23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Budowanie łączy

Ocena: 0
2731

Ponad 3,5 tysiąca kościołów powstało w Polsce po II wojnie światowej. Kto i jak je wybudował? Trwa gromadzenie wspomnień na ten temat.

Kuba Snopek i Iza Cichońska, młodzi architekci z Wrocławia, zaczęli tworzyć bazę powojennych kościołów trzy lata temu. Startowali wtedy w międzynarodowym konkursie, który miał na celu pokazanie najcenniejszego elementu krajowej architektury XX w. Uznali, że najciekawsze obiekty wyróżniające Polskę na tle innych krajów to właśnie kościoły.

– Najbardziej intrygowała nas ich różnorodność – mówi Kuba Snopek. – Większość kościołów, którymi się zajmujemy, powstała w PRL, czyli państwie, w którym architektura była w najwyższym stopniu znormalizowana, według wzorów importowanych z ZSRR. Tymczasem kościoły całkowicie wymykały się temu podejściu, każdy z nich był inny.

Tworzenie projektu, który Kuba i Iza nazwali „Architektura VII Dnia”, trwało prawie dwa lata. – W gromadzeniu danych pomagali nam studenci architektury, którzy mozolnie sprawdzali w każdej parafii, czy jest tam powojenny kościół, i zbierali informacje na jego temat – opowiada Kuba Snopek. Choć ostatecznie projekt nie wygrał w konkursie, architekci chcieli go kontynuować. Spośród 3600 kościołów wybrali sto, które zostały sfotografowane z lotu ptaka. Zdjęcia były prezentowane kilka miesięcy temu na wystawie „Architektura VII Dnia: Podsumowanie pół wieku posoborowej architektury” w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie. Druga część projektu wciąż trwa – polega na gromadzeniu wspomnień osób, które brały udział w budowie kościołów. Nie tylko księży, ale i parafian, którzy pomagali wozić kamienie i układać cegły, czy parafianek, które gotowały robotnikom obiady. – Fascynujący jest ten społeczny wymiar budowy kościołów. W skali Europy XX w. to naprawdę niebywałe, że setki obiektów zbudowano wspólnie – podkreśla Kuba Snopek.

Jednym z przykładów jest świątynia pod wezwaniem Wniebowstąpienia Pańskiego na warszawskim Ursynowie. Opowiada o niej film w reżyserii Agnieszki Gomółki „Moja budowla. Ursynowska pasja”, który został wyświetlony w Muzeum Etnograficznym ostatniego dnia wystawy. – W tamtych czasach władze przyznawały archidiecezji warszawskiej (sięgającej od od Krośniewic do Kałuszyna) pozwolenie tylko na jeden nowy kościół rocznie. Czasem trzeba było czekać nawet 20 lat – mówi w filmie ks. Tadeusz Wojdat, budowniczy kościoła, pierwszy proboszcz parafii. Dzięki jego wytrwałym staraniom oczekiwanie trwało krócej – budowa rozpoczęła się już po sześciu latach od złożenia podania. Choć jedynym źródłem finansowania były ofiary, proboszcz sumiennie wypłacał robotnikom pensje i odprowadzał składki do ZUS. Największym problemem było zdobycie materiałów budowlanych. Aby dostać cegły, ks. Wojdat zjeździł pół Polski. – Gromadzenie materiałów musiałem rozłożyć na kilka lat, bo nie było możliwe zakupienie na przykład kilkudziesięciu ton blachy miedzianej naraz – wspomina.

Większość powojennych kościołów powstała po 1965 r., czyli po Soborze Watykańskim II, który znacząco wpłynął na architekturę sakralną. Ponieważ od tej pory kapłan odprawia Mszę zwrócony przodem do wiernych, ważniejsze niż kiedyś staje się skupienie uwagi na ołtarzu oraz stworzenie wspólnoty między uczestnikami liturgii. Z tego powodu niektóre współczesne świątynie mają kształt amfiteatralny. Charakterystyczną cechą polskich kościołów jest też wyraźna symbolika. – Są na przykład kościoły w kształcie arki, ryby albo dłoni złożonych do modlitwy – zauważa Snopek.

Według niego w architekturze sakralnej najważniejsza jest atmosfera, która służy skupieniu, a także dobra akustyka. – Moim zdaniem nie ma stylu architektonicznego, który jest lepszy lub gorszy. W każdym czasie zdarzali się utalentowani architekci – ocenia. On sam najbardziej lubi kościół Matki Bożej Królowej Pokoju na Popowicach we Wrocławiu, w którym nowoczesna postmodernistyczna forma łączy się z surową tradycyjną cegłą. – Ze względu na brak dostępu do maszyn budowlanych powstawał on metodą gospodarczą, dlatego ma solidny, gotycki charakter, mimo że jest zarazem niezwykle współczesny – wyjaśnia.

Projekt potwierdził tezę autorów, że kościoły wybudowane w powojennej Polsce to najbardziej oryginalny wkład naszego kraju w architekturę światową XX w. – Sądząc po pierwszych reakcjach architektów zza granicy, którym pokazaliśmy nasze zdjęcia, niektóre kościoły mogą stać się miejscami pielgrzymek miłośników nowoczesnej architektury – przypuszcza Kuba Snopek.

Architekci zachęcają do zamieszczania wspomnień związanych z budową kościołów na stronie internetowej www.architektura7dnia.pl. Zamieszczona jest tam mapa, na której trzeba znaleźć swój kościół i otworzyć jego podstronę, a następnie kliknąć przycisk „Dodaj swoje wspomnienie”. Można też przesłać opowieść w formie mailowej na adres: architektura7dnia@gmail.com. Najciekawsze zostaną w przyszłości opublikowane w książce.

Hanna Dębska
fot. Igor Snopek

Idziemy nr 17 (551), 24 kwietnia 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter