29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Do początków Kościoła

Ocena: 0
2648

Wnętrze kościoła św. Piotra w Antiochii Syryjskiej / fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy 

Nieco lepiej było w Tarsie, rodzinnym mieście św. Pawła Apostoła. Tam kościół pod jego wezwaniem też został zamieniony na muzeum, ale dzięki ciągłej obecności przy nim wspólnoty sióstr Zgromadzenia Córek Kościoła, po uzyskaniu zgody lokalnych władz, możliwe jest sprawowanie w nim liturgii. Zgodnie z dewizą Goethego, że aby poznać poetę trzeba udać się do kraju jego pochodzenia, zatrzymanie się w mieście urodzin i dzieciństwa św. Pawła stało się okazją do refleksji nad jego powołaniem i losami. Był to również przyczynek, aby powrócić do korzeni swojego powołania i spojrzenia na wszelkie wydarzenia w naszym kapłańskim życiu z perspektywy działania w nich Boga.

 


EWANGELIA DLA POGAN

Ważnym doświadczeniem na trasie pielgrzymowania była także inna Antiochia, położona w Pizydii, oraz Ikonium. O nich również często czytamy w Dziejach Apostolskich. Stąd św. Paweł po początkowych sukcesach ewangelizacyjnych wśród Żydów został wyrzucony przez nich z synagogi i z ich sztetla. Wówczas postanowił pójść z Ewangelią do pogan. Była to przełomowa decyzja Apostoła, w której można dostrzec początki ewangelizacji skierowanej do innych niż Żydzi narodów. Z tej decyzji w jakiś sposób wyrasta również nasze chrześcijaństwo. Za tę decyzję przyszło św. Pawłowi już niebawem drogo zapłacić. Antiocheńscy Żydzi ścigali go w Ikonium i w Listrze, gdzie go ukamienowali i pozostawili, w przekonaniu, że nie żyje.

W Ikonium działalność Apostoła Narodów upamiętnia niewielki kościołek katolicki pod wezwaniem św. Pawła i św. Tekli. Nie jest przemieniony na muzeum. Opiekują się nim włoskie siostry za Zgromadzenia Sióstr Chrystusa Zmartwychwstałego. Dzięki temu, po uzyskaniu zgody władz, można w nim sprawować liturgię. Samo miasto jest bodajże najważniejszym na terenie Turcji centrum islamu, głównie za sprawą Dżelaladdina Rumiego, zwanego Mevlaną, założyciela wspólnoty tańczących derwiszy, do którego sarkofagu ściągają z całego kraju tysiące pielgrzymów. Praktykujących katolików w Ikonium (dzisiejsza Konia), jest zaledwie kilkudziesięciu. Głownie to imigranci zarobkowi z Afryki. Przebywający tu na kontraktach pracownicy największych zachodnich koncernów motoryzacyjnych, farmaceutycznych i przetwórczych nie wykazują zainteresowania Kościołem. Ksiądz, żeby odprawić Mszę Świętą, dojeżdża tu dwa razy w miesiącu z Istambułu lub z Ankary – ok. pół tysiąca kilometrów.

 


DOKTRYNA I DUCHOWOŚĆ

W ramach wędrowania po śladach formowania się doktryny i duchowości chrześcijańskiej w pierwszych wiekach Kościoła uczestnicy wyjazdu studyjnego nawiedzili starożytny Chalcedon – miejsce obradowania soboru w roku 451, podczas którego ogłoszono dogmat o dwóch naturach (boskiej i ludzkiej) w Chrystusie. Wędrowali po miastach Kapadocji związanych z życiem św. Bazylego, Grzegorza z Nysy i Grzegorza z Nazjanzu oraz po pozostałościach życia starożytnych anachoretów, którzy szukali bliskości Boga w odizolowaniu od zgiełku świata. Dzisiaj o ich duchowości świadczą choćby setki kaplic i kościołów wykutych na pustkowiu w skałach.

W Konstantynopolu – dzisiejszym Istambule – szczególnym doświadczeniem było nawiedzenie dawnej świątyni Hagia Sophia (Świętej Mądrości), również przekształconej w muzeum. Przez wieki, aż do zdobycia Konstantynopola przez Turków, świątynia ta była symbolem potęgi chrześcijaństwa, w niej odbywały się koronacje cesarzy bizantyjskich i sobory niepodzielonego jeszcze Kościoła. O późniejszych losach podzielonego chrześcijaństwa dobitnie świadczy dzisiejsza siedziba patriarchy Konstantynopola, zasłonięta od ulicy wysokim murem. Tym, którzy odwiedzali ją po raz pierwszy trudno było uwierzyć, że tak właśnie wygląda dzisiaj „prawosławny Watykan”.

– Jeśli my zamilkniemy, kamienie wołać będą – ostrzegał ks. prof. Chrostowski, parafrazując słowa Ewangelii w odniesieniu do dzisiejszych losów chrześcijaństwa w Azji Mniejszej, o którego dawnej wielkości świadczą dzisiaj tylko kamienie na wykopaliskach. W refleksji nad gorliwością apostołów i chrześcijan pierwszych wieków szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, co robić, aby Kościół w Polsce i w Europie nie podzielił losu Kościoła w Turcji.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Redaktor naczelny tygodnika "Idziemy"
henryk.zielinski@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter