18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Co nowego w Medjugorie?

Ocena: 0
3625

Liczba pielgrzymów w Medjugorie ciągle wzrasta – mówi abp Henryk Hoser SAC.

fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Z abp. Henrykiem Hoserem SAC, mianowanym przez papieża Franciszka wizytatorem apostolskim w Medjugorie, rozmawia ks. Henryk Zieliński

Na ile sytuacja w Medjugorie się zmieniła, że Ojciec Święty zezwolił na oficjalne pielgrzymki do tego miejsca z parafii i diecezji?

Pewien rozwój sytuacji Ojciec Święty zasygnalizował już rok temu. Chodziło o to, że istnieje konieczność rozwijania duszpasterstwa wśród pielgrzymów, którzy napływają tam w dużej liczbie z całego świata. Trzeba się nimi zająć również w tej sytuacji, kiedy Stolica Apostolska bada jeszcze autentyczność objawień.

W komunikacie, który został opublikowany 12 maja tego roku, są zawarte trzy elementy. Jest potwierdzenie możliwości organizowania pielgrzymek do Medjugorie jako miejsca pielgrzymkowego. Są zresztą w świecie także inne miejsca pielgrzymkowe, których status nie wynika z objawień. Tak jest choćby z naszą Częstochową. Wobec wątpliwości, jakie budziła dotychczasowa sytuacja, Stolica Apostolska odpowiedziała, że jest możliwość oficjalnego organizowania takich pielgrzymek.

Drugi element to potwierdzenie, że Stolica Święta bada jeszcze sprawę objawień. Jest to tzw. aspekt doktrynalny, który jest ściśle zarezerwowany dla Stolicy Apostolskiej. Wreszcie trzeci, nie mniej ważny element – że hierarchowie kościelni, czyli biskupi, arcybiskupi i kardynałowie mogą przyjeżdżać do Medjugorie i celebrować tam liturgię, również w sposób uroczysty.

Co to oznacza dla samego Medjugorie?

Jest to kolejne potwierdzenie wagi tego miejsca. Nabiera ono coraz większego znaczenia w dzisiejszym zlaicyzowanym świecie, dlatego że oferuje odnowienie relacji człowieka z Bogiem. Wszystko zmierza w tym kierunku, aby pielgrzym, który tam przybywa, przez swoje nawrócenie nawiązał życiowy kontakt z Bogiem i z Kościołem. Żeby wdrożył się w praktykę modlitwy i w życie sakramentalne, a przez to wszedł na drogę, którą wytycza Jezus Chrystus.

Czy można powiedzieć, że jest to pierwszy drobny sukces obecności Księdza Arcybiskupa w Medjugorie?

Jest to sukces zbiorowy, na który składa się wiele elementów. Jednym z nich jest dynamika rozwoju tego miejsca i ruchu pielgrzymkowego, który ono generuje. Liczba pielgrzymów w Medjugorie ciągle wzrasta. Trzeba też zauważyć fenomen licznych spowiedzi, które charakteryzują to miejsce w sposób szczególny. Ale równocześnie raporty, które przesyłam do Stolicy Apostolskiej, i ciągłe pozostawanie w kontakcie ze Stolicą Świętą też mają swoje znaczenie.

Jak postępuje uporządkowanie duszpasterskie tego miejsca, które było celem misji Księdza Arcybiskupa?

Ramy organizacyjne duszpasterstwa już tam istnieją. Rozwijają się organicznie. Zwiększa się możliwość obsługi duszpasterskiej pielgrzymów. Stolica Apostolska od samego początku mianowania wizytatora apostolskiego kładła nacisk na rozwój duszpasterstwa w tym miejscu.

Mówi Ksiądz Arcybiskup, że kardynałowie i biskupi mają odtąd prawo przewodniczyć liturgii w sposób uroczysty. Ale przecież Ksiądz Arcybiskup miał chyba prawo w ten sposób celebrować jako delegat Ojca Świętego?

Ja miałem takie prawo, ale ono było ograniczone tylko do mojej misji. Uprawnienia, które mam, dotyczą tylko parafii w Medjugorie. Teraz zaś nastąpiło poszerzenie tych uprawnień na biskupów i kardynałów z całego świata. Wszyscy mogą tam przyjeżdżać i uroczyście celebrować liturgię.

Już samo to, że mógł tam uroczyście celebrować oficjalny przedstawiciel papieża, było jakąś formą uznania tego miejsca…

Tak, trzeba było jednak postawić kropkę nad „i”. Ostatnia decyzja Ojca Świętego jest właśnie czymś takim.

Czego można się spodziewać w Medjugorie w nadchodzącym sezonie urlopowym?

Przede wszystkim dalszego wzrostu liczby pielgrzymów. Na początku lipca planowane są rekolekcje kapłańskie dla kilkuset księży z całego świata. Na początku zaś sierpnia ma się odbyć festiwal młodych, który gromadzi kilkadziesiąt tysięcy ludzi. W ubiegłym roku przyjechali oni z ponad siedemdziesięciu krajów. To też świadczy o powadze tego miejsca.

Co to mówi o kulcie maryjnym, czasem lekceważonym w Europie?

Kult maryjny, który w Medjugorie jest chrystocentryczny, jest bardzo ważnym elementem chrześcijańskiej duchowości. Ludzie to czują. Całkowite zwrócenie się do Matki Bożej, która była „łaski pełna”, a wiec napełniona Bogiem, jest dla nas wskazaniem. Ona jest nie tylko Królową Pokoju, ale także Królową Apostołów i Męczenników jako czynnych świadków wiary. Ona nam wskazuje drogę życia, służby Bogu i drogę do nieba.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Redaktor naczelny tygodnika "Idziemy"
henryk.zielinski@idziemy.com.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter