29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Czas świeckich

Ocena: 0
1945

 

Z kolei rycerzy św. Jana Pawła II w strojach ceremonialnych – czarnych mantulach z herbem papieskim swojego patrona – spotkać można na wszystkich ważnych uroczystościach w parafiach i diecezjach, gdzie istnieją. Po dziesięciu latach od założenia Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II ma on wypracowaną strukturę i markę. Zrodził się w diecezji warszawsko-praskiej, z inicjatywy Krzysztofa Wąsowskiego, za aprobatą abp. Henryka Hosera SAC, który był duchowym opiekunem grupy, powstałej, by formować mężczyzn na wzór życia Jana Pawła II. Według statutów protektorem zakonu jest metropolita krakowski – obecnie abp Marek Jędraszewski.

W parafiach rycerze Jana Pawła II pełnią funkcje ministranckie, porządkowe, inne wskazane przez proboszcza, angażują się w straż Grobu Pańskiego, przygotowanie ołtarzy na Boże Ciało, bożonarodzeniowej szopki. – W naszych szeregach są ludzie różnych zawodów i specjalności: od budowlańców, przez lekarzy, po prawników. Jesteśmy gotowi służyć parafiom w tym zakresie, by odciążać kapłanów, którzy potrzebni są do sprawowania sakramentów – mówi mecenas Krzysztof Wąsowski. Każda chorągiew, czyli grupa powstała przy parafii, przez miesiąc w roku obejmuje modlitwą trzech kleryków.

W diecezjach troszczą się o domy samotnej matki. Wśród licznych podejmowanych dzieł jednym z głównych jest obrona ludzkiego życia. W zakonie prężnie działa Komitet Pro-Life. Dziełom miłosierdzia towarzyszy modlitwa. W pierwsze czwartki miesiąca rycerze poszczą i modlą się w intencji potrzebujących braci, organizują też składki dla nich i ich bliskich.

Dziś wspólnota liczy 1200 członków, z czego około 100 w innych krajach: Hiszpanii, Ukrainie, Francji. – Chcielibyśmy być w każdej parafii na świecie – mówi o dalekich planach Krzysztof Wąsowski.

 


POWRÓT DO POCZĄTKÓW

Zaangażowanie w życie wspólnoty, troska o braci przypomina życie pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Zauważa to i potwierdza ks. Szymon Jastrzębski, od trzech lat duchowy opiekun Wspólnoty Anioła Betesdy. – Bywa, że ci ludzie swoją postawą mnie zawstydzają i jednocześnie podnoszą swoim uświęcaniem się. Mam poczucie, jakbym uczestniczył w życiu Kościoła pierwszych chrześcijan – podkreśla.

Wspólnota spotyka się w parafii Przedecz w diecezji włocławskiej. Istnieje od ośmiu lat. – Nie jest to moja prywatna inicjatywa. Powstała z Bożego zamysłu, przed realizacją którego długo się wzbraniałem. O. Dariusz Galant, oblat, i inni ludzie rozeznawali i zachęcali, że powinna powstać – mówi Piotr. Opowiada o sobie, że ma szczęśliwą rodzinę, jest mężem, ojcem sześciorga dzieci, emerytowanym zawodowym żołnierzem, po misjach w Iraku i Afganistanie. Wiarę wyniósł z domu rodzinnego, jego relacja z Bogiem pogłębiła się przed powstaniem wspólnoty. – Przychodzili do mnie młodzi ludzie z różnymi trudnościami w swoich rodzinach – opowiada Piotr. – Bo u Pana jest tak fajnie, tak dobrze – komentowali harmonijną atmosferę rodziny Piotra. Po licznych trudnościach powstała wspólnota, która formację duchową łączy z pomocą psychologiczną. – Dużo od siebie wymagamy – nie ukrywa Iza, obecnie liderka wspólnoty. Na każdy tydzień przygotowane są zadania zawierające konferencję z pytaniami do refleksji. Członkowie wspólnoty przystępują do ofiarowania siebie Jezusowi przez Maryję według „Traktatu o doskonałym nabożeństwie” św. Ludwika de Montfort, poprzedzonego 33-dniowymi rekolekcjami. Spotkania formacyjne odbywają się w trzecie czwartki miesiąca, w pierwsze soboty zaś wspólnota spotyka się na adoracji, wynagradzając Maryi zniewagi, według wskazań z objawień fatimskich.

– Do wspólnoty trafiają także osoby z trudnymi relacjami w rodzinie, z różnego rodzaju uzależnieniami. Każda osoba ma przydzielonego opiekuna. W naszej wspólnocie są teologowie, bibliści, interwenci kryzysowi. Mamy poradnię – dodaje Piotr. Osoby, które przepracowały swoje problemy, niosą pomoc nowym członkom.

– Nie reklamujemy się, nie szukamy rozgłosu. Ludzie trafiają do nas, widząc, jak zmieniło się życie innych, albo znajdują nas przez stronę internetową – mówi Iza, liderka. Stąd wśród członków są osoby z odległych miast Polski. Drogą internetową korzystają z materiałów formacyjnych, pierwsze soboty miesiąca przeżywają w swoich miejscach zamieszkania.

– Ta wspólnota urealniła to, co słyszałam w teorii, a co leży u podstaw chrześcijaństwa: miłość bliźniego – ocenia Iza.

To tylko niektóre z kilkudziesięciu wspólnot powołanych ostatnio do istnienia przez świeckich. Czas pustoszejących świątyń i aktywnych grup świeckich katolików zapowiadał przed półwieczem ks. Joseph Ratzinger. Czy świeccy znajdą wsparcie i zrozumienie, by ziściła się jego prorocka wizja nowej siły Kościoła?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter