19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Biskupi na Uroczystość Wszystkich Świętych

Ocena: 0
725

Polscy hierarchowie nie celebrowali w tym roku Mszy Świętych w Uroczystość Wszystkich Świętych na cmentarzech i nie poprowadzili tam procesji żałobnych. Nie omieszkali jednak do wiernych kierować pasterskie słowo.

Fot. pixabay.com/CCO

Świat współczesny potrzebuje nie tyle silnych pięścią, ile mocnych sercem

- mówił w przeddzień Uroczystosci Wszystkich Świętych w orędziu telewizyjnym prymas Polski abp Wojciech Polak. Metropolita gnieźnieński przypomniał, że wszyscy jesteśmy powołani do świętości, której zalążek otrzymaliśmy w czasie chrztu świętego. Jego wzrost „zależny jest od Bożej łaski, ale także od naszej odpowiedzi, od życia z Nim i w Nim”. Prymas wskazał również, że czcząc w tych dniach świętych i wspominając naszych przodków jeszcze raz uświadamiamy sobie, do czego jesteśmy wezwani i jak wielka odpowiedzialność na nas spoczywa.

To prawda, że wspomnienie świętych skłania nas do patrzenia w niebo, to jednak nie po to, by zapominać o rzeczach ziemskich, ale po to, by mierzyć się z nimi z większą odwagą i większą nadzieją

– stwierdził abp Polak. Taką drogę, mówił dalej, wskazują święci także kard. Stefan Wyszyński, którego beatyfikacja została odłożona z powodu pandemii.

Mamy nie tylko być w Kościele, mamy żyć w Kościele. Mamy nie tylko posługiwać się tekstami Ewangelii, ale według słów Ewangelii kształtować nasze codzienne życie

– mówił za Prymasem Tysiąclecia abp Polak dodając, że "Świat współczesny coraz bardziej potrzebuje żywych przykładów miłości, zwycięzców Bożych, którzy będą szli przez ziemię służąc i miłując: potrzebuje nie tyle silnych pięścią, ile mocnych sercem; nie tyle potężnych, ile miłujących; nie tyle głośnych, ile uspokajających. Takich ludzi potrzebuje dziś świat. Takich potrzebuje nasza Ojczyzna i Kościół w Polsce”.

Całe nagranie: https://www.facebook.com/ziemianiebotvp/videos/273990113989436/

+++++

Dziś prosimy św. Jana Pawła II, by upraszał dla naszej ojczyzny społeczny pokój, wzajemne zrozumienie i przebaczenie, poszanowanie godności i prawa do życia dla wszystkich, również dla nienarodzonych i tych, których Jezus nazwał swymi „braćmi najmniejszymi

– mówił kard. Stanisław Dziwisz. W uroczystość Wszystkich Świętych krakowski metropolita senior odprawił Mszę św. w Sanktuarium św. Jana Pawła II.

 W homilii hierarcha przypomniał, że 1 listopada 1946 roku młody seminarzysta Karol Wojtyła przyjął święcenia kapłańskie z rąk kard. Adama Stefana Sapiehy.

W tym dniu rozpoczął służbę ludowi Bożemu, przyjmując coraz większą odpowiedzialność za Kościół. Nie przerwał służby z dniem odejścia z tego świata, bo nadal jest obecny w naszych sprawach, towarzyszy nam i oręduje za nami u Bożego tronu razem z rzeszą świętych

– mówił. Jak podkreślał, Jan Paweł II „znał sprawy Polski i Kościoła w Polsce”.

Dziś prosimy św. Jana Pawła II, by upraszał dla naszej ojczyzny społeczny pokój, wzajemne zrozumienie i przebaczenie, poszanowanie godności i prawa do życia dla wszystkich, również dla nienarodzonych i tych, których Jezus nazwał swymi „braćmi najmniejszymi

– mówił kard. Dziwisz.

Krakowski metropolita senior mówił ponadto o ośmiu błogosławieństwach, odczytywanych w kościołach w uroczystość Wszystkich Świętych. Zauważył, że dla wielu osób zawarty w nich program jest „nierealistyczny” i „trąci naiwnością”.

Rzeczywiście, obserwując scenę współczesnego świata widzimy, jak niejednokrotnie postawy konkretnych ludzi, ale także życie społeczne i polityczne dalekie jest od ducha Błogosławieństw

– przyznał hierarcha. Jak dodał, taka postawa nie rodzi dobrych owoców.

Świętość nie jest zarezerwowana dla nielicznych. Być może, myśląc o świętych, kojarzymy ich tylko z tymi, którzy zostali przez Kościół wyniesieni do chwały ołtarzy jako przykład dla całego ludu Bożego. Dzisiaj uświadamiamy sobie, że świętość jest dla wszystkich

– stwierdził.

Po Mszy św. kard. Dziwisz przewodniczył procesji do grobów dwóch kardynałów i przyjaciół św. Jana Pawła II: Andrzeja Deskura i Stanisława Nagy’ego.

+++++

 O tym, że świętość nie jest biernością, ale aktywnością miłości przypomniał w Uroczystość Wszystkich Świętych abp Wiktor Skworc. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Liturgia była transmitowana w diecezjalnym Radiu eM oraz w Internecie.

Dzisiaj Kościół wpatruje się w ubogich w duchu, do których należy Królestwo Niebieskie; w smutnych, którzy zostali pocieszeni; w cichych i pokornych, (...) w łaknących i spragnionych sprawiedliwości, (...) w miłosiernych, którzy dostąpili miłosierdzia

- mówił w homilii abp Skworc. Dodawał, że Kościół dziś wpatruje się w świętych, których nikt nie jest w stanie policzyć, z każdego narodu, ze wszystkich pokoleń, ludów i języków.

Hierarcha nawiązał też do drugiego czytania, w którym Święty Jan Apostoł w przypomina, że zanim dojdziemy do celu, zanim ujrzymy Boga żyjącego twarzą w Twarz, potrzeba, abyśmy umocnili w sobie nadzieję. - Nadzieję, którą pokładamy w Bogu umacniamy modlitwą. W modlitwie Bóg wzmacnia pragnienie Go, poszerza nasze serca i oczyszcza z osadu grzechów - zaznaczał arcybiskup. Wskazywał, że "ostatecznie modlitwa ma nas przygotować na pełnię spotkania z Bogiem, na komunię / wspólnotę z Nim w wieczności."

Przypomniał, że "kto jest świadomy powołania do świętości, kto pragnie spełnienia nadziei zbawienia, powinien często się modlić, czyniąc całe swoje życie modlitwą."

Trzeba się modlić nie tylko indywidualnie, w ukryciu, ale również rodzinnie, publicznie, razem z innymi

- zachęcał hierarcha. Podkreślał, że nadzieja umacnia się również przez działanie.

Trzeba przypomnieć, że Święci, poprzez codzienną aktywność, wykonywaną pracę, służbę, przygotowywali współczesny sobie świat na przyjście Boga. Jako Jego pomocnicy przyczyniali się do zbawienia świata

- mówił. Wskazywał w homilii, że to dzięki aktywności Świętych świat staje się lepszy i bardziej przyjazny człowiekowi.

Dlatego też świętość nie oznacza ucieczki od świata, od codziennej pracy i działania na rzecz jego przemiany - nawoływał wspominając przy okazji postać kandydata na ołtarze Sługę Bożego ks. Jana Machę. - Świętość nie jest biernością, ale aktywnością miłości, której istotą jest „dawanie siebie, posiadanie siebie w dawaniu siebie

- podkreślał. Zachęcał do promowania dobra i wartości nawet za cenę cierpienia.

Wierzący, który pragnie świętości, jest wezwany do przyjęcia cierpienia, jako drogi upodabniania się do Chrystusa, który cierpiał z miłości do człowieka. Niech Boża nadzieja będzie nam bezpieczną i silną kotwicą, która przenika poza zasłonę, gdzie wszedł Jezus, gdzie razem z Nim znajdują się wszyscy Święci

- wskazywał metropolita katowicki.

+++++

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter