23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Biblia: dom wyznawców Chrystusa

Ocena: 5
2004

W tradycji żydowskiej Biblia nosi nazwę Miqra, czyli to, co należy czytać, bo bez odtwarzania pozostaje martwym zapisem.

fot. xhz

Zwoje Biblii z czasów przedchrześcijańskich w muzeum Qumran w Izraelu

Berešit bara Elohim et-hašamayim weet-haarec, czyli: „Na początku stworzył Bóg niebiosa i ziemię” – to pierwsze słowa Księgi Rodzaju, otwierające całą Biblię. Pierwsza w tym zdaniu jest litera bet, która znaczy „dom”. Także kształt tej litery w alfabecie hebrajskim przypomina starożytny dom: z trzech stron jest zamknięta, natomiast w lewej „ścianie” bocznej ma wolną przestrzeń, niejako zapraszającą do wejścia do środka. Taki początek Biblii symbolicznie zapowiada, że jest ona prawdziwym domem wyznawców jedynego Boga, który objawił siebie w Jezusie Chrystusie.

 


TRZY KOMNATY DOMU BIBLII

Może się wydawać, że w Biblii najważniejszy jest tekst. Rzeczywiście, stanowi on jej materialną tkankę – do tego stopnia, że księgi, które do niej należą, są określane jako Pismo Święte. Lecz tekst ksiąg świętych można porównać do zapisu nutowego: jeden i drugi żyje wówczas, gdy jest odtwarzany. W tradycji żydowskiej Biblia nosi nazwę Miqra, czyli to, co należy czytać, bo bez odtwarzania pozostaje martwym zapisem. Czytanie Biblii ma w sobie wiele z wykonywania muzyki – jest piękniejsze i bardziej owocne, gdy jesteśmy do niego lepiej przygotowani i wkładamy więcej serca. Nie każda muzyka ma jednakową wartość i jednakowo zachwyca słuchaczy. Również Biblia potrzebuje właściwego wykonania, tego mianowicie, które – tak samo jak ona – wyrasta z wiary w Boga oraz do niej prowadzi i ją karmi. Czytanie Biblii bez wiary religijnej – to jak odtwarzanie nut muzyki Chopina kijem po drewnianym płocie.

Znaczenie tekstu Biblii jest przedmiotem nieustannych studiów, zwłaszcza językowych. Od niepamiętnych czasów zastępy komentatorów zgłębiają sens zawartych w niej słów, wyrażeń i zwrotów. Na drugim biegunie sytuują się dociekania o profilu historycznym, geograficznym, społecznym czy psychologicznym. Jedne i drugie zyskują na wartości wtedy, gdy prowadzą do wniosku, że głównym celem czytania Biblii nie jest swoista tekstolatria, czyli skoncentrowanie się wyłącznie na tekście, lecz spotkanie z rzeczywistością, do której tekst prowadzi i ją odsłania. Biblia jest jak okno: umożliwia zobaczenie i poznawanie tego, co bez niej byłoby niewidoczne.

Zapraszając do wejścia, dom Biblii otwiera przed nami trzy komnaty. Pierwsza to historia, a dokładniej historia zbawienia. Podejmując lekturę ksiąg świętych, stopniowo poznajemy kolejne etapy dziejów naznaczonych życiodajną obecnością Boga. Zaczynamy przysłowiowo, to jest od Adama i Ewy, przez Noego i inne symboliczne postacie z pradziejów ludzkości, dalej przez Abrahama i patriarchów, Mojżesza i Jozuego, Saula, Dawida i Salomona oraz ich następców na tronie w Samarii i Jerozolimie, po reformatorów Ezdrasza i Nehemiasza, legendarną Esterę i Judytę oraz Machabejczyków broniących niepodległości i tożsamości religijnej w II w. przed Chrystusem. Narracje o nich mają bardzo zróżnicowany charakter: od opowieści zabarwionych pierwiastkami mitycznymi, przez sagi rodowe i legendy, po zapisy i kroniki z archiwów królewskich i świątynnych.

W drugiej komnacie mieszczą się dzieła mądrości i pobożności. O ile w pierwszej Bóg na różne sposoby zwraca się i mówi do człowieka, o tyle w drugiej człowiek – też na wiele sposobów – odpowiada Bogu. Nawiązuje z Bogiem rozmowę, czyli modli się, co widać we wspaniałych psalmach, rozważa korzyści z mądrości karmionej wiernością Bogu i zgubne skutki niewierności wobec Jego świętej woli, docieka sensu cierpienia, przede wszystkim cierpienia niewinnych, raduje się darem cielesności i płciowości. Zbiera też, widoczne w przysłowiach i powiedzeniach, zdrowe okruchy wszelkiej ludzkiej mądrości, w której przejawiają się semina Verbi, „ziarna Słowa”, przeczuwając, że przymierze Boga z Izraelem jako ludem Jego wybrania było ukierunkowane ku duchowemu dobru całej ludzkości.

W trzeciej komnacie mamy obicie zastawiony stół nauczania proroków. To ludzie natchnieni przez Boga i wspomagani Jego światłem, którzy podejmowali religijną ocenę rzeczywistości w każdym jej czasowym wymiarze. Bacznie przyglądali się przeszłości i teraźniejszości, nie szczędząc napomnień i surowych potępień pod adresem tych, którzy, pozostając we wspólnocie Izraela, żyli i postępowali tak, jak gdyby Boga nie było albo jak gdyby pozostawał bezsilny wobec tego, co złe. Celem nauczania prorockiego nie było przepowiadanie przyszłości, lecz jej skuteczne kształtowanie, wyrastające z rzetelnego rachunku sumienia i skutecznego nawrócenia. Z wielkimi prorokami, a byli to Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel i Daniel, łączy się autorstwo czterech ksiąg, które noszą ich imiona, a dwanaście pozostałych ksiąg prorockich wywodzi swe początki od bohaterów wiary żyjących na przestrzeni kilku stuleci od VIII do III w. przed Chrystusem.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor zwyczajny, laureat Nagrody Ratzingera, wykładowca Pisma Świętego na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter