29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dla kogo Komunia Święta?

Ocena: 0
3034

fot.pixabay.com/CC0

Co zrobić, gdy jestem niepewny co do swojego „stanu grzeszności”, bo jednak nie zdecydowałem się na spowiedź? Przystąpić z mocnym postanowieniem szybkiej spowiedzi czy się wstrzymać?

Poczucie grzeszności towarzyszy każdemu, kto zdaje sobie sprawę, kim naprawdę jest – grzesznikiem. Ludzka natura została zraniona przecież przez grzech pierworodny. Ten, kto ma świadomość grzechu ciężkiego, nie powinien bez sakramentalnej spowiedzi przyjmować Komunii, chyba że istnieje poważna racja i nie ma sposobności wyspowiadania się. Tą poważną racją może być nie tylko sytuacja niebezpieczeństwa własnej śmierci, ale i to, że jeżeli ktoś nie przyjmie Komunii, to spowoduje to poważne zamieszanie lub też osoba ta ściągnie na siebie podejrzenia odnośnie do swojego postępowania, co może prowadzić do odebrania jej dobrego imienia.

Brak sposobności do sakramentalnej spowiedzi oznacza z kolei to, że istnieje moralna lub fizyczna niemożliwość przystąpienia do spowiedzi. Przykładowo nie ma kapłana, który spowiada i nie można żadnego o spowiedź poprosić lub też spowiedź u kapłana, który jest dostępny, wprawiłaby penitenta w wielkie zakłopotanie, przykładowo z powodu tego, że kapłan zna penitenta na stopie innej niż duszpasterska. Katechizm naucza, że wówczas grzesznik musi wzbudzić akt żalu doskonałego, który zawiera w sobie zamiar wyspowiadania się jak najszybciej. Żal doskonały to: ból duszy i znienawidzenie popełnionego grzechu z postanowieniem niegrzeszenia w przyszłości.

 

Życie nasuwa kapłanom wiele sytuacji każących zastanowić się nad udzieleniem lub odmową udzielenia komuś Komunii. Czy podstawą mogą być publicznie wyrażane przez kogoś poglądy jawnie sprzeczne z nauką Kościoła?

Myślę, że takich sytuacji jest wiele. Uważam, że wierni mają poczucie tego, że sancta sanctae tractanda sunt – rzeczy święte mają być jak święte traktowane, czyli z należytym szacunkiem należnym z racji Boskiego pochodzenia. Podstawą odmowy Komunii może być tylko to, co w sposób pewny powoduje, że ktoś jest jawnym grzesznikiem. Nie każdy przedmiot nauki Kościoła jest tak samo ważny – istnieje przecież hierarchia prawd wiary. Trzeba każdy przypadek analizować oddzielnie.

 

Czy kapłan może zdecydować o niedopuszczeniu do Komunii osoby, wobec której ma wątpliwości co do jej intencji przyjęcia Komunii? Np. podczas Mszy Świętej manifestuje ona swoje lekceważenie wobec liturgii, zachowuje się w kościele prowokacyjnie, podchodzi – czego sam byłem świadkiem – do Komunii trzymając ręce w kieszeni, chichocząc, z czapką na głowie itp. Albo pod wpływem alkoholu.

Każdy, kto udziela Komunii, musi z jednej strony pamiętać, że prawo do przyjmowania tego sakramentu zawsze musi być interpretowane szeroko, a wszelkie ograniczenia tego prawa – wąsko. Szafarz nie jest właścicielem sakramentu. Nie może więc arbitralnie decydować, komu udzieli Komunii, a komu jej odmówi. Z drugiej jednak strony została mu powierzona troska o Eucharystię. Musi więc chronić tego skarbu i gdy potrzeba, bronić przed możliwością profanacji.

 

Czy przepisy instruują, w jaki sposób szafarz może odmówić Komunii?

Nie. Nie ma szczegółowych regulacji. Z pewnością musi się to odbyć z delikatnością i szacunkiem dla danej osoby.

 

Czy szafarz powinien uzasadnić odmowę udzielenia Komunii osobie, której odmówił?

Z jednej strony przesłanki odmowy Komunii wymagają, aby stan grzechu ciężkiego osoby był jawny, z drugiej – nie można publicznie, np. w czasie Mszy, uzasadniać odmowy – z obawy przed naruszeniem godności człowieka, którą ma każdy, nawet największy grzesznik.

 

Co by Ksiądz Profesor poradził szafarzom, którzy się mierzą z powyższymi pytaniami?

Nauczanie Kościoła w tym zakresie jest szerokie. Wypowiadały się na ten temat i sobory, i papieże – choćby św. Jan Paweł II w encyklice o Eucharystii w życiu Kościoła – i rzymskie kongregacje. Wyrazem tego nauczania są normy prawa kanonicznego. Jednak rzeczywiście mogą zaistnieć okoliczności, w których zastosowanie tego nauczania w praktyce może przynieść trudności. Wówczas może okazać się niezbędne przybliżenie nauczania i dyscypliny kościelnej i jej zastosowania w konkretnych okolicznościach przez indywidualny głos biskupów diecezjalnych czy też ich wspólny głos w ramach konferencji episkopatu, jak miało to miejsce np. w USA w 2004 r.

Na sam koniec, trzeba przypomnieć, że Eucharystia oznacza i urzeczywistnia komunię człowieka z Bogiem i jedność całego Kościoła. Jak to powiedział niedawno papież Franciszek: „Komunia jednocząc nas z Chrystusem, wyrywając z naszego egoizmu, otwiera nas i jednoczy ze wszystkimi, którzy są jedno w Nim”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter