża, logika ziarna, które, aby wydać plon, musi obumrzeć.
– Ziarnem rzuconym w ziemię, które przyniosło stukrotny owoc stał się dla naszego Kościoła i narodu kard. Stefan Wyszyński – mówił dalej metropolita lubelski. Cytując zapiski swojego poprzednika podkreślił wielkie zawierzenie kard. Wyszyńskiego Maryi, jego pokorę i ufność, z jaką przyjął powierzone mu zadanie kierowania Kościołem gnieźnieńskim w czasach, które on sam określił mianem wyjątkowych, w których „wszystko, co najdroższe w narodzie ma się skupić, aby starczyło sił do tej niełatwej drogi”.
Arcybiskup lubelski wspomniał też o św. Janie Pawle II, który przed 40 laty, podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, właśnie w Gnieźnie szczególną troską objął „wszystkie narody słowiańskie, budząc tym zaniepokojenie w samej Moskwie”.
Wypowiedziane wówczas słowa o duchowej jedności Europy, na którą składają się tradycje dwóch płuc – Wschodu i Zachodu, brzmią dziś – mówił abp Budzik – w kontekście obrazu płonącej katedry Notre Dame, „niezwykle wymownie, wręcz proroczo”.
– Przez 800 lat uosabiała ona potęgę Francji, ale także geniusz chrześcijańskiej Europy. Młodzi ludzie w Paryżu i gdzie indziej gromadzili się na spontanicznej modlitwie. Solidarność wyrażali przywódcy światowi, ludzie nauki, sztuki. Nagle się okazało, że w kraju zlaicyzowanym, w Europie zapominającej o swoich chrześcijańskich korzeniach, wszyscy jednoczą się w obliczu zagrożenia świątyni, przerażeni perspektywą utraty duchowego dobra, którego dotąd nie doceniali – stwierdził abp Budzik dodając, że wspomniane słowa Jana Pawła II są dziś dla Europy, Polski i każdego z nas zadaniem i wyzwaniem.
Uroczystą Eucharystię wspólnie z abp. Stanisławem Budzikiem celebrowali polscy biskupi z przewodniczącym KEP abp. Stanisławem Gądeckim z Poznania oraz nuncjuszem apostolskim w Polsce abp. Salvatore Pennacchio, który pod koniec Mszy św. przekazał krzyże misyjne 11 misjonarzom udającym się na misje.
– Będę o was pamiętał, szczególnie w modlitwie. Byłem nuncjuszem w krajach misyjnych i wiem, co znaczy ta praca i związany z nią trud. Polecam waszą misję wstawiennictwu Matki Bożej i św. Wojciecha – mówił przed przekazaniem krzyży abp Pennacchio.
Krzyże misyjne otrzymało 11 misjonarek i misjonarzy. Są wśród nich księża, osoby konsekrowane i świeccy z archidiecezji: gdańskiej, gnieźnieńskiej, warszawskiej, szczecińsko-kamieńskiej oraz diecezji: białostockiej, bydgoskiej, elbląskiej, gliwickiej, kieleckiej i tarnowskiej. Będą pracować w Kamerunie, Boliwii, Szwecji, Republice Środkowoafrykańskiej, na Kubie i Jamajce.
Warto dodać, że obrzęd wręczania krzyży misyjnych ma długoletnią tradycję. Po raz pierwszy uczynił to papież Jan Paweł II podczas wspomnianej pierwszej wizyty w Gnieźnie 3 czerwca 1979 roku.
Uroczystą sumę odpustową poprzedziła tradycyjna procesja z relikwiami św. Wojciecha i innych polskich świętych i błogosławionych ulicami miasta. Wraz z biskupami podążali w niej przedstawiciele lokalnych władz, służby mundurowe, siostry zakonne, alumni gnieźnieńskiego seminarium duchownego, młodzież, członkowie różnych grup zawodowych, reprezentanci organizacji i stowarzyszeń kościelnych, bractw oraz mieszkańcy Gniezna.