18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Abp Gądecki: módlmy się o pokój na wschodniej granicy Polski

Ocena: 0
908

„Zwracam się do wiernych oraz wszystkich ludzi dobrej woli z prośbą o ogólnopolską zbiórkę funduszy, w niedzielę 21 listopada we wszystkich kościołach i kaplicach, na rzecz migrantów z granicy białorusko-polskiej" – powiedział abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, w homilii Mszy św. sprawowanej w warszawskim kościele św. Krzyża w drugi dzień Ogólnopolskiego Kongresu Jezusa Chrystusa Króla.

Fot. PAP/Piotr Nowak

Abp Gądecki nawiązał w homilii do bieżących wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, „gdzie cierpią i umierają ludzie. Na naszych oczach rozgrywa się przecież katastrofa humanitarna”.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski stwierdził, że docierający tam migranci są ofiarami niedopuszczalnych rozgrywek w polityce międzynarodowej.

Bez względu jednak na okoliczności ich przybycia, na pewno potrzebują oni naszego wsparcia duchowego i materialnego.

– zaznaczył hierarcha. Dodał, że od początku kryzysu migracyjnego Kościół w Polsce, za pośrednictwem Caritas Polska, Caritas diecezjalnych oraz Delegata KEP ds. migracji, świadczy w miarę swoich możliwości taką pomoc.

Zwracam się do wiernych oraz wszystkich ludzi dobrej woli z prośbą o ogólnopolską zbiórkę funduszy – w niedzielę 21 listopada we wszystkich kościołach i kaplicach, za pośrednictwem Caritas Polska – na rzecz migrantów z granicy białorusko-polskiej. Środki zbierane podczas ogólnopolskiej zbiórki zostaną przeznaczone na finansowanie działań pomocowych Caritas Polska na terenach przygranicznych podczas kryzysu migracyjnego oraz na proces długotrwałej integracji uchodźców, którzy zdecydują się pozostać w Polsce.

 – powiedział przewodniczący Episkopatu.

Abp Gądecki podkreślił, że rolą Kościoła jest kształtowanie postaw zgodnych z Ewangelią w sytuacji, gdy trzeba okazać przybyszom wrażliwość humanitarną i chrześcijańską.

Bez uszczerbku dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i jej obywateli, trzeba im okazać naszą solidarność.

– zaznaczył. I wezwał do modlitwy o pokój na wschodniej granicy Polski.

Módlmy się gorąco o pokój na wschodniej granicy Polski, za wszystkich migrantów tam przebywających, za mieszkańców tych okolic, za służby państwowe, Straż Graniczną, wojsko, polityków, Polaków, Białorusinów.

– zaapelował abp Stanisław Gądecki.

Przeczytaj także:

Publikujemy pełny tekst homilii:

Uczestniczymy oto w Ogólnopolskim Kongresie Chrystusa Króla, którego pierwszorzędnym celem jest najpierw pogłębione zrozumienie tego, na czym polega królowanie Chrystusa a potem pobudzenie ludu Bożego do służenia Mu z pełnym oddaniem. Dalszym celem jest zjednoczenie różnych ruchów i grup intronizacyjnych, gdyż warunkiem rozprzestrzeniania się Jego królestwa na ziemi jest jedność.

W tych okolicznościach trzeba powiedzieć kilka zdań o trzech sprawach: o tym, co Nowy Testament mówi o Jezusie jako Królu, o tym, na czym polega budowanie królestwa Bożego przez ludzi na ziemi, wreszcie o tym, na czym polega władza Chrystusa w niebie.

 1. NOWY TESTAMENT O CHRYSTUSIE KRÓLU

Wzmianki o Panu Jezusie Chrystusie jako „królu” pojawiają się kilkukrotnie na kartach Ewangelii. Czyni to najpierw ewangelista Mateusz, przypominając, że mędrcy ze Wschodu – przybywszy do Jerozolimy – pytali: „Gdzie jest nowo narodzony król żydowski?” (Mt 2,1).

Następnie – tuż przed rozpoczęciem Jego działalności publicznej – Pan Jezus otrzymał od szatana nie tylko propozycję królowania nad Izraelem, ale nawet nad całym światem. Podczas kuszenia na pustyni szatan zabrał Jezusa na wysoką górę, pokazał Mu „wszystkie królestwa świata oraz ich przepych”, po czym obiecał, że wszystko to będzie należeć do Niego, jeśli tylko upadnie i odda mu pokłon (Mt 4,10). Pan Jezus w sposób jednoznaczny odrzucił to szatańskie kuszenie.

Gdy rozpoczęła się działalność publiczna naszego Zbawiciela „królem” nazywał Go Natanael (1,49) oraz tłum, po rozmnożeniu przez Niego chleba (J 6,14-15). Gdy tylko Jezus rozpoznał zamiary tłumu, sam usunął się na górę, czyli nie zgodził się na objęcie jakiejkolwiek ziemskiej władzy w Izraelu.

Z kolei w Tygodniu Męki i Śmierci Pańskiej tytuł ten pojawia się z większą częstotliwością. I tak – gdy Jezus uroczyście wjeżdżał do Jerozolimy w Niedzielę Palmową, mnóstwo uczniów wielbiło Boga za wszystkie cuda, które widzieli i wołali głośno: ‘Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie’” (Łk 19,37; Mt 21,5). Gdy Jezusa postawiono przed Piłatem i oskarżono: ten człowiek podburza nasz naród, odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i siebie podaje za Mesjasza – Króla (Łk 23,1-2), żołnierze szydzili z Jego królewskiej władzy (Mt 27,27-29).

W końcu sam Piłat zapytał Jezusa wprost: „‘Czy Ty jesteś królem żydowskim?’ (J 18,33). Jezus owszem potwierdził przed Piłatem swoje prawo do sprawowania władzy królewskiej, ale nie na ziemi tylko w niebie: „Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd” (J 18,36).

Chociaż więc nasz Zbawiciel nie miał zamiaru przeciwstawiać się jakiemukolwiek ziemskiemu władcy, ostatecznie został skazany na śmierć właśnie jako buntownik przeciwko rzymskiej władzy (Mt 27,37). Potwierdzeniem wyroku miała być – umieszczona nad głową konającego Chrystusa – tabliczka z napisem: „Jezus Nazarejczyk, król żydowski” (Mt 27,27-37). Tej niesprawiedliwie zadanej śmierci towarzyszyła ironia arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszyzny żydowskiej, którzy na Golgocie szydzili: „Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzmy w Niego” (Mt 27,42). Atmosferę tych chwil doskonale oddaje obraz Alberta Chmielowskiego Ecce Homo.

Pan Jezus nie angażował się w żaden ruch polityczny i udaremniał wszelkie próby łączenia Go ze sprawami politycznymi. W opisie Jego pobytu na pustyni ziemska władza jawi się tam jako jedna z pokus: „Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: ‘Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon’. Na to odrzekł mu Jezus: ‘Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz’ (Mt 4,8-10). Państwo Boże, które przyszedł założyć nie jest z tego świata (J 18,36). On przyszedł po to, by przynieść wyzwolenie duchowe ludzkości żyjącej w niewoli grzechu (J 8,34-36). Przyszedł, by budować duchowe królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju.

Był jednak świadom, że władza polityczna tak długo służy człowiekowi, jak długo pozostaje w więzi z Bogiem. Od momentu, gdy władza polityczna zaczyna twierdzić, że ziemski porządek nie ma nic wspólnego z Bogiem, a człowiek może tenże porządek używać bez odnoszenia go do Stwórcy, „to każdy uznający Boga wyczuwa, jak fałszywe są tego rodzaju zapatrywania. Stworzenie bowiem bez Stworzyciela zanika” (Gaudium et spes, 36).

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter