20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Franciszek: Bóg zawsze czyni pierwszy krok

Ocena: 0
1469

– Bóg wychodzi na spotkanie mężczyzn i kobiet wszystkich czasów i miejsc w konkretnej sytuacji w jakiej się znajdują – powiedział Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie. 

2016-01-31 13:06
tom, st (KAI) / Watykan, sg
fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI 

Papież podkreślił, że chodzi o przyjęcie objawienia Boga, który jest Ojcem i który troszczy się o każde ze swych stworzeń, nawet najmniejszych i nieznaczących w oczach ludzi.

Franciszek nawiązał do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii mówiącego o wystąpieniu Jezusa w synagodze w Nazarecie. Jezus odwołał się do wielkich proroków przeszłości, Eliasza i Elizeusza, którzy dokonywali cudów na rzecz pogan, aby oskarżyć swój lud o niewiarę i powiedział słowa: "żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie". Obecni w synagodze poczuli się urażeni, wstali oburzeni, wyrzucili Jezusa poza miasto i chcieli Go strącić w dół. 

Papież zwrócił uwagę, że nie jest to jedynie opowieść o sprzeczce pomiędzy ludźmi mieszkającymi w sąsiedztwie, jak to się czasami dzieje, rozbudzonej zawiścią i zazdrością, ale zwraca uwagę na pokusę, na którą zawsze narażony jest człowiek religijny i od której trzeba zdecydowanie się odciąć. – Pokusę traktowania religii jako inwestycji ludzkiej, a zatem targowanie się z Bogiem szukając własnego interesu – podkreślił papież. Wyjaśnił, że chodzi o przyjęcie objawienia Boga, który jest Ojcem i który troszczy się o każde ze swych stworzeń, nawet najmniejszych i nieznaczących w oczach ludzi. 

– Na tym właśnie polega misja prorocka Jezusa: na głoszeniu, że żadna ludzka kondycja nie może stanowić powodu do wykluczenia z serca Ojca, i że jedynym przywilejem w oczach Boga jest to, aby nie mieć żadnych przywilejów, powierzyć się w Jego ręce – powiedział Franciszek.

Wyjaśniając słowa Jezusa: "dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli" Franciszek wyjaśnił, że ogłoszone przez Jezusa tamtego dnia "dzisiaj" odnosi się do każdego czasu. – Bóg wychodzi na spotkanie mężczyzn i kobiet wszystkich czasów i miejsc w konkretnej sytuacji w jakiej się znajdują – powiedział papież i dodał: "To On zawsze czyni pierwszy krok: przychodzi aby nas nawiedzić ze swoim miłosierdziem, podnieść nas z kurzu naszych grzechów; przychodzi wyciągnąć do nas rękę, abyśmy się wydostali z przepaści, w którą wpadliśmy przez naszą pychę, i zaprasza nas do przyjęcia pocieszającej prawdy Ewangelii i kroczenia drogami dobra".

Na zakończenie papież wezwał aby Maryja, Matka pomagała nam "nawrócić się od boga cudów do cudu Boga, którym jest Jezus Chrystus".

Przed pokusą traktowania religii jako inwestycji ludzkiej, a zatem targowanie się z Bogiem szukając własnego interesu przestrzegł Franciszek podczas dzisiejszej modlitwy Anioł Pański w Watykanie. Papież podkreślił, że chodzi o przyjęcie objawienia Boga, który jest Ojcem i który troszczy się o każde ze swych stworzeń, nawet najmniejszych i nieznaczących w oczach ludzi.

Publikujemy tekst papieskich rozważań:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiejszy opis ewangeliczny prowadzi nas znowu, podobnie jak w minioną niedzielę, do synagogi w Nazarecie, miejscowości w Galilei, gdzie Jezus wychował się w rodzinie i wszyscy Go znali. On, który niedawno opuścił Nazaret, aby rozpocząć swoje życie publiczne, powraca teraz po raz pierwszy i ukazuje się wspólnocie zgromadzonej w sobotę w synagodze. Czyta fragment z proroka Izajasza, który mówi o przyszłym Mesjaszu i na końcu stwierdza: "Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli" (Łk 4,21). Rodacy Jezusa, najpierw zdumieni i pełni podziwu, zaczynają następnie szemrać między sobą, wykrzywiać twarze, mówiąc: dlaczego ten człowiek, który twierdzi, że jest Namaszczonym przez Pana, nie powtarza tutaj, w swojej ojczyźnie cudów których, jak mówią, dokonał w Kafarnaum i w sąsiednich miejscowościach? Wtedy Jezus powiedział: "żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie" (w. 24) i odwołał się do, wielkich proroków przeszłości, Eliasza i Elizeusza, którzy dokonywali cudów na rzecz pogan, aby oskarżyć swój lud o niewiarę. W tym momencie obecni poczuli się urażeni, wstali oburzeni, wyrzucili Jezusa poza miasto i chcieli Go strącić w dół. Ale On, z mocą swego pokoju "przeszedłszy pośród nich oddalił się" (w. 30). Nie nadeszła jeszcze Jego godzina.

Ten fragment ewangelisty Łukasza nie jest jedynie opowieścią o sprzeczce pomiędzy ludźmi mieszkającymi w sąsiedztwie, jak to się czasami dzieje, także w naszych dzielnicach, rozbudzonej zawiścią i zazdrością, ale zwraca uwagę na pokusę, na którą zawsze narażony jest człowiek religijny i od której trzeba zdecydowanie się odciąć. Cóż to za pokusa? – pokusę traktowania religii jako inwestycji ludzkiej, a zatem targowanie się z Bogiem szukając własnego interesu. Natomiast w prawdziwej religii chodzi o przyjęcie objawienia Boga, który jest Ojcem i który troszczy się o każde ze swych stworzeń, nawet najmniejszych i nieznaczących w oczach ludzi. Na tym właśnie polega misja prorocka Jezusa: na głoszeniu, że żadna ludzka kondycja nie może stanowić powodu do wykluczenia z serca Ojca, i że jedynym przywilejem w oczach Boga jest to, aby nie mieć żadnych przywilejów, nie mieć protektorów, powierzyć się w Jego ręce.

"Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli" (Łk 4, 21). "Dzisiaj" ogłoszone przez Jezusa tamtego dnia, odnosi się do każdego czasu; rozbrzmiewa także dla nas na tym placu, przypominając nam aktualność i konieczność zbawienia przyniesionego ludzkości przez Jezusa. Bóg wychodzi na spotkanie mężczyzn i kobiet wszystkich czasów i miejsc w konkretnej sytuacji w jakiej się znajdują. Wychodzi na spotkanie także nam. To On zawsze czyni pierwszy krok: przychodzi aby nas nawiedzić ze swoim miłosierdziem, podnieść nas z kurzu naszych grzechów; przychodzi wyciągnąć do nas rękę, abyśmy się wydostali z przepaści, w którą wpadliśmy przez naszą pychę, i zaprasza nas do przyjęcia pocieszającej prawdy Ewangelii i kroczenia drogami dobra. Ale to zawsze On wychodzi, aby nas znaleźć, aby nas poszukiwać. 

Wróćmy do synagogi. Z pewnością tamtego dnia była tam także Maryja, Matka. Możemy sobie wyobrazić odczucia jej serca, skromna zapowiedź tego, co będzie cierpiała pod krzyżem, widząc Jezusa w synagodze na początku podziwianego, a potem stającego przed przeciwieństwami, znieważanego, zagrożonego śmiercią. W swoim sercu pełnym wiary, zachowywała wszystkie sprawy. Niech nam Ona nam pomoże nawrócić się od boga cudów do cudu Boga, którym jest Jezus Chrystus.

 

Po modlitwie Anioł Pański: 

Drodzy bracia i siostry, Dziś obchodzony jest Światowy Dzień Trędowatych. Choroba ta, chociaż ustępuje, niestety dotyka przede wszystkim nadal osoby najuboższe i wykluczone. Ważne jest podtrzymywanie żywej solidarności z tymi braćmi i siostrami, którzy stali się inwalidami z powodu tej choroby. Zapewniamy ich o naszej modlitwie i o naszym wsparciu dla wszystkich, którzy się nimi opiekują, dzielne osoby świeckie, siostry i kapłani.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter