Akademicka Droga Krzyżowa w Lublinie

Studenci lubelskich uczelni przeszli podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej przez miasteczko akademickie. Wraz z młodymi ludźmi modlił się abp Stanisław Budzik.

20150320 22:12
łsz / Lublin (KAI), mz
 

– Z radością idziemy za Jezusem Drogą Krzyżową – powiedział metropolita lubelski przed rozpoczęciem nabożeństwa.

Arcybiskup wskazał, że w Lublinie organizowanych jest kilka takich nabożeństw. – Dzisiaj idziemy z młodzieżą po miasteczku akademickim. Za tydzień spotkamy się w Majdanku, gdzie tysiące młodych ludzi z całej diecezji będzie uczestniczyć w tej niezwykłej drodze krzyżowej – mówił hierarcha.

Wyraził też ogromną radość, że bardzo wiele osób wzięło udział w ubiegły piątek w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Przypomniał, że tradycją jest Ekumeniczna Droga Krzyżowa, która w archidiecezji lubelskiej organizowana jest zawsze w Wielki Piątek.

Metropolita lubelski wyraźnie podkreślił, że zanim świat usłyszał wezwanie papieża Franciszka, żeby wychodzić na ulice z Ewangelią to w Lublinie kilkanaście razy wierni wychodzili na ulice miasta. – W tym szczególnie cztery razy, aby iść z Jezusem Drogą Krzyżową, aby uświadomić sobie, że do zmartwychwstania trzeba czasem przejść przez cierpienie – dodał arcybiskup.

Hierarcha ściśle wiąże nabożeństwo Drogi Krzyżowej z nadzieją zmartwychwstania. To zmartwychwstanie jest zasadniczym przesłaniem tego nabożeństwa. – Warto pamiętać, że jeżeli cierpienie jest niesione z Chrystusem, wtedy jest dla nas źródłem wewnętrznej siły, umocnienia – dodał abp Budzik.

Wskazał też, iż „ofiarując cierpienie w intencji różnych ludzi i sytuacji na świecie możemy mieć wpływ na rzeczy i na osoby, na które po ludzku nie mamy żadnego wpływu”.

Abp Budzik podkreślił, że w czasie tego nabożeństwa możemy uczyć się miłość wymagającej ofiary. – Bez ofiary, bez zapomnienia o sobie, a poświęcenia się dla drugich nie ma miłości. Dlatego z radością idziemy za Jezusem Drogą Krzyżową – powiedział hierarcha.

Ks. prof. Ambroży Skorupa SDS z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego stwierdził w rozmowie z KAI, że młody człowiek z nabożeństwa Drogi Krzyżowej może wynieść bogate doświadczenie. – Przecież jest ona czasem refleksji i zastanawiania się, bo właśnie pochyla się człowiek na tym, co jest dla niego wielkim wyzwaniem. Ale musimy pamiętać, że finał tej drogi jest zwycięstwem – powiedział ks. prof. Skorupa. Dodał, że daje ona młodym ludziom optymizm, odwagę do niesienia swoich trudności i nadzieję, że dojdzie się do końca z Chrystusem.

Po Drodze Krzyżowej w kościele akademickim KUL odbyło się czuwanie przy Krzyżu z relikwiami Drzewa Krzyża Świętego.