Ustąpienie z papieskiego urzędu
Na ogłoszenie swojej rezygnacji Benedykt XVI wybrał moment gdy "wzburzone fale wokół łodzi Kościoła" ponownie się uspokoiły. I jak podkreślił w wywiadzie z Peterem Seewaldem pt. "Ostatnie rozmowy" nie chciał opuszczać Kościoła w niebezpieczeństwie ale decyzję o ustąpieniu podjął w momencie spokojnym, gdy po prostu nie dawał już rady.
W wygłoszonym w obecności kardynałów 11 lutego 2013 r. po łacinie oświadczeniu powiedział: "Z powodu podeszłego wieku moje siły nie są już wystarczające, aby w sposób należyty sprawować posługę Piotrową” i to był podstawowy powód jego decyzji, rachunek sumienia z jego sił w stosunku do pełnionej posługi, do zadań, które miał pełnić. Po siedmiu latach, dziesięciu miesiącach i dziewięciu dniach jego pontyfikat zakończył się 28. lutego 2013 r.
Papież senior mieszka w byłym klasztorze "Mater Ecclesiae" w Ogrodach Watykańskich. Papież Franciszek wielokrotnie wyrażał swe uznanie dla swojego poprzednika. "Spójrzmy na Benedykta XVI, który zdecydował się spędzić na modlitwie i słuchaniu Boga ostatnią część swojego życia! Jakże to piękne!" - powiedział w marcu 2015 r. podczas audiencji ogólnej poświęconej wartości i znaczeniu roli dziadków w rodzinie.
Po ustąpieniu Benedykt XVI pokazywał się kilkakrotnie publicznie m. in.: koncelebrował Mszę św. podczas kanonizacji świętych Jana XXIII i Jana Pawła II w 2014 oraz beatyfikacji Pawła VI w 2015. Jako pierwszy pielgrzym przeszedł przez Bramę Miłosierdzia w Bazylice watykańskiej, 8 grudnia 2015, z okazji inauguracji Roku Jubileuszowego. 28 czerwca 2016 r. w Pałacu Apostolskim spotkał się z Franciszkiem i bliskimi z okazji 65. rocznicy swoich święceń kapłańskich. Zawsze po każdym konsystorzu w bazylice św. Piotra nowi kardynałowie wraz z papieżem Franciszkiem odwiedzali go w klasztorze "Mater Ecclesiae".
Papież z Niemiec ze swym trzeźwym stylem północnoeuropejskiego teologa i intelektualisty nie podbijał może serc ludzi tak jak robi to jego następca Argentyńczyk, ale dzięki swej wybitnej inteligencji i ludzkiej skromności zyskał sobie nie tylko uznanie ale i niezwykłą sympatię na całym świecie. Na pewno czas sprawowania przez niego papieskiego urzędu nie był "pontyfikatem przejściowym".
Peter Seewald, autor monumentalnej biografii "Benedykt XVI. Życie." postrzega papieża-seniora jako „świadka stulecia” i człowieka środka, „który starał się zachować w odnowie i odnowić w zachowaniu”. „Papież senior ucieleśnia narrację Kościoła i jak mało kto koncentruje się na swoim założycielu i jego misji – Jezusie” – uważa Seewald.
Jego zdaniem Benedykt XVI widzi siebie jako „papieża między światami”. Z jednej strony jest papieżem, który doświadczył z pierwszej ręki terroru nazistów i wojny światowej, a z drugiej strony uosabia Europę, „która w swojej kulturze, nauce, wierze opierała się na dziedzictwie greckiego i rzymskiego antyku, jak również na religijnym wpływie judaizmu i chrześcijaństwa”. Przewidział też, że Kościół znów „będzie istniał w diasporze i będzie musiał działać w zsekularyzowanym społeczeństwie”. „Debata na temat spuścizny papieża Benedykta będzie trwała nadal”, stwierdził biograf Josepha Ratzingera/Benedykta XVI.