23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Dekalog VIII - Olsztyn

Ocena: 0
1448

W Olsztynie Jan Paweł II wiele słów poświęcił prawdzie. –  (…) żyć w prawdzie: takie jest powołanie człowieka! – mówił w nawiązaniu do przykazania „Nie mów fałszywego świadectwa”.

fot. arch. archidiecezji warmińskiej

Papieska wizyta zapisała się na kartach historii Olsztyna jako wydarzenie wyjątkowe, jakie nigdy wcześniej nie miało miejsca i prawdopodobnie się nie powtórzy. Jan Paweł II spędził tutaj 5 i 6 czerwca. Szczególne znaczenie dla miasta, ale i całej diecezji, miało poświęcenie gmachu Wyższego Seminarium Duchownego „Hosianum” na Redykajnach oraz wizyta w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym im. prof. Stanisława Popowskiego. Uroczystą Mszę świętą papież celebrował 6 czerwca w parku Kusocińskiego przy stadionie klubu piłkarskiego OKS Stomil Olsztyn, później spotkał się również z wiernymi w katedrze św. Jakuba Apostoła.

Wielokrotnie Jan Paweł II podkreślał, jak wiele zawdzięcza ziemi warmińskiej, ludziom i przyrodzie, którą nazywał skarbcem pojezierzy i lasów. Niejedno wspomnienie przyszłego papieża łączyło się z Warmią, którą wybierał na miejsce odpoczynku i spływów kajakowych z młodzieżą. W trakcie jednej z takich wypraw w 1958 r. ks. Karola Wojtyłę zaskoczyła wiadomość, że ma stawić się u prymasa Stefana Wyszyńskiego, ponieważ otrzymał nominację na biskupa pomocniczego w Krakowie.

 


WEZWANI DO BUDOWANIA

– Bardzo się cieszyliśmy, że papież odwiedzi Olsztyn, ale z drugiej strony, jako organizatorzy spotkań z wiernymi, obawialiśmy się trudności. Był to czas transformacji ustrojowej, większość funkcjonariuszy służb porządkowych – BOR-u i policji – stanowili dawni milicjanci. Wszystkie spotkania organizowaliśmy co prawda w nowej rzeczywistości, ale w oparciu o stare kadry. W kwestii życia politycznego różnice często były widoczne, ale kiedy okazało się, że mamy wspólnie podjąć Ojca Świętego, wszystkie bariery zniknęły. Można powiedzieć, że mimo różnic Jan Paweł II w tych przygotowaniach nas połączył – opowiada ks. Michał Tunkiewicz, ówczesny i obecny kapelan szpitala dziecięcego w Olsztynie.

Po lądowaniu na lotnisku w Dajtkach Ojciec Święty udał się do budowanego jeszcze wówczas Seminarium Duchownego „Hosianum” w Redykajnach. Atmosfera w seminarium była tego dnia wyjątkowa. Po obu stronach długiego korytarza zgromadzili się klerycy, profesorowie oraz liczne grono gości i dobroczyńców seminarium. Każdy z niecierpliwością wypatrywał nadejścia Ojca Świętego, a gdy papież przekroczył próg budynku, wybuchły oklaski. Serdecznym powitaniom nie było końca, co później Jan Paweł II żartobliwie skomentował. – Jak widzicie, tym razem nie było żadnej przemowy, tylko długa rozmowa. Keine Ansprache, nur ein Gespräch [Żadnego przemówienia, tylko rozmowa – przyp. red.]. Nie tylko wchodzę do budynku, ale do wspólnoty, którą tworzą różni ludzie. Seminarzyści wysuwają się na pierwszy plan, trochę w cieniu trzymają profesorów, ale na tym etapie jeszcze bardzo ważni są budowniczowie (…). Jesteście wezwani do budowania Królestwa Bożego, więc ci budowniczowie w znaczeniu technicznym wskazują na to, co was czeka jako wasze właściwe powołanie – wyjaśnił Jan Paweł II.

 


JAK DOBRZE, ŻE JESTEŚ Z NAMI

Nazajutrz Ojciec Święty odwiedził szpital dziecięcy, gdzie wizyta trwała nieco ponad godzinę. W tym czasie Jan Paweł II spotkał się z małymi pacjentami oddziału chirurgicznego, ortopedycznego i onkologicznego. Na oddział chorób nowotworowych papież wszedł z ordynator oddziału, jednak poszczególne sale odwiedzał już sam, by chwilę porozmawiać z każdym pacjentem i go pobłogosławić. To były szczególne i bardzo osobiste chwile.

– Później, w sali konferencyjnej, która obecnie nosi imię Świętego Jana Pawła II, papież spotkał się z pozostałymi pacjentami. A dzieci, przy wsparciu zespołu muzycznego, który wtedy w szpitalu funkcjonował, powitały Ojca Świętego pieśnią, specjalnie ułożoną na tę okazję. „Jak dobrze, że dziś, Ojcze, jesteś razem z nami” brzmiały jej pierwsze słowa – przypomina ks. Michał Tunkiewicz.

– Istotą Ojca Świętego, jeśli chodzi o kontakt z drugim człowiekiem, było to, że gdy z kimś rozmawiał, patrzył w oczy, był skupiony i naprawdę słuchał swojego rozmówcy. Cały tamten dzień spędziłem z lekarzami i pielęgniarkami, ale dopiero z czasem uświadamialiśmy sobie, kogo tak naprawdę spotkaliśmy – dodaje ksiądz kapelan. Jak podkreśla, programem działania dla personelu szpitala stało się zdanie, które padło wówczas w papieskim przemówieniu: „Cierpienie winno przyzywać w każdym z nas miłość i ludzką solidarność”. – Niezależnie od tego, czy ktoś jest wierzący, czy nie, cierpienie jest tym stanem, który powinien nas skłaniać do pomocy innym, szczególnie chorym dzieciom. Dzisiaj odchodzimy często od nazwy „służba zdrowia”, a Ojciec Święty bardzo mocno podkreślał, że w tym kontekście zawsze chodzi o służbę – wyjaśnia.

 


WOLNOŚĆ TYLKO PRZEZ PRAWDĘ

Przygotowania do papieskiej wizyty w Olsztynie odbywały się na płaszczyźnie duchowej i materialnej. Od 13 października 1990 r. co miesiąc ukazywał się „Biuletyn Oczekiwania”, a od adwentu 1990 r. ówczesny ordynariusz bp Edmund Piszcz co niedziela dzielił się rozważaniami o pielgrzymce w audycji religijnej na antenie Radia Olsztyn.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter