– Miłość Boga i bliźniego jest największym przykazaniem Ewangelii – przypomniał Franciszek podczas niedzielnej modlitwy "Regina Caeli" w Watykanie.
fot. PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSIPapież zwrócił uwagę, że jedną z najtrudniejszych ludzkich postaw, także dla wspólnoty chrześcijańskiej, jest umiejętność miłowania się nawzajem, życzliwości wzajemnej na wzór Pana i z Jego łaską. – Czasami spory, pycha, zazdrość, podziały zostawiają swój ślad także na pięknym obliczu Kościoła – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek nawiązał do dzisiejszej Ewangelii św. Jan i słów wygłoszonych do uczniów podczas Ostatniej Wieczerzy, w których obiecuje im, że otrzymają obrońcę i pocieszyciela, „Ducha prawdy” i „Poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.”
– Rozważając te słowa Jezusa, dostrzegamy dziś zmysłem wiary, że jesteśmy ludem Bożym w komunii z Ojcem i z Jezusem za sprawą Ducha Świętego. W tej tajemnicy komunii Kościół znajduje niewyczerpalne źródło swojej misji, która realizuje się poprzez miłość – wyjaśniał Franciszek i dodał: "To miłość wprowadza nas do poznania Jezusa, dzięki działaniu Ducha Świętego".
– Miłość Boga i bliźniego jest największym przykazaniem Ewangelii – przypomniał Franciszek i wezwał: "Dzisiaj Pan wzywa nas do wielkodusznej odpowiedzi na ewangeliczne powołanie do miłości, stawiając Boga w centrum naszego życia i poświęcając się służbie braciom, zwłaszcza tym najbardziej potrzebującym wsparcia i pocieszenia".
Zwrócił uwagę, że jedną z najtrudniejszych ludzkich postaw, także dla wspólnoty chrześcijańskiej, jest umiejętność miłowania się nawzajem, życzliwości wzajemnej na wzór Pana i z Jego łaską. – Czasami spory, pycha, zazdrość, podziały zostawiają swój ślad także na pięknym obliczu Kościoła. Wspólnota chrześcijan powinna żyć w miłości Chrystusa, a zamiast tego właśnie jesteśmy pochwyceni przez zło i czasami dajemy się zwieść. A często płacą za to osoby duchowo najsłabsze. Ileż z nich odeszło, bo nie poczuły się akceptowane, rozumiane i kochane – mówił Franciszek.
Zwrócił uwagę, że także dla chrześcijanina umiejętność kochania nigdy nie jest czymś nabytym raz na zawsze. – Każdego dnia trzeba zaczynać od nowa, trzeba się ćwiczyć, aby nasza miłość do naszych braci i sióstr których spotykamy stawała się dojrzalsza i oczyszczona z tych ograniczeń lub grzechów, które czynią ją stronniczą, samolubną, bezowocną i niewierną. Każdego dnia musimy nauczyć się sztuki miłości, każdego dnia trzeba postępować cierpliwie w szkole Chrystusa, z pomocą Jego Ducha – zachęcał Franciszek.
Na zakończenie wezwał: "Niech Dziewica Maryja, doskonała uczennica swego Syna i Pana, pomoże nam być coraz bardziej posłusznymi Pocieszycielowi, Duchowi Prawdy, aby każdego dnia uczyć się miłować tak, jak Jezus nas umiłował".