29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bez świeckich nie damy rady

Ocena: 4.6
4225

W diecezji świdnickiej organizujemy takie spotkania, jest pewne zaangażowanie ze strony duchownych, ale, patrząc na frekwencję, pytam: dlaczego nie ma ich więcej? Staramy się o tych sprawach mówić alumnom w trakcie formacji seminaryjnej, kiedy jednak potem jako księża podejmują posługę w parafiach, jakoś o tym zapominają, a sprawa jest ważna, gdyż bez dobrej współpracy duchowieństwa z wiernymi świeckimi dzieło ewangelizacji nie przynosi spodziewanych owoców.

Oczywiście, Kościół natrafia w swojej działalności na wiele przeszkód zewnętrznych. My kapłani doświadczamy, jak nasze wypowiedzi, wyrwane z kontekstu, są błędnie interpretowane, a celem takich manipulacji jest osłabianie i pomniejszanie autorytetu Kościoła. Trzeba jednak powiedzieć, za papieżem Benedyktem XVI, że największy wróg Kościoła nie znajduje się poza nim, ale wewnątrz niego. Jest nim bierność i uśpienie chrześcijan. Chrześcijanie, nie wiedząc, kim są, tracą entuzjazm wiary.

Mówiąc o apostolstwie świeckich, nie wolno dopuszczać przeakcentowania w drugą stronę, jak się to stało na zachodzie Europy, gdzie rola księdza została zmarginalizowana. Duchowny jest tam potrzebny tylko do odprawiania Mszy, a świeccy przejmują zadania kapłana w parafii i nie zawsze wykonują je w duchu Ewangelii.

 

W ramach przygotowania do apostolstwa świeckich trzeba więc formować duchowieństwo?

Potrzebna jest permanentna formacja duchowieństwa, gdyż po okresie seminaryjnym pewne rzeczy ulegają przez nich zapomnieniu. Trzeba o tym przypominać podczas konferencji rejonowych, czy dni skupienia z osobami świeckimi i duchownymi. Rekolekcje, sesje naukowe, spotkania o charakterze formacyjnym są bardzo potrzebne. Potrzebne jest także dzielenie się doświadczeniami, zapraszanie ludzi z różnych środowisk. Z takich spotkań człowiek wraca „naładowany”, pobudzony do aktywniejszego działania. Powoli będziemy wypracowywać odpowiednie struktury.

W Radzie ds. Apostolstwa Świeckich szukamy sposobów, jak dalej działać. Mamy piękną tradycję działania tej Rady, kiedy jej przewodniczącymi byli kard. Karol Wojtyła, a potem kard. Franciszek Macharski. W dokumentach z tamtych czasów znajdujemy wiele przesłań, które nie straciły na aktualności. W obecnej sytuacji kulturowej, społecznej i politycznej pojawiają się nowe wyzwania, ale istota rzeczy jest ta sama – przepajać wartościami ewangelicznymi wszystkie sektory życia.

Przy okazji bardzo dziękuję tygodnikowi „Idziemy” za ten wielki apostolat, jaki prowadzicie. Jest to dla nas inspiracją do apostołowania.

 

Na czym polega wspomniana przez Księdza Biskupa nowość wyzwań apostolskich?

W przeciwieństwie do czasów komunistycznych, obecnie możemy cieszyć się wolnością religijną, ale proces laicyzacji postępuje. Dlatego trzeba czuć się odpowiedzialnymi i wkraczać z Dobrą Nowiną w przestrzenie, gdzie Bóg jest nieobecny. Musimy liczyć się z krytyką środowisk liberalnych, ale to nie powinno nas zniechęcać. Nie można ulegać poprawności politycznej, opiniom typu: „co inni powiedzą”. Potrzebna jest odwaga, świadomość tożsamości, kim się jest. Jestem przecież katolikiem, człowiekiem wierzącym, bierzmowanym i powołanym do dawania świadectwa. Dzisiaj tożsamość chrześcijan jest osłabiona. Motywem ewangelizacji winna być nie tylko laicyzacja i sekularyzacja środowisk dzisiejszego życia, ale również nasz zapał i dynamizm wiary, którym trzeba się dzielić z innymi.

 

Gdzie widzi Ksiądz Biskup największe wyzwania w tym względzie?

Paradoksem jest, że największe dzieło apostolstwa w Polsce realizowane było przed II wojną światową. W okresie międzywojennym było wiele szkół katolickich, istniały szkółki przyparafialne, kasy pożyczkowe, ośrodki opiekuńcze. Co stoi na przeszkodzie, by dzisiaj wierni organizowali coś podobnego, np. kolonie letnie dla dzieci, na których obok wypoczynku byłaby dobra formacja. Tych pól działania jest wiele. Widzę dziś potrzebę zainwestowania potencjału ewangelizacyjnego w szkoły katolickie na różnych szczeblach kształcenia. Szczególną troską trzeba otoczyć rodzinę, szkołę i świat mediów.

 

Jak to zrobić?

Trzeba się nad tym wyzwaniem zastanawiać. Jako Rada organizujemy 12 maja na Jasnej Górze sympozjum na temat zaangażowania apostolskiego w parafii. Temat sympozjum brzmi: „Effata, parafio, otwórz się!”. Wiemy, że parafia jest podstawową przestrzenią do działania apostolskiego. Winniśmy także dostrzegać potrzebę ewangelizacji w różnych przestrzeniach życia publicznego. Trzeba w Polsce i w innych krajach wpływać na tworzenie dobrego prawa, które wyrasta z prawa naturalnego, z prawa Bożego. Wypowiedzi niektórych parlamentarzystów sugerują, że są oni świadkami Ewangelii, ale część z nich, mimo deklarowanego przywiązania do wartości chrześcijańskich, postępuje wbrew nim. Ważniejsze od prawdy stają się dla nich władza, stanowiska i pieniądze. Modlimy się za polityków i wyrażajmy wobec nich nasze oczekiwania.

Trzeba także formować pracowników mediów, by nie byli sługami kłamstwa, żeby interpretowali fakty zgodnie z prawdą, a nie wytycznymi podmiotów, które ich finansują. To są dziedziny, w których laikat ma wiele do zrobienia. Bez wsparcia laikatu Kościół sobie nie poradzi. Nie ma przecież księży w sejmie, senacie. Niewielu jest w mediach, na uniwersytetach. Tutaj jest duże pole do zagospodarowania przez świeckich.

 

Jakie nadzieje wiąże Ksiądz Biskup ze wspomnianym sympozjum?

Mam nadzieję, że pomoże ono ożywić naszą aktywność na polu apostolstwa świeckich. Spotkanie będzie poświęcone temu, co można zdziałać apostolsko w parafii i w życiu publicznym, jak zaangażować media do różnych inicjatyw. Zapraszamy wszystkich do uczestnictwa w sympozjum. Przypomnę, że odbędzie się ono na Jasnej Górze, w sobotę 12 maja. Zaczynamy Mszą Świętą o godz. 9.30, a kończymy ok. godz. 14.30. Zapraszamy!

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter